Bilans mijającego tygodnia wychodzi prawie na zero. W ubiegły piątek indeks WIG20 zamknął się na poziomie 2274 punkty. Dzisiaj wskaźnik ten osiągnął wartość 2276 punktów.
Nie obeszło się jednak w tym tygodniu bez dużych emocji. Przez pierwszych kilka sesji na rynku akcji rządziły niedźwiedzie. We wtorek doszło do największego spadku. Indeks WIG20 spadł do 2193 punktów. Jednak kolejny dzień przyniósł odreagowanie.
W tym tygodniu mieliśmy również wysyp wyników kwartalnych. Na ogół były one zbliżone do oczekiwań rynkowych z wyjątkiem Banku Millennium. Zarząd zdecydował się dokonać znacznych odpisów co negatywnie odbiło się na wynikach za III kwartał. Inwestorzy poczuli się rozczarowani, gdyż wcześniej pojawiło się wiele pozytywnych rekomendacji.
Wydarzeniem tego tygodnia był jednak bez wątpienia debiut Polskiej Grupy Energetycznej. Akcje spółki wzrosły w pierwszych minutach o 13 proc. Dla osób, które wcześniej mocno się lewarowały taki wzrost nie jest imponujący. Należy jednak pamiętać, że przecież to dopiero początek notowań tego koncernu energetycznego na naszym rynku.
W ramach oferty publicznej spółka sprzedała prawie 260 mln akcji po 23 złotych. Z tego niemal 39 mln akcji trafiło do inwestorów indywidualnych, a pozostałe do instytucjonalnych.
Wartość oferty publicznej PGE wyniosła więc około 6 mld zł. Tym samym jest więc ona drugą pod względem wielkości w historii GPW. Więcej pozyskał jedynie PKO BP w 2004 roku.