Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WIG20 znów daleko za Europą. Tylko trzy spółki na plusie

0
Podziel się:

Przeczytaj w komentarzu Money.pl, co dziś działo się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 17:40

Niemal pusty kalendarz publikacji z gospodarki oraz brak istotnych wiadomości ze strefy euro nie zachęcały do kupowania akcji na GPW. WIG20 rozpoczął sesję lekko pod kreską, a następnie sukcesywnie schodził na coraz to niższe poziomy.

Ostatecznie najbardziej prestiżowy indeks warszawskiej giełdy zakończył sesję na niemal 1,5-proc. minusie. Tym samym wypadł sporo słabiej niż wskaźniki spółek średnich i małych. Większość giełd Starego Kontynentu również traciła, jednak skala spadków była zdecydowanie mniejsza niż w Warszawie.

Zobacz, jak na tle najważniejszych indeksów Europy radził sobie WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Do kupowania akcji zachęcić nie mogła, w zasadzie jedyna istotna dziś, publikacja dotycząca gospodarki. Indeks obrazujący nastroje europejskich inwestorów i analityków - Sentix - spadł do poziomu -29,6 pkt i tym samym okazał się sporo słabszy od rynkowych szacunków, które oscylowały w okolicach -26 punktów.

W gronie dwudziestu największych spółek przed przeceną przez niemal całą sesję broniły się akcje Telekomunikacji Polskiej, które notowania zakończyły 0,6-proc. wzrostem._ Rzutem na taśmę _, minimalnie nad kreską na zamknięciu notowań znalazły się również akcje Kernela i Polskiej Grupy Energetycznej.

Papiery pozostałych 17 spółek z WIG20 taniały. Najmocniej oberwało się walorom Lotosu (-5,1 proc.) i JSW (-4,9 proc.). Tym drugim wyraźnie ciążyło widmo strajku generalnego. Mocno w dół poszły również akcje BRE Banku (-4,7 proc.), dla którego rekomendację sprzedaży wystawili analitycy DM PKO BP.

GPW: 19 z 20 spółek w dół. Inwestorzy czekają na...

Paweł Zawadzki, godzina 14:40

W gronie dwudziestu największych spółek z GPW przed przeceną broni się tylko jedna - TPSA. WIG20, jak dotąd, utrzymuje się jednak bardzo blisko krótkoterminowego wsparcia.

Indeks największych spółek traci obecnie około 1 proc., co oznacza, że wciąż znajduje się minimalnie powyżej linii (2.250 pkt), która w ciągu kilku ostatnich sesji powstrzymywała sprzedających przed mocniejszą wyprzedażą akcji.

Mniejsze spadki obserwujemy zarówno w przypadku spółek średnich i małych, jak i na większości giełd w Europie. Co ciekawe, dwa kluczowe wskaźniki Starego Kontynentu - niemiecki DAX i francuski CAC - utrzymują się na minimalnych plusach.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Na ostatnią fazę sesji na warszawskiej giełdzie nie są zaplanowane żadne istotne publikacje makroekonomiczne, zatem, o ile nic zaskakującego się nie wydarzy, trudno spodziewać się gwałtowniejszych ruchów na giełdach.

Tym bardziej, że amerykańscy inwestorzy będą dziś czekać przede wszystkim na - publikowane już po zamknięciu sesji na Wall Street - wyniki, którymi pochwali się Alcoa. Aluminiowy gigant, tradycyjnie, otwiera sezon publikacji wyników finansowych spółek w USA.

WIG20 najgorzej w Europie. Wrogiego przejęcia Asseco Poland nie będzie

Maciej Rynkiewicz, godzina 12:20

Europejskie indeksy czwarty dzień z rzędu spadają, a wśród niechlubnych liderów dzisiejszej zniżki jest WIG20, który traci od rana prawie procent. Wiadomością dnia jest przegrana Asseco Poland, która w najbliższym czasie (wrogo) nie przejmie Sygnity.

Niemiecki DAX skurczył się od rana 0,3 proc., z kolei francuski CAC40 0,4 proc. Gorzej od krajowego parkietu wypada teraz właściwie tylko hiszpański IBEX35.

Oto notowania najważniejszych indeksów na Starym Kontynencie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jedną z przyczyn tej sytuacji może być rosnące oprocentowanie papierów zadłużonych krajów strefy euro. Rentowność hiszpańskich _ dziesięciolatek _ na nowo przekroczyły próg 7 procent, z kolei włoskich oddala się od granicy 6 procent.

Nieco _ taniej _ dług dzisiaj sprzedali Niemcy. Ich półroczne bony o wartości w sumie 3,29 miliarda euro poszły z rentownością - 0,03 proc. _ De facto _ oznacza to, że Bundesbank pożyczył pieniądze od banków, a one mu jeszcze za to dopłaciły.

Inwestorzy wciąż czekają na przemówienie Mario Draghiego, które szef EBC ustalił na godz. 14.30. Z kolei zapowiadany niżej odczyt indeksu Sentiks dla strefy euro spadł z -28,9 do -28,9 pkt.

