Po słabszym otwarciu na rynku pojawił się popyt, a kupujący sukcesywnie powiększali swój dorobek wraz z upływem czasu. Ocena sesji nie jest łatwa, gdyż nie wszystkie spółki zwyżkowały, ba można nawet powiedzieć, że gdyby nie KGHM i PKN Orlen zwyżka głównych indeksów byłaby jeszcze bardziej okazała.
Animuszu kupującym dodawał wzrost na rynku niemieckim, co wynikało w głównej mierze ze wzrostów kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie. W ostatnich dnia dość mocno obawiano się huraganu Gustav, ale jego siła znacznie opadła i nie spowodował on większych szkód. Z tego tytułu mocno straciła ropa naftowa, a ta jak wiadomo, ma duży wpływ na amerykańskie rynki akcji z racji jej wpływu na poziom inflacji.
Rzeczywiście rynki w USA znacznie wyżej się otwarły, co pozwoliło polskim indeksom na zamknięcie w rejonie dziennych maksimów. Największy wzrost spośród spółek wchodzących w skład WIG-20 odnotował Polnord, który zyskał ponad 10%. Ponadto silne wzrosty miały miejsce na Biotonie, Cersanicie, Getinie oraz na Asseco Poland. Tym nie mniej o sukcesie kupujących przesądziły akcje banków, gdzie wzrosty spółek może nie były tak okazałe, ale z drugiej strony branża ta ma duży wpływ na kształtowanie się głównych indeksów.
Pod presją sprzedających znalazły się przede wszystkim spółki surowcowe, co było spowodowane wyprzedażą na rynkach globalnych. W tym miejscu należy poczynić zastrzeżenie, iż skala spadku zarówno PKN i KGHM-u była znacznie większa, a pozytywna aura na całym rynku, jak również zakupy arbitrażystów pozwoliły na odrobienie sporej części strat przez te spółki. Uwagę natomiast przykuwa słabość spółek medialnych, gdzie Agora spadła o 4%, natomiast TVN oddał 1%. Generalnie dzisiejszą sesję należy ocenić pozytywnie, co teoretycznie winno zapowiadać dalsze wzrosty, ale w dalszym ciągu trzeba zachować ostrożność.