*Na rynku akcji kolejny dzień spadków. Tym razem WIG20 stracił ponad 1,3 proc. *
Po dwóch tygodniach znacznych wzrostów przyszedł czas na odpoczynek. Cześć inwestorów skorzystała z okazji i zrealizowała zyski. Paniki na rynku nie widać, gdyż mamy do czynienia raczej z niezbyt długim przystankiem w drodze ku dalszym wzrostom.
Początek sesji dokładnie przypominał wczorajszą sesję. Najpierw w górę i próba ataku na poziom 2100 punktów i spadek. Tylko tym razem był on głębszy. Również notowania za granicą nie wspierały byków. W takiej sytuacji niedźwiedzie pozwoliły sobie na większe rozgoszczenie się na parkiecie. Podobna sytuacja miała miejsce na rynku walutowym, gdzie złoty zaczął się osłabiać.
Na indeksie WIG20 mocno zaciążyły dzisiaj spadające ceny akcji banków. Przede wszystkim chodzi o PKO BP i Pekao SA, które łącznie wygenerowały ponad 260 mln zł obrotu. Obie spółki straciły odpowiednio: 4,6 proc. i 1,7 proc.
Również akcje KGHM-u nie popisały się tym razem. Ceny miedzi rosły dzisiaj na rynkach towarowych, ale nie zdołało to przekonać inwestorów do większych inwestycji w tą spółkę. Ostatecznie akcje miedziowego koncernu spadły o 2,3 proc.
Sąd ogłosił dzisiaj upadłość spółki ZNTK Łapy. Akcje tej spółki zostały zdołowane. Na koniec sesji traciły one ponad 30 proc. Również Millennium Bank nie będzie mógł się pochwalić wzrostem. Po podaniu wyników kwartalnych akcje spadały i ostatecznie straciły na wartości ponad 4,3 proc.
Ostatecznie indeks WIG20 spadł o 1,99 proc. do 2033 punktów. WIG stracił 1,24 proc. i zakończył sesję na poziomie 33632 punktów. Obroty na całym rynku nie były zbyt wysokie i wyniosły 1,04 mld zł.
GPW: Zakończymy sesję pod kreską
*Na rynku akcji trwa wyprzedaż spółek. Indeks WIG20 broni się przed spadek poniżej 2050 punktów. *Godzina 15:00 Marek Knitter
Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy wskazuje na raczej słabe otwarcie. Inwestorzy nie będą więc mieli wsparcia ze strony Wall Street. Byki bronią się jeszcze przed większym spadkiem, ale wszystko wskazuje na to, że dzisiejsze notowania zakończą się zdecydowanie pod kreską.
Ponad połowa notowanych spółek na GPW notuje spadki, a 34 proc. wzrosty. Również na rynku walutowym przewagę mają niedźwiedzie. Za euro inwestorzy płacą teraz 4,180 zł a za dolara 2,935 zł.
GPW: Indeksy spadają pod kreskę
Na rynku akcji coraz więcej inwestorów realizuje zyski. Indeksy coraz mocniej spadają.
Godzina 13:27 Marek Knitter
Po dobrym początku sesji i kolejnej próbie wybicia indeksu WIG20 ponad 2100 punktów coraz więcej inwestorów zaczyna realizować zyski. Nad kreską utrzymuje się jeszcze wskaźnik mWIG40.
Najmocniej w dół indeks WIG20 ciągną akcje banków. PKO BP i Pekao tracą odpowiednio: 2,47 proc. i 1,77 proc. Również KGHM notowany jest pod kreską. Z kolei Millennium Bank pomimo relatywnie lepszych wyników od oczekiwań traci jednak 3,5 proc.
Również na rynku walutowym inwestorzy realizują zyski po kilku dniach umacniania się krajowej waluty. Złoty traci do wszystkich głównych par. Wydaje się, że korekta nie powinna być jednak zbyt silna. Najbliższe bariery mocniejszego tąpnięcia są ograniczone przez poziomy 3 zł za dolara i 4,24 zł za euro.
