Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Cymcyk
|

GPW: Rośnie nerwowość wśród inwestorów

0
Podziel się:

Kolejny już raz widzimy paniczną końcówkę, która nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia i pozostawia duży niesmak zwłaszcza, że przez nią cały tydzień zamknęliśmy na minusie.

GPW: Rośnie nerwowość wśród inwestorów

Piątkowy handel giełda rozpoczęła od odrabiania strat, które wczoraj pojawiły się w ostatnich minutach.

Szło to całkiem sprawnie, bo WIG20 już na otwarciu zyskiwał 2,5 proc., a wzrosty na zachodnich rynkach nie pozostawiały wątpliwości, że dzień będzie należał do byków. W pierwszych godzinach handlu krajowy parkiet oczekiwał skupił się na danych GUS o wzroście gospodarczym w Polsce.

Odczyt był znacząco powyżej oczekiwań. PKB w drugim kwartale wzrósł aż o 1,1 proc. i przebił nawet najlepsze prognozy. Patrząc na skalę odchylenia in plus danych wpływ na rynek akcji był minimalny, bo WIG20 podniósł się zaledwie o 0,5 proc. i osiągną 2300 pkt. Wyraźnie lepiej zareagował złoty umacniając się o 3 grosze do euro i 2 gorsze do dolara.

Po tym niewielkim zrywie indeksu zmienność zanikła. Stabilizacja trwała nawet po popołudniowych danych ze Stanów o braku wzrostu dochodów Amerykanów oraz zgodnym z oczekiwaniami wzroście ich wydatków o 0,2 proc. Stabilizacja identycznie jak wczoraj trwała do ostatnich 30 minut handlu.

Ponieważ popyt wykorzystał absolutnie wszystko czym dysponował, a mimo to rynek nie zbliżył się nawet do dziennych maksimów końcówka znów była przeceną. WIG20 stracił pod koniec dnia 50 pkt. i fakt, że nie zszedł na minusy zawdzięczamy tylko temu, że spadaliśmy z wyższej półki niż wczoraj.

Cały piątek trzeba podsumować jako udany, bo poranne odejście od strefy 2200 pkt. jest sukcesem. Ponadto jedyny w Unii wzrost gospodarczy i to aż o +1,1 proc. w drugim kwartale sprawia, że możemy twierdzić, że mamy najbardziej odporną na uderzenia zewnętrzne strukturę gospodarczą.

Obecnie wpływu na krajowy rynek mieć to nie będzie i jest traktowane raczej jako ciekawostka, ale zmienia nastawienie zagranicznych inwestorów do Polski, a to będzie mieć już przełożenie na realne inwestycje, których pozytywny wpływ będzie długofalowy.

W dzisiejszym handlu zabrakło przysłowiowej kropki nad _ i _. Bardzo dobry początek i jeszcze lepsze dane były najlepszym możliwym otoczeniem do ataku ostatnich szczytów. Zamiast tego mamy niewielki (jak na wzrosty w trakcie dnia) wzrost.

Ponadto kolejny już raz widzimy paniczną końcówkę, która nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia i pozostawia duży niesmak zwłaszcza, że przez nią cały tydzień zamknęliśmy na minusie. Gdyby nie ona najbliższe sesje niechybnie doprowadziłyby do nowych maksimów, a tak gracze samodzielnie wykreowali opór na wysokości 2300 pkt., którego już dwa razy nie udało się pokonać, a za każdą podjętą próbą staje się on coraz mocniejszy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)