*Końcówka tygodnia na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem mieszanych nastrojów. Początkowo ton notowaniom nadały dane makroekonomiczne z Chin, wyższa inflacja, a także słabsze dane o sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej zmartwiły inwestorów, a także wywołały spekulacje dotyczące możliwości podwyższenia stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin. *
Z Europy nadeszły informacje dotyczące wzrostu PKB w strefie euro, który wyniósł 1,9% r/r i był gorszy od oczekiwań. Przez cały dzień przewijał się także temat ryzyka niewypłacalności Irlandii, pomimo tych wszystkich informacji spadki na głównych parkietach w Londynie i Paryżu okazały się niewielkie, niemiecki indeks DAX zakończył sesję nawet na lekkim plusie. Świadczy to cały czas o sile byków i o tym, że rynek cały czas nie chce wejść w głębszą korektę.
Piątek na GPW zakończył się udanie, indeks WIG20 przez całą sesję odrabiał straty i na zamknięciu zyskał 0,48%. Na całym rynku panowały wzmożone obroty, które przekroczyły 2 mld złotych. Spośród dużych spółek pozytywnie wyróżniły się akcje banku BRE (+4,24%), a także Cyfrowego Polsatu (+3,68%), TP SA (+2,59%) i KGHM (+1,53%). Na rynku walutowym w piątek osłabieniu uległ złoty, kurs EUR/PLN dotarł do poziomu 3,94, a USD/PLN przebił barierę 2,88. Gwałtowna korekta przetoczyła się przez rynki surowcowe, w piątek m.in. o prawie 3% spadła cena złota.
Ostatnie doniesienia z gospodarki chińskiej, a także problemy Irlandii nasuwają pytanie o możliwość kontynuowania zwyżek przez światowe indeksy. Piątkowa sesja w Europie pokazała, że inwestorzy nie przejęli się zbytnio niezbyt optymistycznymi doniesieniami. Może to być sygnał, że rynek nie dojrzał jeszcze do głębszej korekty. Oczekuję zatem próby ataku indeksu WIG20 na poziom 2800 punktów w tym tygodniu.