Jeśli klimat do inwestycji ponownie się pogorszy, dalszych wsparć dla wykresu należy szukać na poziomach 2330 pkt. i 2300 pkt. Opory dla wzrostów, które musi pokonać wykres w razie ewentualnych zwyżek, to pułapy 2385 pkt. i 2400 pkt. Wydaje się, że po wczorajszej wzrostowej sesji w Stanach Zjednoczonych na rynek ponownie powrócił optymizm. S&P500 zyskał 1,43%, a DJIA 1,17%.
Na zwyżki miał wpływ lepszy od oczekiwań odczyt indeksu ISM dla sektora przemysłowego, wyniki za 4Q'09 potentata branży energetycznej spółki Exxon oraz wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy w którym przedłożył plan ograniczenia deficytu budżetowego do końca dekady. Na notowania futures na amerykańskie indeksy, a dalej na otwarcie rynku kasowego dziś będą mieć wpływ przede wszystkim wyniki spółek: DR Horton (prognoza wynosi - 0,26 USD straty na 1 akcję) oraz UPS (prognoza wynosi 0,74 USD zysku na 1 akcję).
Wtorek będzie ubogi w dane makro. O 11 poznamy jedynie inflację PPI za grudzień w Eurolandzie. Wartość prognozy wynosi -3% r/r. Bardziej istotna wydaje się informacja, którą inwestorzy poznają przed zakończeniem sesji w Warszawie, bo o 16. Na rynek napłynie wtedy wiadomość o zmianie indeksu podpisanych umów kupna domów w grudniu 2009. Wartość prognozy wynosi 1% m/m.
Dobry dzień powinny dziś odnotować spółki surowcowe. Ceny miedzi odbiły się bowiem od dna na rynkach metali z najniższych poziomów od 10 tygodni i wynoszą obecnie w dostawach trzymiesięcznych na LME 6.794,25 USD. Podobnie ropa naftowa, która na giełdzie West Texas Intermediate, w dostawach na marzec, zwyżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 1,01 USD, do 75,44 USD. Biorąc pod uwagę dobre zakończenie wczorajszych sesji w Stanach Zjednoczonych oraz dzisiejsze dodatnie zamknięcie sesji w Japonii (NIKKEI225 + 1,63%) należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.