Sporo dzieje się dziś wokół Asseco Poland, której ceny akcji dziś nieznacznie spadają. Wrogie przejęcie Sygnity się nie uda, bowiem Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie wydał dotąd zgody na transakcję, powiedziała dla Reutersa rzeczniczka Asseco, Katarzyna Drewnowska. Po otrzymaniu zgody, spółka będzie miała dwa lata na ponowienie wezwania.

GPW: Siedem banków i górnicy. Tym dziś żyje giełda

Maciej Rynkiewicz, godz. 9:20

WIG20 rozpoczął drugi tydzień lipca od 0,43-proc. straty. W pierwszych minutach notowań ciągłych dalej się kurczył, jednak zdążył już nieco odrobić spadek.

WIG20 jest tym samym na szarym końcu europejskich parkietów, bowiem najważniejsze indeksy na Starym Kontynencie raczej dzisiaj zyskują. Francuski CAC40 powiększył się o 0,2 proc., a niemiecki DAX jest na zerze.

Polskie blue chipy w dużej większości jednak tracą, a najwięcej _ oberwało się _ akcjonariuszom JSW oraz Pekao - odpowiednio 1,7 i 1,5 proc. W przypadku jastrzębskiej spółki, może to być efekt zapowiedzi związków zawodowych. Górnicy grożą spółce strajkiem generalnym, dziś rozmowy ostatniej szansy zarządu ze związkowcami.

Z kolei w przypadku Pekao, jedną z przyczyn słabszej kondycji może być dzisiejsza rekomendacja DM PKO BP. Analitycy obniżyli ją do _ trzymaj _ z _ kupuj _, ustalając cenę docelową do 153 zł. Instytucja upubliczniła dziś swoje rekomendacje też dla 6 innych banków.

Notowania WIG20 na dzisiejszej sesji

Inwestorzy czekają dzisiaj na dane makroekonomiczne ze strefy euro. O godzinie 10.30 poznają najnowszy odczyt indeksu Sentix dla Eurolandu, który obrazuje oczekiwania inwestorów finansowych. Cztery godziny później swoje wystąpienie zapowiedział też szef EBC Mario Draghi.

GPW: Szykuje się ciężki tydzień dla WIG20. Sprawdź, dlaczego

Artur Nawrocki, godz. 6:00

Najbliższe dni nie zapowiadają się różowo dla WIG20. Indeks zostanie pomniejszony o dywidendę KGHM, informacje zza Oceanu psują nastroje giełdowe, a w Europie powoli wyczerpują się środki do walki z kryzysem, gdyż obniżka stóp procentowych przez Mario Draghiego znacznie zawęża pole manewru Europejskiego Banku Centralnego. Niemniej jednak wzrosty powinny powrócić w drugiej połowie lipca.

Dane z amerykańskiego rynku pracy wciąż pokazują, że sytuacja przeciętnych Amerykanów się nie poprawia. Jedne z najbardziej oczekiwanych miesięcznych publikacji makroekonomicznych okazały się gorsze od prognoz ekonomistów. Stopa bezrobocia nawet nie drgnęła i nadal wynosi 8,2 procent. Od początku roku nie może zejść poniżej bariery 8 procent.

Zmiany w zatrudnieniu również nie napawały optymizmem. Analitycy przewidywali, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększy się o 90 tysięcy, natomiast w sektorze prywatny o 102 tysiące. Niestety obie wartości wypadły znacznie gorzej, bo odpowiednio - 80 tysięcy i 84 tysiące. Na te dane amerykańscy inwestorzy zareagowali negatywnie, gdyż indeks S&P500 spadł w mijający piątek o niemal procent.

Źródło: Money.pl

Wydaje się, że stagnacja na rynku pracy daje jeszcze jeden argument w ręce władz monetarnych Stanów Zjednoczonych skłaniający do dalszego luzowania polityki pieniężnej. Oznacza to, że możemy się spodziewać się w obiegu jeszcze większej ilości amerykańskich dolarów. W zeszłym tygodniu najważniejsze gospodarki na świecie zdecydowały się na podobne kroki, które ułatwiają dostęp bankom do niskooprocentowanych środków.

Europa i Chiny dają sygnał

Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe do historycznie niskich poziomów. Stopa referencyjna wynosi obecnie 0,75 procent, natomiast depozytowa rekordowe zero procent. Podobną decyzję podjął Ludowy Bank Chin, gdzie depozytowa stopa procentowa została obniżona o 25 punktów bazowych do trzech procent, a pożyczkowa do sześciu procent.

O ile w przypadku Chin jest jeszcze duże pole manewru, to EBC ma coraz mniej narzędzi do interwencji. Warto pamiętać, że statut europejskiej instytucji nie przewidział, że będzie potrzebne pobudzanie gospodarki na tak dużą skalę. W rękawach Mario Draghiego nie ma już praktycznie żadnych asów. Jeden ze znanych ekonomistów żartuje, że szefowi EBC pozostały już moce nadprzyrodzone.

