Dzisiejsze spadki cen akcji na giełdzie w Warszawie to efekt realizacji zysków, dla której okazją stało się pogorszenie nastrojów na światowych rynkach. Od rana sprzedający rozdawali karty na europejskich parkietach. Spadki cen surowców dodatkowo negatywnie oddziaływały na notowania spółek surowcowych. Stąd od rana na europejskich giełdach mieliśmy do czynienia z korekta ostatnich zwyżek.
Nie najlepsze wieści docierały również zza oceanu. Notowania kontraktów na amerykańskie indeksy zwiastowały, że wtorkowa sesja na Wall Street rozpocznie się od realizacji zysków. Jednak przecena na otwarciu miała ograniczony zasięg. Pomogły w tym całkiem dobre dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Indeks sprzedaży domów na amerykańskim rynku wtórnym wzrósł o 3,6 proc. Wzrost ten był piątym z rzędu i okazał się wyraźnie większy niż spodziewali się analitycy. Amerykańskim indeksom udało się powrócić na poziomy wczorajszego zamknięcia, jednak realizacja zysków na wtorkowej sesji za oceanem wciąż jest prawdopodobna.
Największe podmioty notowane na GPW zanotowały dziś korektę ostatnich, niezwykle dynamicznych wzrostów. Najmocniej w dół ciągnęły rynek notowania banku Pekao, który przed sesją przedstawił wyniki finansowe za I półrocze. Kurs spółki zjechał aż o 4,5 proc. pod kreskę. Głównym powodem zniżki nie były jednak same wyniki, a informacje na temat możliwej sprzedaży pakietu akcji banku będącego w posiadaniu Skarbu Państwa. Doniesienia te nie były również na rękę posiadaczom akcji Telekomunikacji Polskiej, która kolejną sesję z rzędu zakończyła pod kreską. Resort skarbu ma 4,15 proc. akcji TP oraz 3,96 proc. akcji Pekao.
Ze spółek o największej kapitalizacji tylko kilku udało się uniknąć przeceny na wtorkowej sesji. Do tego grona zaliczyć możemy koncern KGHM, który przez większość notowań wyraźnie tracił na wartości, by w ostatniej godzinie dynamicznie pójść w górę. W efekcie zwyżki akcje spółki zdrożały na finiszu o ponad 3 proc. Takiego zachowania należy upatrywać w odbiciu cen na rynku surowców (ropa, miedź), którym udało się odrobić przedpołudniowe straty.
Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się spadkiem wartości indeksów. WIG20 poszedł w dół o 1,22 proc. do 2132 pkt, wskaźnik szerokiego rynku WIG spadł o 0,9 proc. do 35.363 pkt. Obroty na całym rynku nie przekroczyły poziomu 1,4 mld zł.