Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW najlepsza w Europie. WIG20 blisko 2400 punktów

0
Podziel się:

Nieco lepsze niż oczekiwano dane dane z amerykańskiej gospodarki poprawiły nastroje na rynkach akcji.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Jeszcze dwie godziny przed końcem handlu w Warszawie niewiele wskazywało na to, że rodzimi inwestorzy zakończą dzień w tak dobrych nastrojach.

Indeks największych spółek około godziny 15.00 tracił około procent zbliżając się do poziomu 2300 punktów. Od tego momentu nastroje wśród inwestorów znacznie się poprawiły i WIG20 zakończył dzień niemal 2,5 procentowym plusie i zabrakło tylko 12 punktów do przebicia 2400 punktów.

Zobacz notowania indeksu WIG20 na żywo

Do tego należy dodać bardzo dobrą postawę małych i średnich spółek. Indeksy je grupujące zyskały odpowiednio ponad trzy procent i niemal 2,4 procent.

Zobacz jak zmieniały się notowania sWIG80 i mWIG40

Głównym powodem zmiany nastrojów na giełdzie w Warszawie był wzrost zainteresowania akcjami na rynkach akcji na świecie. To zasługa nieco lepszych niż się spodziewano danych o produkcji przemysłowej za Oceanem. W lipcu wzrosła ona o 0,9 proc. w porównaniu do czerwca, a prognozowano wzrost o pół procent.

Do tego należy dodać oczekiwanie, że po spotkaniu kanclerz Angeli Merkel z prezydentem Nicholas Sarkozy'm zostanie potwierdzona informacja o emisji euroobligcji.

GPW: Lepsze dane z USA, więcej chętnych na kupno akcji

Arkadiusz Droździel, godz. 16:10

W Warszawie WIG20, który przebywał poniżej poziomu piątkowego zamknięcia niemal od początku sesji, wyszedł na plus. Stabilne wzrosty są natomiast udziałem indeksów małych i średnich spółek, które zyskują około dwa procent.

Spadek zainteresowania kupnem akcji na światowych giełdach wywołany gorszymi niż się spodziewano danymi o tempie wzrostu gospodarki niemieckiej w drugim kwartale został wyhamowany, gdy na rynek napłynęły dane za Oceanu. Okazało się, że w lipcu rozpoczęto 600 tys. nowych budów domów oraz wydano tyle samo pozwoleń na budowę. To wyniki zbieżne z oczekiwaniami analityków.
Popyt na akcje wzrósł nieznacznie, gdy poinformowano, że w lipcu produkcja przemysłowa w USA wzrosła o 0,9 procent w skali miesiąca a nie jak prognozowano o 0,5 procent.
Dzięki tym informacjom giełdy w USA wystartowały na mniejszych minusach niż sugerowały przedsesyjne notowania kontraktów terminowych na nie.
Wśród spółek z WIG20 największe spadki notują akcje banków. Papiery Pekao SA tracą ponad trzy procent, BRE Banku ponad dwa, a Banku Handlowego ponad jeden procent.

GPW: Coraz słabiej w Polsce, źle na Zachodzie
Artur Nawrocki, godz. 12:51

Indeksy giełdowe na warszawskim parkiecie powoli opadają. Presja tracących giełd europejskich oraz gorsze dane z gospodarek europejskich powodują, że tracą przede wszystkim polskie blue chipy.

WIG20 spada 0,44 procenta, z kolei małe i średnie spółki zyskują odpowiednio 2,01 proc. i 1,1 procenta, aczkolwiek systematycznie skala wzrostu się zmniejsza.

Dane makroekonomiczne ze strefy euro i Wielkiej Brytanii nie okazały się dużym zaskoczenie. Obie wartości okazały się delikatnie gorsze od oczekiwań analityków, jednak nie powinny wpłynąć na notowania spółek. Wzrost PKB w Eurolandzie wyniósł 1,7 proc., z kolei inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii 4,4 procenta.

Giełdy na zachodzie Europy zareagowały bardzo sceptycznie na te wiadomości. CAC40 traci 1,39 proc., DAX spada 2,2 proc., natomiast brytyjski FTSE zniżkuje 1,33 procenta. Jedyny parkiet znajdujący się nad kreską leży w Atenach (0,75 procenta).

Zobacz jak zyskują najlepsi z mWIG40

Dzisiaj wiele można było zarobić na spółkach z mWIG40. CEDC zyskuje niemal 20 procent, z kolei PetrolInvest, który potwierdza zawartość gazu w odwiercie _ Shyrak _zyskuje prawie 15 procent.

