Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: W konsolidacji

0
Podziel się:

Pobieżny rzut oka na wykres tygodniowy sugeruje, że w trakcie ostatnich 5 sesji mieliśmy do czynienia z kalką wydarzeń ubiegło tygodniowych.

Pobieżny rzut oka na wykres tygodniowy sugeruje, że w trakcie ostatnich 5 sesji mieliśmy do czynienia z kalką wydarzeń ubiegło tygodniowych.

Doji z dolnym cieniem powstało jednak w zupełnie innych okolicznościach. O ile wcześniej nasz rynek znajdował się w awangardzie światowych giełd, o tyle w ostatnim czasie GPW miała spore problemy by utrzymać się w trwającym od miesiąca trendzie wzrostowym i dotrzymać kroku zwyżce za oceanem. Strach przed piątkową sesją, podczas której wygasały kontrakty robił swoje doprowadzając w czwartek do konfrontacji na poziomie linii prowadzącej bieżące odreagowanie. Tu pojawił się popyt, który nie zważając na gwałtownie słabnącego PLN oraz rosnące obawy, iż decyzja FED-u o skupie obligacji nie poprawi sytuacji w gospodarce, doprowadził do obrony wsparcia.

Czwartkowa realizacja zysków na Wall Street, gdzie indeksy spadły w przedziale 0,5-1,3 % ciągnięte w dół głównie przez sektor finansowy nie wpłynęła na decyzje rodzimego kapitału. Podtrzymanie tendencji wzrostowej sprawiło, że byki zyskały komfort psychiczny, który pozwolił im kontrolować sytuację również w newralgicznym dniu "trzech wiedźm". Po niewielkim spadku o 0,3 % na otwarciu sesji WIG20 zaczął odrabiać straty. Szczególny w tym udział miał KGH, którego zwyżka rekompensowała przecenę PEO i PKO, cała trójka skupiała na sobie gro obrotów. Ich wartość była jednak bardzo niewielka toteż rynek długo nie radził sobie z powrotem powyżej 1500 pkt. Z wybiciem południa handel
ożywił się i GPW zdołała oderwać się od korekcyjnych nastroi panujących w Europie wywołanych przez najnowsze dane obrazujące dalszy silny spadek produkcji w strefie euro.

W ostatniej godzinie sesji przetoczyły się przez rynek fale transakcji koszykowych charakterystycznych dla okresu rozliczeniowego, które jednak nie zmieniły pozytywnego bilansu sesji. Indeks ostatecznie zamknął się na poziomie 1506 pkt.

Wspomniane na wstępie dwie doji obecne na wykresie tygodniowym, choć geneza ich powstania jest zupełnie inna, tworzą platformę pod szerszy ruch. Ich dolne cienie obrazują parcie na strefę oporu utożsamianą przede wszystkim z linią półrocznego trendu spadkowego. Przebiegi wskaźników także faworyzują grających na zwyżkę. Po tylu tygodniach bessy popyt staje więc przed kolejną szansą na zmianę trendu uzbrojony dodatkowo w zalążki pozytywnych dywergencji (m.in. na MACD). Nie mniej jednak dla inwestorów, którzy od wielu miesięcy pozostają z boku najodpowiedniejszym wydaje się zastosowanie zasady ograniczonego zaufania i oczekiwanie na sygnał trendowy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)