Marek Knitter, godzina 16:49 * Poprawa nastrojów po serii dobrych danych makroekonomicznych pomogła bykom wynieść indeksy w górę. *
Publikacja danych makroekonomicznych o których wcześniej wspomnieliśmy wraz dobrymi informacjami z USA wsparły bardzo mocno byki. Po początkowym wahaniu się popyt zaczął rosnąć z godziny na godzinę. Aktywność kupujących była jednak skoncentrowana niemalże wyłącznie na dużych spółkach notowanych w indeksie WIG20.
Po publikacji dotyczącej umowy w Kanadzie, akcje KGHM Polskiej Miedzi zaczęły mocno zyskiwać na wartości. Nie przeszkadzał inwestorom fakt, że ceny miedzi na rynkach towarowych spadały. Ostatecznie akcje miedziowego koncerny wzrosły o ponad 5 procent przy obrotach sięgających blisko 500 mln zł.
Duża aktywność graczy była zauważalna również jeżeli chodzi o akcje TP SA. Początkowo akcje szły w dół, ale szybko po drugiej stronie znaleźli się chętni kupcy, których apetyty rosły wraz z czasem notowań. Na zakończenie sesji walory zatrzymały się na zerowym poziomie. Jednak pod względem obrotów była to dzisiaj druga spółka na GPW.
Ostatecznie indeks WIG20 wzrósł o 1,68 procent i zamknął się na poziomie 2455 punktów. Tym samym wskaźnik znalazł się najwyżej od dwóch miesięcy. 219 emitentów dzisiejszy dzień kończyło na plusie, a 98 pod kreską. Obroty ba całym rynku wyniosły blisko 2,5 mld zł.
Marek Knitter, godzina 14:13* Poprawa nastrojów na rynkach akcji korzystnie wpływa również i nasz rodzimy parkiet. Rosną indeksy i obroty. *
Byki są coraz bardziej aktywne. Rosną obroty, które tuż po godzinie 14. znacznie przekraczały 1,6 mld zł. Jeżeli w Stanach Zjednoczonych nie dojdzie do kontynuacji wczorajszych spadków to mamy szansę na bardzo udane odbicie w górę. Jak na razie notowania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie wskazuje udany początek notowań.
Wśród największych spółek bardzo dużą aktywność notujemy na akcjach spółek: KGHM i TP SA. Wszystkie indeksy notują wzrosty, choć nadal 126 spółek znajduje się wciąż pod kreską.
Marek Knitter, godzina 12:22* Poprawa nastrojów na rynkach akcji korzystnie wpływa również i nasz rodzimy parkiet. *
W Europie zdecydowanie przewagę mają kupujący. Kilka danych makro opublikowanych do południa w znaczący sposób przyczyniły się do odwrócenia negatywnego trendu z początku sesji. Bardzo pozytywnie zostały przyjęte m.in. dane dotyczące zamówień w przemyśle w Strefie Euro, które wzrosły znacznie bardziej niż się rynek tego spodziewał.
Po około 1,5-procent zyskuje DAX i CAC40. Jedynie Węgry notują jeszcze spadki. Na naszym parkiecie liderem wzrostów jest KGHM, który zyskuje 2 procent, ale przy obrotach wynoszących blisko 300 mln zł. Jest to efekt umowy jaką spółka ma podpisać z kanadyjską firmą na wydobycie miedzi i złota.
Arkadiusz Droździel, godzina 9:50
Niespodziewanie wysokie spadki na giełdach za Oceanem hamują rodzimych inwestorów przed większymi zakupami akcji.
WIG i WIG20 wystartowały nieco poniżej wczorajszego zamknięcia, ale po kilkunastu minutach wyszły na niewielkie plusy. Tracą natomiast sWIG80 i mWIG40.
Po opublikowaniu wczoraj lepszych od oczekiwań wyników za drugi kwartał przez gigantów amerykańskiej bankowości - Wells Fargo oraz Morgan Stanley z dużą dozą prawdopodobieństwa można było oczekiwać, że dziś będą kontynuowane wczorajsze mocne wzrosty na rodzimym parkiecie. Popyt na akcje przyhamowała jednak wypowiedź szefa FED Bena Bernanke, który przed senacką komisją stwierdził, że gospodarka amerykańska może mieć problemy w najbliższej przyszłości.
Spośród spółek z WIG-u20 wzrosty kontynuuje KGHM, który zyskuje wyraźnie ponad dwa procent. Wczoraj akcje koncernu miedziowego wzrosły ponad 5 procent.
GPW: Małe szanse na skok powyżej 2400 pkt.
Łukasz Pałka godz. 6:20
A miało być tak pięknie... . Inwestorzy, którzy kupowali wczoraj akcje _ pod przemówienie _ Bena Bernanke, mogą się przeliczyć.
Małe są dzisiaj szanse na rozpoczęcie handlu na warszawskiej giełdzie powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Kupujący akcje byli wczoraj w zdecydowanej przewadze i wywindowali indeks WIG20 powyżej poziomu 2,4 tysiąca punktów. Jednak zakończenie ostatniej sesji w USA nie będzie im dzisiaj sprzyjać, by poprawić ten wynik.
Wydaje się, że nadzieje na kolejne wzrosty rozwiał wczoraj wieczorem polskiego czasu szef amerykańskiego banku centralnego Ben Bernanke. Powiedział on między innymi, że sytuacja gospodarcza jest dziś niezwykle niepewna (_ economic outlook remains unusually uncertain _). Te słowa stały się pretekstem do sporej wyprzedaży akcji na Wall Street. I to pomimo faktu, że wcześniej kolejne duże spółki chwaliły się bardzo dobrymi wynikami finansowymi za trzeci kwartał. W rezultacie Dow Jones i S&P500 straciły wczoraj ponad 1 procent.
Wczorajsze zachowanie nowojorskiej giełdy może dziś spowodować, że również inwestorzy na warszawskiej giełdzie zabiorą się dzisiaj za realizację zysków po wczorajszej szarży, w trakcie której np. KGHM zyskał ponad 5 procent. Warto dziś obserwować również zachowanie kursów banków. Barak Obama podpisał bowiem wczoraj reformę systemu finansowego w USA, która ma zapobiec kolejnym kryzysom na miarę tego z końcówki 2008 roku. Zaostrzenia dotyczą między innymi rynku kredytów hipotecznych. Wreszcie jutro poznamy wyniki stress-testów europejskich banków, wśród których jest między innymi PKO BP.
Można spodziewać się, że wynik dzisiejszej sesji w Warszawie po raz kolejny będzie w największym stopniu zależał od tego, co po południu przyniesie Wall Street. A tam obok kolejnych wyników kwartalnych dużych firm (3M, Caterpillar) pojawią się również świeże dane z rynku pracy, a także nieruchomości.