Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Poprawy nie widać

0
Podziel się:

Indeksom na warszawskim parkiecie będzie niezwykle trudno się podnieść. Głównie za sprawą amerykańskich kontraktów zapowiadających spadki na otwarciu w Nowym Jorku.

GPW: Poprawy nie widać

Po południu na GPW wciąż mieliśmy do czynienia z przeceną. WIG20 tracił blisko 2 proc. na wartości. Pogorszenie nastrojów na zagranicznych parkietach, które ma miejsce w poniedziałek, niekorzystnie odbija się zwłaszcza na największych podmiotach notowanych w Warszawie. Do tego należy dodać spadające ceny na rynkach surowcowych. Inwestorzy maja coraz większe wątpliwości co do zapowiadanego ożywienia w globalnej gospodarce, zwłaszcza w kontekście sprzecznych ze sobą danych napływających z największych światowych gospodarek.

Na warszawskim parkiecie w południe zdecydowana przewaga była po stronie sprzedających. Duży w tym udział miały mocno tracące na wartości akcje banku PKO BP.

W południe indeks największych spółek WIG20 tracił 1,7 proc. do piątkowego zamknięcia. Sytuacja blue chipów nie wygląda dobrze. Zdecydowana większość znalazła się dziś w niełasce inwestorów notując od rana straty. Wyraźna przecena ma miejsce w przypadku spółek paliwowych. Na wycenie PKN Orlen i Lotosu ciąży korekta na rynku ropy.

W centrum wydarzeń znalazł się w poniedziałek największy gracz na polskim rynku bankowym - PKO BP. Najpierw za sprawą planowanej emisji, która będzie znacznie większa niż oczekiwał rynek(nawet 17 mld zł po obecnej cenie rynkowej). Niedługo potem rynek obiegła informacja, że gigant bankowy zmienił wcześniejsze plany i chce przeznaczyć cały ubiegłoroczny zysk na dywidendę. Pierwsze reakcje inwestorów odnośnie emisji są negatywne. W południe akcje banku były przecenione o blisko 4 proc.

Otwarcie nowego tygodnia to respekt inwestorów przed kolejnym okrągłym poziomem. Ale to tylko początek, jeszcze nic nie jest przesądzone.

Godz. 9:30, Paweł Satalecki* *

WIG20 po kilkunastu minutach handlu tracił 1,3 procent. Podobnymi spadkami otworzyły się także indeksy w Europie - DAX tracił 1,13 proc., a FTSE 1,04 procent.

Najwyraźniej więc początek tygodnia to realizacja zysków z poprzednich pięciu sesji.

Najważniejszą informacją o poranku jest ogłoszenie emisji akcji PKO BP. Inwestorzy źle przyjęli wiadomość o dokapitalizowaniu banku m.in. przez Skarb Państwa - kurs spadał o 3,7 procent.**

**

**GPW: Kiedy nastąpi odwrót?

**

Godz. 9:30, Jacek Mysior

Na fali rosnących indeksów i surowców na świecie nasz rynek ma szansę jeszcze trochę ugrać. Z czasem optymistów może zacząć ubywać.

Za nami bardzo emocjonujący giełdowy tydzień. W tym czasie WIG20 zwiększył swoja wartość o 9 proc. osiągając najwyższy poziom od ośmiu miesięcy. Psychologiczna bariera 2000 pkt została naruszona i zapewne nie skończy się na jednej próbie, o czym będziemy mogli się przekonać w rozpoczynającym się tygodniu. Należy jednak pamiętać, że im wyżej znajdzie się rynek tym większe pojawia się ryzyko wystąpienia korekty trwających już od kilku miesięcy dynamicznych wzrostów.

W ostatnim czasie sytuacja na największych giełdach, rynku surowców czy rynku walutowym mocno sprzyjała kupującym na giełdzie w Warszawie. Rynki spodziewają takiego scenariusza, w którym nastąpi rychła poprawa w globalnej gospodarce. Tymczasem w ubiegłym tygodniu Fed i EBC obniżyły prognozy PKB na 2009 rok...

Nasz rynek został zdominowany przez optymistycznie nastawionych inwestorów, dzięki którym udało się kontynuować trwające od marca odbicie na GPW. Inną sprzyjającą nam okolicznością jest coraz lepsze postrzeganie naszego rynku przez zagranicznych inwestorów. To daje pewną nadzieję, że gdy dojdzie w końcu w Warszawie do korekty, wymuszonej zachowaniem największych rynków, okaże się ona krótka i niezbyt głęboka.

Kolejny tydzień będziemy się poruszać w rytm danych z największej światowej gospodarki. Tych jednak w najbliższych dniach nie będzie zbyt wiele co może wnieść nieco uspokojenia w szeregi inwestorów. Do tego dochodzi jeszcze czwartkowe święto, podczas którego GPW nie pracuje.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)