Za Oceanem giełdy, które wystartowały na nieznacznych minusach po zgodnych z oczekiwaniami danych (deficyt na rachunku bieżącym wyniósł 40,6 mld dolarów, a indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan wzrósł do 75 punktów) po informacji o ustąpieniu Mubaraka wyszły na niewielkie plusy. Podobnie wyglądała sytuacja na giełdach w Europie.
Również w Warszawie główne indeksy zakończyły dzień wzrostami. WIG 20 dzięki zyskaniu prawie 0,8 procent oddalił się na dość bezpieczną odległość od 2700 punktów.
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wśród spółek z WIG 20 najlepiej poradziły sobie spółki surowcowe oraz TVN. Akcje PKN Orlen i KGHM zyskały ponad dwa procent w efekcie wzrostu ceny ropy naftowej i miedzi na giełdach surowców. Natomiast papiery TVN podrożały o ponad 3 procent. Inwestorzy mogli uznać, że temat zmian politycznych w krajach arabskich będzie miał dalszy żywot, a to przekładać się będzie na wzrost oglądalności kanału informacyjnego TVN 24.
Mijający tydzień bardzo ubogo prezentował się pod względem informacji, które mogłyby mieć znaczący wpływ na przebieg notowań na GPW. W tej sytuacji choć główne indeksy w skali tygodnia straciły na wartości, to spadki były nieznaczne i wyniosły około pół procenta.
W poniedziałek co najwyżej za takową można było uznać zapowiedź Santander Banku, że ogłosi on wezwanie na kupno akcji BZWBK, które są notowane na GPW (hiszpański bank odkupił od irlandzkiego banku AIB ponad 70 proc. akcji BZWBK).
W trakcie wtorkowej sesji największy wpływ miała niespodziewana podwyżka stóp procentowych w Chinach, gdzie stopa pożyczkowa została podniesiona o 0,25 proc. do 6,06 procent. W środę jedynie szef Fed na chwilę zwiększył emocje na parkiecie po tym, jak powiedział, że bezrobocie w USA wciąż jest za wysokie pomimo poprawy wskaźników gospodarczych. Zapewnił jednocześnie, że inflacja jest trzymana w ryzach, zamierza też kontynuować wart 600 miliardów dolarów program wspierania gospodarki.
Skala spadków w czwartek (WIG20 stracił 1,3 procent)
mogłaby sugerować, że sesja miała bardziej dynamiczny charakter niż poprzednie, gdy indeks oscylował na w okolicach zamknięcia z dnia poprzedniego, w rzeczywistości jednak praktycznie przez cały dzień zakres jego wahań wynosił kilka punktów. Nie zmieniły tego lepsze od oczekiwań analityków kluczowe w tym tygodniu dane – liczba osób, które złożyły podanie o zasiłek dla bezrobotnych za Oceanem. Wyniosła ona 383 tys. (spodziewano się wyniku o 28 tys. wyższego) i tym samym była na najniższym poziomie od lipca 2008 roku.