Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Tak inwestorzy reagowali dziś na wieści o Grecji

0
Podziel się:

Przeczytaj w komentarzu analityka Money.pl, jak porozumienie w sprawie Grecji wpływa na dzisiejsze ceny akcji.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.35

Ostatnia część handlu na warszawskim parkiecie upłynęła bardzo spokojnie. Główny indeks WIG20 znów zatrzymał się blisko granicy 2,4 tysiąca punktów.

Optymizm po decyzji w sprawie dalszej pomocy finansowej dla Grecji okazał się dość krótkotrwały. Według nieoficjalnych jeszcze informacji rozstrzygnięcia Eurogrupy mają być jeszcze zaakceptowane przez niemiecki Bundestag i wszystko wskazuje na to, że głosowanie będzie miało miejsce w najbliższy piątek.

Wśród danych makroekonomicznych, które po południu napłynęły na rynek, warto wspomnieć o informacjach z USA. Tamtejszy Departament Handlu podał, że w październiku zamówienia na dobra trwałego użytku nie zmieniły się w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Dane nie mają więc większego znaczenia dla inwestorów na Wall Street. Tam na razie główne indeksy notują niewielkie straty.

Na europejskich rynkach panował dzisiaj spokój, co najlepiej obrazują główne indeksy. Ich wartości nie uległy znaczącym zmianom.

Tak wyglądała wtorkowa sesja na europejskich parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

GPW: Koniec sporu służy akcjom tych spółek...

Łukasz Pałka, godz. 14.00

Handel na warszawskiej giełdzie przebiega pod znakiem niewielkich wzrostów. Pretekstem do kupowania akcji okazały się informacje dotyczące Grecji.

Indeks WIG20 nieznacznie zyskuje w porównaniu do wczorajszego zamknięcia. Podobnie wygląda sytuacja na innych parkietach w Europie, gdzie inwestorzy pozytywnie, choć bez wielkiego entuzjazmu przyjęli rozstrzygnięcia w sprawie Grecji.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 najmocniej rośnie teraz Lotos. Inwestorzy wyprzedają za to akcje KGHM, które idą w dół o ponad 1 procent. Warto zwrócić również uwagę na rosnące notowania spółek PBG oraz Rafako. W tej drugiej został wczoraj wybrany nowy zarząd, co powinno złagodzić napięcie między dwiema firmami.

GPW: Grecki impuls był pozytywny, ale krótkotrwały

Maciej Rynkiewicz, godz. 11.11

Inwestorzy na GPW w Warszawie jedynie utrzymują dobre nastroje z początku notowań. Najważniejszy indeks WIG20 rośnie o niemal 0,5 proc. i liczy teraz 2418 punktów.

Najwięcej z polskich blue chips zyskują papiery TVN i Lotosu, odpowiednio 2,6 i 1,9 proc. Po drugiej stronie rynku znajdują się Kernel i KGHM. Akcjonariusze tych spółek od wczorajszego zamknięcia stracili odpowiednio 1,1 i 0,7 proc. Obroty na WIG20 wynoszą około 240 milionów złotych.

Podobnie przebiega handel na pozostałych rynkach akcji w Europie. Niemiecki DAX zyskuje 0,7 proc., z kolei półprocentową zwyżkę utrzymuje paryski CAC40.

Dzisiejsze notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy czekają teraz na ważne dane z USA. Census Bureau o godzinie 14.30 poda wskaźnik obrazujący zamówienia na dobra trwałego użytku za październik. Analitycy prognozują, że liczba spadnie o pół procenta z miesiąca na miesiąc. Na tę samą godzinę swoje przemówienie zapowiedział szef Fed Ben Bernanke.

GPW: Indeks WIG20 wciąż powyżej 2400 punktów

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:30

Po dobrych wiadomościach z Brukseli w sprawie pomocy dla Grecji, indeks WIG20 na otwarciu zyskał 0,65 proc. i utrzymuje się kilkanaście punktów powyżej psychologicznego poziomu 2400 punktów. Podobną skalę zwyżki notują szersze indeksy.