Inwestorów oczekujących innych impulsów monetarnych nie zawiódł Bank Anglii. Wprawdzie pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, to jednak rozszerzył program skupu obligacji o dodatkowe 50 miliardów funtów. Po tym manewrze łączna wartość całego programu wzrosła do 375 miliardów funtów. Rynek oczekuje jednak, że docelowo kwota ta wyniesie 400 miliardów funtów.

Skoro jedne z najważniejszych banków centralnych zdecydowały się na taki krok, to teraz oczy inwestorów będą zwrócone w kierunku amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Mamy pogarszającą się koniunkturę w przemyśle na całym świecie, hamującą inflację (ceny rosną coraz wolniej), stagnację na amerykańskim rynku pracy oraz działania innych banków centralnych.

Co zrobi Bernanke?

Postawa światowych banków centralnych niejako rozgrzesza szefa Fedu Bena Bernanke. Przewodniczący Rezerwy Federalnej bądź co bądź wpompował kilkaset miliardów dolarów nie mających pokrycia w rozwijającej się gospodarce, pozostawiając przy tym niskie stopy procentowe. Teraz, gdy podobną politykę prowadzą państwa europejskie, Fed będzie bardziej skłonny do pobudzania gospodarki.

Zagrożenie inflacją powoduje, że trudno popierać tak agresywną politykę monetarną, to jednak wspiera ona notowania giełdowe na największej giełdzie świata. Za Wall Street podążają mniejsze parkiety, w tym warszawski, przez co słowa Bena Bernanke wpływają także na kursy indeksów w Polsce.

Zobacz, jak zachowywał się WIG20 w ostatnim roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oczekiwanie dotyczące QE3 (z ang. _ quantitive easing _, luzowanie ilościowe, czyli skup obligacji znajdujących się na rynku) będzie w drugiej połowie lipca pchać indeksy do góry. Bezużyteczne będzie wtedy przyglądanie się danym makroekonomicznym. Może się bowiem zdarzyć, że sytuacja sprzed roku się powtórzy. Wtedy to inwestorzy na dobre dane reagowali źle, natomiast na złe informacje z gospodarki - dobrze. Rynek uważał, że dane makroekonomiczne bezpośrednio wpłynęłyby na decyzje o dodruku kolejnych kilkuset miliardów dolarów, które ponownie zasiliłby rynki finansowe.

Federalny Komitet Otwartego Rynku zadecyduje o dalszym kształcie polityki monetarnej pierwszego sierpnia. Do tego czasu wydawać się może, że indeksy zagraniczne będą zwyżkować, o ile wyniki spółek za pierwsze półrocze nie będą gorsze od oczekiwań. Już poniedziałek w Stanach Zjednoczonych wynikami pochwali się producent aluminium Alcoa.

Tydzień pełen wrażeń

Aluminiowy gigant po zamknięciu giełdy na Wall Street w poniedziałek opublikuje sprawozdanie finansowe. Analitycy oczekują, że spółka w drugim kwartale zarobi sześć centów na akcje przy przychodach rzędu 5,83 miliarda dolarów. W analogicznym okresie poprzedniego roku koncern zarobił ponad 5 razy więcej. To oznacza, że kolejny kwartał z rzędu analitycy mają mocno zaniżone oczekiwania. Czy to sprawia, że znowu czekają nas pozytywne niespodzianki?

Oprócz początku okresu sprawozdawczego w poniedziałek z Chin spłyną dane o inflacji, które pokażą, czy decyzja chińskich władz monetarnych o obniżce stóp procentowych była słuszna. O godzinie 14.30 zaplanowane jest wystąpienie publiczne szefa Europejskiego Banku Centralnego - Mario Draghiego.

We wtorek w Londynie spotkają się przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii. Nie wiadomo jednak, czy z ust któregoś z polityków padną konkrety, które dałyby giełdom pozytywny impuls. Tego dnia spłyną również dane o bilansie handlowym Chin. Dzień później zza Oceanu spłyną analogiczne dane dotyczące handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych.

Zobacz, jak kształtowały się notowania KGHM w ostatnim roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czwartek będzie ważnym dniem dla akcjonariuszy KGHM. Będzie to pierwszy dzień notowań bez dywidendy, która wynosi aż 28,34 złote. Jest to jedna z najwyższych dywidend, jakie wypłacono w historii polskiego rynku kapitałowego, a sama dywidenda przełoży się na tąpnięcie indeksu WIG20 o około 50 punktów (2,25 procent). A jeszcze przed startem czwartkowej sesji w Warszawie, dowiemy się czy Bank Japonii zdecyduje się na podobne działania, co EBC, Bank Anglii czy Ludowy Bank Chin.

W ostatnim dniu przed weekendem, nad ranem spadną kluczowe dane z Chin. Dowiemy się o dynamice PKB, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej Państwa Środka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dane będą miały spory impakt na starcie piątkowej sesji

Inflacja w Polsce w ostatnim półroczu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

O godzinie 14 GUS poda wysokość inflacji w Polsce. Ze względu na Euro 2012 analitycy zwiększyli prognozę wzrostu cen w ciągu roku do 4,2 procent. Warto jeszcze wspomnieć, że piątek wyniki opublikują amerykańskie instytucje finansowe JP Morgan i Wells Fargo.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)