GPW: Byki słabną
*Na rynku akcji indeks WIG20 spada coraz niżej. Duzi gracze realizują zyski. *
Godzina 11:45, Marek Knitter
Realizuje się scenariusz o którym wspomnieliśmy w porannym komentarzu. Rynek otworzył się na plusie, ale nie ma na tyle siły, aby skutecznie przebić poziom 2100 punktów. Jak na razie jedynie WIG20 odczuwa większy odpływ kapitału. Warto zauważyć, że złoty również traci nieco na wartości.
To się może podobać - znów wzrosty
Rynek nie lituje się nad niedźwiedziami - wtorek przynosi znów wzrosty na GPW. WIG20 stara się dotrzeć do 2100 pkt., poziomu straconego wczoraj.
Godz. 9:31, Paweł Satalecki* *
Wychodzi więc na razie na to, że jeśli mowa o korekcie na naszym parkiecie, to tylko kosmetycznej, takiej jak wczoraj. Podczas ostatnich wzrostów takie dni słabości byków zdarzyły się 3 razy (spośród już 12 sesji).
Lekkie odreagowanie notuje dziś złoty, ale jeśli GPW będzie walczyć o wyższe poziomy, prawdopodobnie i tu nastąpią wzrosty (naszej waluty).
Drugi dzień z rzędu mocno spadają akcje producenta obuwia Gino Rossi, zadłużona spółka znalazła inwestora finansowego, ale po pierwsze po kierowanej emisji akcji będzie miał on pełnię władzy w firmie (60 proc. głosów na WZA). Po drugie akcje będą obejmowane po 1,5 zł - ponad połowę taniej niż wczorajszy kurs.
Pozytywnie natomiast zaskoczył Bank Millennium. Spółka otwierająca sezon wyników na GPW zarobiła w II kw. prawie 9 mln zł, podczas gdy rynek oczekiwał średnio niewielkiej straty.
**
**
**GPW: W górę i ponownie w dół?
**
Godz. 6:16, Marek Knitter
Na rynku akcji może zostać powtórzony wczorajszy scenariusz. Gracze będą musieli poczekać na rozpoczęcie notowań w USA.
W USA inwestorzy rozpoczęli pod kreską. Później było długo trwające odrabianie strat. Nie było wiadomo do końca jak postąpią gracze po publikacji danych makroekonomicznych. Najpierw okazało się, że w czerwcu sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych wzrosła aż o 11 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. Analitycy oczekiwali, że sprzedaż wzrośnie o 2,3 proc. W relacji rocznej sprzedaż natomiast spadła o 21,3 proc.
Dolar na tę informację się nieco umocnił i nawet indeksy na giełdach zaczęły iść w górę. Liczba sprzedanych domów okazała się wyższa niż oczekiwała rynek, ale średnia cena była już rozczarowująca. Indeksy zaczęły, więc ponownie obsuwać się w dół. Z minuty na minutę rosła presja na realizację zysków.
Dopiero pod sam koniec sesji bykom udało się jednak wydźwignąć główne indeksy w górę. S&P 500 zyskał 0,30 proc. (982 pkt.) a Dow Jones 0,17 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 0,10 proc.
Na naszym rynku może jednak dojść do silniejszego tąpnięcia na indeksie WIG20, gdzie kolejny atak na 2100 został odparty. Wczoraj do głosu zaczęły dochodzić mniejsze bardziej spekulacyjne spółki. Z indeksu WIG20 dokładnie połowa spółek zamknęła się na minusie. Dla naszego parkietu silna realizacja zysków i ponowny ruch w górę byłby najlepszym rozwiązaniem niż kilkudniowe dreptanie wokół istotnych poziomów. Jeśli więc nie dojdzie na początku notowań do mocniejszego spadku cen to zapewne niedźwiedzie spróbują swoich sił pod koniec sesji powtarzając wczorajszy schemat.
Dzisiaj inwestorzy będą pozbawieni ważniejszych publikacji makroekonomicznych. Jedynie z USA napłynie kilka informacji z których do najważniejszych należy zaliczyć lipcowy indeks zaufania konsumentów. Rynek oczekuje, że wyniesie on 50 punktów wobec 49,3 punkty w ubiegłym miesiącu.
Przed sesją w Stanach Zjednoczonych będą opublikowane kolejne wyniki kwartalne. Tym razem będzie to m.in. Unisys i British Petroleum. Z kolei po notowaniach gracze poznają dane Western Digital.