Efektem tego była dzienna zwyżka notowań na indeksie S&P500. Zdecydowanie lepszy klimat inwestycyjny panował wczoraj w Europie gdzie byliśmy świadkami wyraźnie wzrostowej sesji. Jednym z powodów takiego optymizmu mogła być publikacja nowych podwyższonych prognoza dla światowej gospodarki. Uczestnicy rynków akcji dyskontowali to że polityka ograniczania deficytów budżetowych nie wpłynie aż tak negatywnie na gospodarki europejskie jak wcześniej sądzono. Tym samym obserwowane obecnie ożywienie zostanie tylko częściowo skorygowane natomiast prawdopodobieństwo wystąpienia z tego powodu recesji jest małe.
Prawie euforia
Uczestnicy naszego rynku akcji wczoraj wykazali się sporym optymizmem w reakcji na wzrostowe notowania rynków europejskich. Silne zwyżki indeksów warszawskich oddaliły widmo dalszej przeceny jednak nadal kluczowe bariery podażowe nie zostały anulowane. Indeks szerokiego rynku Wig po sesji wczorajszej znalazł się w okolicy spadkowej linii trendu na wykresie w układzie minutowym i dziennym. Linia ta definiuje trend spadkowy który obserwujemy od połowy kwietnia.
Na wykresie w układzie minutowym powstała jednak lokalnie pozytywna struktura podwójnego dna z linią szyi w okolicy poziomu 40 tys. punktów. Dopóki notowania indeksu Wig znajdują się powyżej tej strefy cenowej możemy liczyć na minimalny zasięg zwyżki w okolice 41 tys. punktów. Wczorajsza publikacja słabych danych dotyczących sprzedaży detalicznej w naszym kraju nie wpłynęła na razie negatywnie na rynek choć jej odczyt pokazuje spadek sprzedaży w kwietniu o 1.6% przy prognozach 4.5% na plusie. Taki wynik stawia pod znakiem zapytania oczekiwania wyraźnie dodatniej dynamiki PKB w drugim kwartale w naszym kraju.