Wczorajsza sesja zapisała się w świadomości inwestorów tylko jedną fazą – końcowym fixingiem cudów.
Po nudnym i horyzontalnym przebiegu większości dnia handlu, w końcowej fazie giełdowych notowań do głosu zdecydowanie doszli kupujący i bez najmniejszego problemu wyciągnęli WIG20 z dziennych minimów na plus. Na zamknięciu prestiżowy indeks warszawskiej giełdy zanotował poziom 2558.14 po wzroście o 0,21%. Taki rozwój wydarzeń implikuje tezę, że byczy obóz cały czas posiada inicjatywę, a wykres blue chipów wraca do kontynuacji średnioterminowego (rozpoczętego w lutym 2009) trendu wzrostowego.
Aktualnie WIG20 znajduje się powyżej lokalnych szczytów z początku sierpnia bieżącego roku, i po sforsowaniu oporów na liniach 2575 pkt. i 2600 pkt. jest na najlepszej drodze do ataku na tegoroczne maksimum 2619.13 pkt. Dobrze swoje wczorajsze sesje zakończyły także parkiety w Stanach Zjednoczonych. S&P zyskał +0.35%, DJIA +0.44%, a technologiczny NASDAQ +0.50%. Warto zwrócić uwagę, że S&P znajduje się obecnie o krok od ataku na kluczowy opór na linii 1130 pkt., którego pokonanie otworzy kupującym drogę do ataku na poziomy +1200 pkt. i kontynuację krótkoterminowego trendu wzrostu.
Dziś na notowania wpływ będą mieć dane makro ze Strefy Euro oraz z Ameryki. O 12 poznamy wskaźnik zamówień wg CBI na wrzesień w Wielkiej Brytanii. Wartość prognozy to -12 pkt. Później, bo 14.30, na rynek napłynie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Wartość prognozy to 460 tys. Przed zakończeniem sesji poznamy jeszcze wartość indeksu FED. Wartość prognozy to 2 pkt. Biorąc pod uwagę poranne spadające wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie parkiety należy spodziewać się dziś negatywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
Słabiej mogą dziś sobie radzić spółki surowcowe. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na październik, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 78 centów do 75,24 USD. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na giełdzie metali w Londynie jest wyceniana na 7.596,00 USD za tonę, po spadku notowań o 0,3 proc.