Ostry zjazd akcji Telekomunikacji Polskiej, debiut kolejnej prywatyzowanej spółki i obrona istotnego poziomu na WIG20. A wszystko w towarzystwie kiepskich danych makro ze strefy euro. Inwestorzy zamykają dość niespokojny tydzień.
Indeks WIG20 nie spadł poniżej poziomu 2.450 punktów, który stanowi dla niego wsparcie od sierpnia 2011 roku. To najbardziej optymistyczna wiadomość po kończącym się właśnie tygodniu na warszawskim parkiecie. Było dość nerwowo.
[ ( http://static1.money.pl/i/reklama/markets/markets_580x50.png ) ] (http://diff.smartadserver.com/call/cliccommand/7586304/188715/20130116110420?http://www.money.pl/pieniadze/strefa-forex/#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_content=belka580x30-komentarze-gieldowe&utm_campaign=strefa-forex)
Pozytywnym akcentem na koniec tygodnia są dane z USA: wskaźnik NY Empire State w lutym wyniósł 10 punktów, co jest wynikiem znacznie lepszym od wcześniejszych prognoz i jednocześnie najwyższym od maja 2012 roku. Dzięki tej informacji inwestorzy w drugiej części sesji na GPW chętniej kupowali akcje. Skromne wzrosty notują też główne indeksy na Wall Street.
Zobacz WIG20 na tle europejskich indeksów w tym tygodniu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W mijającym tygodniu miało też miejsce dość niespodziewane wydarzenie, które negatywnie wpłynęło na ogólny wynik głównego, giełdowego wskaźnika. Publikacja wyników i prognoz Telekomunikacji Polskiej wywołała prawdziwą panikę na jej akcjach. Inwestorzy rzucili się do wyprzedawania papierów, co spowodowało, że w jeden dzień kurs TP SA spadł o 30 procent, by w kolejnych dniach dołożyć jeszcze kolejnych 10 procent. Gdy dodamy do tego gwałtowny spadek z października, to okaże się, że - uznawana do tej pory za defensywną - spółka w ciągu czterech miesięcy straciła około 60 procent swojej wartości.
Zobacz kurs TP SA od października Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorów przestraszyły nie tylko pogarszające się wyniki spółki i jej prognozy, o których szerzej napisaliśmy. Niezwykle istotny okazał się fakt, że zarząd TP SA po raz kolejny zdecydował o obniżeniu dywidendy z zysku za 2012 rok. Zaczęło się od tego, że już w październiku akcjonariusze dowiedzieli się, że dostaną dywidendę w wysokości 1 złotego na akcję, zamiast dotychczasowej kwoty w wysokości 1,5 złotego na akcję. Teraz okazało się, że będzie zaledwie 50 groszy, czyli w sumie dwie trzecie mniej niż w ostatnich latach.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/51/m259379.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ponad;700;zlotych;zysku;na;akcjach;phn;bedzie;wiecej,117,0,1250421.html) *Ponad 700 złotych zysku na akcjach PHN. Będzie więcej? * To najlepszy debiut spółki Skarbu Państwa od początku 2011 roku. Dobrze będą za to wspominać mijający tydzień inwestorzy, którzy zapisali się na akcje Polskiego Holdingu Nieruchomości. Przy wszystkich wątpliwościach, które pojawiały się przed debiutem, ten nie wypadł najgorzej.
Główna w tym zasługa funduszy inwestycyjnych, które wynegocjowały ze Skarbem Państwa cenę emisyjną niższą o 15 procent od maksymalnej w zapisach. Skorzystali na tym również drobni inwestorzy. Pierwszego dnia notowań akcje PHN wystartowały z 3-procentowym zyskiem, potem szły w górę i kończą tydzień na 8-procentowym plusie. To oznacza, że inwestor, którzy wcześniej zapisał się na maksymalną dostępną liczbę akcji, na koniec tygodnia ma około 800 złotych zysku.
Rzut oka na zagranicę. Najważniejsze dane dotyczące gospodarki w strefie euro okazały się rozczarowaniem. Według nich w czwartym kwartale ubiegłego roku PKB w Eurolandzie spadł o 0,6 procent k/k i o 0,9 procent r/r. Wynik był gorszy od wcześniejszych prognoz.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej