W dniu dzisiejszym rozwojowi sytuacji może nie sprzyjać zakończona na minusach sesja na Wall Street, gdzie tamtejsze indeksy S&P500 oraz DJIA zanotowały obniżkę wynosząca 1,0%. Przeważająca część handlu na rynku amerykańskim, w której obserwowaliśmy ruch boczny indeksów odbywała się poniżej poziomu poniedziałkowego zamknięcia, co może na chwilę zastopować oczekiwany tzw. ,,rajd Św. Mikołaja".
Równie negatywny oddźwięk miała sesja w Japonii, tamtejszy Nikkei225 o poranku czasu warszawskiego notowania zakończył ze stratą wynoszącą 1,3%. Obawy światowych inwestorów wywołane zostały przez publikację dynamiki produkcji przemysłowej gospodarki niemieckiej, która zanotowała niespodziewaną obniżkę o 1,8% m/m, po wzroście we wrześniu o 3,1%. Był to pierwszy spadek produkcji przemysłu od 3 miesięcy, tym bardziej zaskakujący, iż analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika o 1,0% m/m.
Sensacyjną informacją było obniżenie ratingu dla Grecji przez agencję Fitch, która wywołała wzrost niechęci do ryzyka i tym samym uderzyła w rynki wschodzące w tym Polskę. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki oraz to, iż aktualnie kontrakty na indeksy amerykańskie znajdują się w okolicach +0,0% dzisiejszą sesję powinniśmy rozpocząć na neutralnych poziomach, a dalszy przebieg notowań uwarunkowany będzie nastrojami przenoszonymi z zachodnich parkietów oraz danych makro wśród których poznamy Bilans handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii (prognoza -6,9 mln GBP) w kolejnych godzinach rynek wyczekiwał będzie na dane z rynku amerykańskiego dotyczące wniosków o kredyt hipoteczny, a na zakończenie sesji w Warszawie opublikowane zostaną zapasy hurtowników (-0,6% m/m) oraz zmiana zapasów ropy (0,8 mln brk)
.
