Poniedziałek przyniósł kontynuację spadków na głównych parkietach. Wig 20 otworzył się na poziomie 3512 pkt, tworząc tym samym na wykresie spadkową lukę.
W raz z upływem czasu indeks systematycznie tracił na wartości, kończąc notowania przy dziennym minimum tj. 3454 pkt. Niewiele mniejszy spadek zanotował duży indeks tracąc 2,58%. Na minusach dzień kończyły wszystkie główne indeksy w Europie / DAX - 1,55%, FTSE -2,62, CAC40 -1,61%/i Stanach / DJ -1,29%, S&P -1,50%/.
Natomiast zachowanie indeksów w Azji było już dużo bardziej optymistyczne. Hang Seng zyskał na wartości 0,62%, Kospi +1,18%, przy niewielkim spadku o 0,27% indeksu Nikkei.
Fakt ten, jak i kwotowania na plusie o godz 8.20 futures indeksów na Wall Street sugeruje, że w dniu dzisiejszym może dojść do korekty ostatnich spadków. Wsparciem dla Wig 20 jest rejon 3430-3450 pkt, pierwszym oporem 3515. Wydaje się, że rynek w najbliższym czasie może pokusić się o wypełnienie wczorajszej luki otwarcia.
Oprócz sytuacji na rynkach międzynarodowych, negatywne nastroje inwestorów na GPW wspierane były danymi makroekonomicznymi. Wzrost płac, który przekroczył i tak już wysokie oczekiwania analityków, o 12% y/y odebrany został jako realne zagrożenie dla konkurencyjności firm w Polsce.
Wysoka presja płacowa w sposób bezpośredni przekłada się na wyższy poziom inflacji a ta z kolei na podwyżkę stóp procentowych. Do podniesienia kosztu pieniądza w naszym kraju może dojść juz w dniu jutrzejszym.