GPW: Mocne wzrosty małych spółek

Artur Nawrocki, godz. 9.22* *

Indeksy miały dobry start na dzisiejszej sesji, choć same blue chipy nie zachwycają. Fani małych i średnich spółek mają jednak powody do zadowolenia.

WIG20 rozpoczął lekko nad kreską, jednak szybko zszedł poniżej kursu odniesienia. Zdecydowanie lepiej radzą sobie spółki z MWIG40 i SWIG80 zyskując odpowiednio 2,98 i 2,55 procenta.

Produkt krajowy brutto u naszych zachodnich sąsiadów okazał się mniejszy niż oczekiwano. Realna wartość wzrostu gospodarczego wyniosła 2,8 proc., wobec prognozowanych 3,2 procent.

Wśród najlepszych spółek WIG20 znajduje się BRE (3 proc.) i Lotos (2 proc.). Na drugim biegunie jest KGHM (-2,1 proc.) i PGE (-2,5 proc.), które dostało dzisiaj rekomendację ING wyceniające największa energetyczną spółkę w Polsce na 22,4. Kurs akcji wynosi natomiast 19 złotych.

GPW: Kontynuacja odbicia na rynku akcji

Nawrocki, godz. 6.03

Wiele wskazuje na to, że na wtorkowej sesji doczekamy się wzrostów. Choć nastroje mogą popsuć dane gospodarcze u naszych zachodnich sąsiadów. Jednak na to się nie zanosi. Pozytywna sesja na Wall Street i przyzwoita w Europie pozwala być optymistą.

Za Oceanem rajd w górę kontynuował S&P500 (2,2 proc.), któremu nie przeszkadzały słabe dane z gospodarki. Oczy inwestorów zwrócone były w stronę Google oraz przejmowanej przez niego spółki - Motoroli. Transakcja tak wstrząsnęła rynkiem, że informacja zaowocowała wzrostem producenta telefonów, aż o 56 procent, co było największą zwyżką w szerokim indeksie.

Zobacz jak przebiegała wczorajsza sesja na Wall Street

Z technicznego punktu widzenia ostatnie odbicie ma nieduże znaczenie. Ciężko jest prognozować potencjalny opór na podstawie lokalnych szczytów, bo tak naprawdę ich nie ma. Ostatni taki szczyt obserwowany był blisko rok temu na poziomie 2500 punktów. Dlatego warto użyć w takiej sytuacji współczynników Fibonacciego. Te z kolei wskazują na poziomy - 2357, 2434 oraz 2509.

Zobacz załamanie na polskiej giełdzie

Zważywszy na impet odbicia, wolumen oraz nastroje panujące na światowych rynkach najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być zatrzymanie zwyżki na poziomie 2500-2510 punktów.

Ryzykowne aktywa powoli odbudowują zaufanie wśród inwestorów, choć raczej nie wydaje się, że giełdowe niedźwiedzie szybko zapomną o problemach. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie druga fala tego nagłego spadku, ponieważ w tej chwili mamy z pierwszą korektą tego błyskawicznego spadku. Rynek w końcu musiał odetchnąć po takim wstrząsie.

Cieszyć może sytuacja na rynku walutowym. Frank szwajcarski wraca do bardziej _ racjonalnych _poziomów cenowych, co niewątpliwie przynosi ulgę kredytobiorcom. Moim zdaniem, szwajcarską walutę stać na jeszcze jeden zdecydowany ruch w górę, jeszcze jeden rekord, jednak wtedy uważałbym go za ostatni. Później dane z gospodarki Helwetów będą mogły ciążyć na kursie franka.

Dzisiaj czeka nas szereg informacji makroekonomicznych. Wczesnym porankiem ukażą się dane o PKB w Niemczech. Analitycy szacują wartość 3,2 procenta. Następnie urząd statystyczny Wielkiej Brytanii poda wartość inflacji konsumenckiej CPI. Jeszcze przed południem spłyną informacje dotyczące PKB oraz handlu zagranicznego strefy euro. Prognozowane wartości wynoszą odpowiednio 1,8 proc. i -1,5 mld euro.

Po południu opublikowane zostaną raporty z amerykańskiej gospodarki. Będą dotyczyły one sytuacji na rynku nieruchomości, a także produkcji przemysłowej. Eksperci spodziewają się, że tempo ożywienia w przemyśle będzie wynosić 0,4 procenta w skali miesiąca.

Porównaj na wykresach kursy walut

dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)