Utrzymuje się lekkość rynku w zdobywaniu coraz to wyższych poziomów cenowych. Mimo zawahania indeksów europejskich, GPW kontynuuje wzrosty. W aprecjacji biorą udział zarówno duże spółki, jak i segment mid i smal caps. Wczorajsze zamknięcie indeksu sWIG80 wypadło tylko kilkadziesiąt punktów poniżej sierpniowego maksimum. W dniu dzisiejszym popyt narażony będzie na dyskontowanie przez rynek osłabienia na Wall Street. Wciąż jednak jest szansa na atak indeksu WIG na psychologiczną wartość 50,0 tys. pkt.
W dalszym ciągu warszawskie byki prezentują wysoką formę. Kapitał, który odebrał akcje podczas OFEprzeceny nie zamierza spocząć na laurach. Chęć kontynuacji wzrostów i podniesienia indeksów na nowe maksima cenowe potwierdza wczorajsza sesja. Na wykresie indeksu WIG w ujęciu intraday widoczna jest niewielka realizacja zysków i spadek głównego barometru naszego rynku do poziomu 49.350 pkt. Zatem z zapasem została utrzymana pierwsza strefa wsparcia znajdująca się w przedziale 48,5-49,0 tys. pkt. Z kolei wykres świecowy dzienny przedstawia piątą kolejną wzrostową sesję. Lokalne wykupienie indeksów GPW, w połączeniu ze wczorajszym zawahaniem indeksów na Wall Street może spowodować, iż również na naszym rynku w szeregach kupujących pojawią się elementy lokalnego zwątpienia.
Dzisiaj inflacja w Polsce
Kalendarz danych makro na dzień dzisiejszy wypełniony jest ważnymi publikacjami. W pierwszej kolejności o godz. 14-tej poznamy odczyt wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych przygotowanego przez GUS. Zaraz po tym poznamy dynamikę sprzedaży i PPI w USA. Szacuje się, iż inflacja w sierpniu w Polsce nie zmieniła się w ujęciu rok do roku i wyniosła 1,1 procent. Paradoksalnie nieco wyższy odczyt może zostać odebrany pozytywnie przez rynek akcji, gdyż potwierdziłby, iż gospodarka _ ruszyła do przodu _, generując niewielką presję na wzrost cen. Warto przy okazji wspomnieć, iż z przedstawionych w tym tygodniu danych dot. bilansu płatniczego za lipiec, wynika, iż zdaniem ekspertów, w drugiej połowie roku istotnym motorem wzrostu PKB w Polsce powinien pozostać export.
W USA narasta niepewność przed posiedzeniem
Wzrostową serię nie potrafiły wczoraj kontynuować giełdy za Oceanem. Podaż dawała o sobie znać już od pierwszych minut sesji. Zaraz przed rozpoczęciem notowań inwestorzy zapoznali się z cotygodniowym raportem z rynku pracy. Dane te były dobre dla gospodarki (spadek liczby podań o zasiłek dla bezrobotnych)
, jednak będą one sprzyjały FEDowi w decyzji o ograniczeniu skupu obligacji. W dalszym ciągu szacuje się, iż na posiedzeniu w dniach 17-18 września Rezerwa podejmie decyzję o ograniczeniu miesięcznych zakupów obligacji (w ramach QE3) o 10 mld USD. Na drugim planie obecnie znajduje się sprawa Syrii. Wczoraj Prezydent tego kraju Baszar el-Asad potwierdził, że Syria zgodził się na przekazanie swej broni chemicznej pod nadzór międzynarodowy. Z kolei takiego zapewnienia opinia publiczna nie doczekała się ze strony syryjskich rebeliantów, którzy propozycję USA _ kategorycznie odrzucili _.