Dobre nastroje panują dzisiaj w niemal całej Europie. Niemiecki DAX zyskuje teraz prawie 0,7 proc., z kolei francuski CAC40 zwyżkuje prawie 0,6 proc. Polskie indeksy znajdują się w środku europejskiej stawki.

Porozumienie w sprawie zadłużonych Aten ucieszyło rynki finansowe, czego nie do końca można powiedzieć o samych Grekach. Opozycyjna Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA), lider tamtejszych sondaży, oświadczyła, że pakt nie pozwoli na obsłużenie wszystkich długów. Lider partii oskarżył w dodatku Angelę Merkel, która nie zgodziła się na umorzenie ogromnej części greckich zobowiązań, o _ małostkową, egoistyczną i krótkowzroczną politykę gospodarczą _.

Wśród polskich spółek, po czerwonej stronie rynku znajdują się teraz papiery Tauronu i KGHM. W przypadku miedziowego giganta, może to być efekt obcięcia rekomendacji przez Citi do _ sprzedaj _z _ neutralnie _. Najwięcej zyskują za to papiery Lotosu, który otrzymał od analityków BDM _ akumuluj _z wyższą ceną docelową na poziomie 38,9 zł.

Jest porozumienie w sprawie Grecji. Oto, jak zareagują rynki akcji i GPW

Maciej Rynkiewicz, godzina 6:00

Po prawie 10 godzinach negocjacji ministrowie finansów strefy euro porozumieli się z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie ratowania zadłużonej Grecji. Ateny są już o krok od otrzymania prawie 44 miliardów euro na bieżące zobowiązania, więc inwestorzy przynajmniej na jakiś czas mogą zapomnieć o greckim problemie. Czy po wczorajszej decyzji Eurogrupy na światowych giełdach zawita hossa?

Pożyczkodawcy zgodzili się na obniżkę deficytu publicznego Aten w 2020 roku do 124 procent w stosunku do PKB, podał wczoraj przed północą Reuters. Wcześniejsze, nierealne ustalenia zakładały, że dług za osiem lat wyniesie 120 proc. PKB. Nie wszystkie szczegóły planu są znane, jednak ustalenia Eurogrupy i MFW bardzo przybliżyły Grecję do otrzymania 44 miliardów euro pomocy, którą rząd w Atenach natychmiast przeznaczy na dokapitalizowanie tamtejszych banków i wydatki na pensje i emerytury.

źródło: Eurostat

Pieniądze trafią do Aten w transzach - pierwsza - 34,4 mld euro jeszcze w grudniu, a reszta w kolejnych trzech miesiącach, zapowiedzieli ministrowie finansów strefy euro. Eurogrupa oficjalnie zatwierdzi wypłatę środków na spotkaniu 13 grudnia, po uzyskaniu zgody od niektórych parlamentów, między innymi niemieckiego.

Grecki premier Antonis Samaras ostrzegał przed negocjacjami, że brak porozumienia w tej sprawie zagroziłby destabilizacją całej strefy euro. Byłby to też ogromny cios dla rynków finansowych - inwestorzy mogliby gwałtownie zacząć pozbywać się ryzykownych akcji na rzecz obligacji najbezpieczniejszych państw w regionie.

Decyzja najważniejszych polityków Europy wpłynie więc pozytywnie na dzisiejsze otwarcie giełd, jednak wzrosty nie będą przełomowe. Po pierwsze przecieki ze szczytu pojawiały się jeszcze w trakcie giełdowej sesji w USA i tamtejsi inwestorzy niemal zupełnie je zignorowali. Po drugie, decyzja o przyznaniu pieniędzy teoretycznie zapadła już wcześniej, po publikacji raportu trojki o stanie finansów publicznych Grecji. Ministrowie dyskutowali zaś w głównej mierze o długofalowej redukcji deficytu budżetowego.

O pozytywnych, ale umiarkowanych nastrojach mogą również świadczyć notowania euro do dolara. Waluta wspólnoty, po pierwszych wiadomościach o porozumieniu, zanotowała jedynie niewielkie wzrosty.

To walka na dwa fronty. Drugi jest za OceanemDobre wiadomości dotarły wczoraj wieczorem również z USA, przed planowanymi w tym tygodniu negocjacjami w Kongresie w sprawie _ klifu fiskalnego _. Coraz więcej Republikanów sugeruje, że zgodzi się na propozycje Baracka Obamy w sprawie podniesienia danin dla najbogatszych. Wcześniej politycy opowiadali się raczej za redukcją potrąceń od podatków.

Obie strony - Biały Dom i Republikanie w Kongresie - muszą porozumieć się w tej sprawie do końca listopada. W innym wypadku, z początkiem nowego roku wejdą w życie automatyczne cięcia wszystkich wydatków rządowych, co grozi nawet kilkupunktowym spadkiem zmiany PKB w USA. Porozumienie w tej sprawie będzie więc sygnałem do wzrostów na światowych giełdach.

W tych okolicznościach inwestorzy w Polsce będą walczyć o utrzymanie poziomu 2400 punktów na WIG20. Wartość obrotów w ciągu ostatnich sesji nie jest jednak dobrym prognostykiem. Od 12. listopada blue chips niemal konsekwentnie drożeją, jednak wraz ze wzrostem kursów, spada zainteresowanie akcjami. Wczoraj inwestorzy przebili pułap 2400 punktów przy obrotach dużo poniżej tegorocznej średniej.

WIG20 na przekór całej EuropieW listopadzie indeks WIG20 oraz najważniejsze grupy spółek na Zachodzie poruszały się w zupełnie innych kierunkach. Gdy niemiecki DAX i francuski CAC40 dołowały - jak na przykład na wczorajszej sesji - inwestorzy na GPW mogli odcinać kupony. Jednak kiedy to WIG20 tracił, indeksy na Zachodzie, na przekór, zwiększały swoją wartość.

Ostatecznie wybór polskich spółek okazał się bardziej korzystny niż na przykład tych z Niemiec. W ciągu ostatniego miesiąca polskie blue chips podrożały o około cztery procent, z kolei niemieckie o połowę mniej. Zyski dla zagranicznych inwestorów były jeszcze większe, bowiem WIG20 liczony w euro urósł o niemal sześć procent.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Polskie spółki, z punktu widzenia europejskiego inwestora, są bardziej ryzykowne niż te notowane na giełdach we Frankfurcie lub Paryżu. Może to oznaczać, że światowi inwestorzy coraz mniej obawiają się powrotu złych nastrojów na giełdy i z rosnącym zainteresowaniem przyglądają się rynkowi akcji w Polsce.

Wzrosty, ale przy niskich obrotachPrzeciwnicy tej teorii zwracają jednak uwagę na obroty. Gdyby zainteresowanie polskim kapitałem rosło, zwiększałyby się też wielkość handlu na naszej giełdzie. A tak nie jest. Tegoroczna średnia wciąż jest o ponad 150 milionów złotych niższa niż suma handlu w 2011 roku.

źródło: Money.pl na podstawie GPWInfostrefa, * - do 10. listopada

Innymi słowy, ostatnia lepsza kondycja GPW wcale nie musiała być spowodowana zainteresowaniem zagranicznych inwestorów polskim rynkiem akcji. To może jednak się zmienić, a motorem napędowym w dłuższym terminie będzie Rada Polityki Pieniężnej. Giełda jest bowiem teoretycznie bardziej atrakcyjna, kiedy stopy procentowe zaczynają spadać. Członkowie RPP zaś coraz częściej sygnalizują, że w grudniu należy się liczyć z ich kolejną obniżką.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie 5. grudnia, na najbliższym posiedzeniu RPP. Z kolei dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny niemal w całości zdominują wiadomości z USA. O godzinie 14:30 Census Bureau zda obszerny raport na temat zamówień w tamtejszym przemyśle. Półtorej godziny później Conference Board poda indeks zaufania konsumentów. Analitycy prognozują, że ten wzrósł w listopadzie do 73 punktów w porównaniu do 72,2 pkt. miesiąc wcześniej. Swoje wystąpienie zapowiedział na dziś też szef Fed Ben Bernanke.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)