Dzisiejsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, jedynie Techwig odnotował marginalny wzrost. Od otwarcia zarysowała się przewaga sprzedających i w zasadzie do końca dnia dyktowali oni warunki na rynku.
Najbardziej ucierpiały akcje dużych spółek, których indeks WIG-20 oddał blisko 2% swojej wartości. Zamknięcie na dziennym minimum zapewnia negatywą wymowę sesji, ale jak pokazała sesja poniedziałkowa tego typu ,,wydźwięki" obecnie nie mają większego przełożenia, na to co będzie się działo na kolejnych sesjach. Tym bardziej teraz, gdy jesteśmy w przededniu długiego weekendu oraz ważnych decyzji banków centralnych Polski i USA.
Tym nie mniej po dzisjeszej sesji pozostaje pewien niedosyt, bo po rannych publikacjach lepszych od oczekiwań wyników finansowych TP S.A. oraz ZA Puławy można było liczyć, iż te pozytywna reakcja na dokonania tych spółek, przełoży się również na zakupy akcji innych spółek. Obie spółki dowiozły do końca początkowe zwyżki, ale w przypadku TP S.A. wyższe poziomy zostały wykorzystane przez sprzedających i spółka oddała sporą część zwyżki w korespondencji z ogólną słabością na całym rynku. W największym stopniu do słabości na dzisiejszej sesji przyczyniła się postawa akcji instytucji finansowych, ze szczególnym wskazaniem na walory Getinu czy też Pekao S.A.
Prawdopodobnie takie zachowanie powiązałbym z obawami przed kolejną podwyżką stóp procentowych, co teoretycznie winno zmniejszyć zainteresowanie kredytami bankowymi. Pod presją sprzedających znalazły się również akcje spółek paliwowych PGNiG oraz PKN, które straciły odpowiednio 4,9 i 3%. W statystyce przeważająca liczba walorów odnotowała spadek, ale obroty na spółkach zwyżkujących były wyższe niż na znizkujących. Takie zachowanie jest pochodną dużego obrotu na akcjach TP S.A., które stanowiły 30% obrotów na całym rynku. Aktywność inwestorów na innych walorach pozostawiała wiele do życzenia.
Jutro ostatnia sesja przed długim weekendem i prawdopodobnie niewiele się zmieni w sytuacji na rynku. W Polsce inwestorzy będą oczekiwać na decyzję RPP, a w kolejnych godzinach głównym zadaniem inwestorów będzie czy zająć jakiekolwiek pozycje na rynku w kontekście ,,długiego weekendu" i reakcji inwestorów globalnych na decyzję czy też lepiej schować się za ,,podwójną gardę" i zmniejszyć ekspozycję na ryzyko i sprzedać czy zamknąć część pozycji (nie tylko na rynku terminowym).