Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: WIG20 dół po danych z USA

0
Podziel się:

O wyniku ostatniej w tym tygodniu sesji zdecydują ważne dane z amerykańskiego rynku pracy.

<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a>
<br>
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a> <br> Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 14.35

Amerykański Departament Pracy opublikował właśnie najświeższe dane dotyczące bezrobocia i zatrudnienia w USA.

Dane nie są jednoznaczne. Bo chociaż bezrobocie wyniosło 9,4 procent wobec oczekiwań analityków na poziomie 9,7 procent, to już zatrudnienie mocno zawiodło: w grudniu poza rolnictwem w USA powstały 103 tysiące miejsc pracy, podczas gdy prognozy mówiły o 175 tysiącach.

Dane raczej nie zachęcą zatem inwestorów do wzmożonego zakupu akcji. Kontrakty na amerykańskie indeksy utrzymują się obecnie na minimalnych plusach. WIG20 mocniej w dół.

*GPW: Słabe dane z Niemiec. Czas na USA *

Łukasz Pałka, godz. 12.05

O godzinie 14.30 na rynek napłyną ważne informacje z amerykańskiego rynku pracy. To od nich będzie w dużej mierze zależało zakończenie tygodnia na warszawskim parkiecie.

Po mocniejszym spadku na otwarciu notowań główne indeksy GPW utrzymują się w nieco poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Najwięcej traci WIG20. Obroty przekraczają 320 milionów złotych.

Niewielkie spadki dotykają dziś również główne indeksy na giełdach europejskich. Rynkom z pewnością nie pomogły informacje o sprzedaży detalicznej w Niemczech, która odnotowała ponad 2-procentowy spadek w stosunku do ubiegłego miesiąca. Słabo wypadły też opublikowane właśnie informacje o niemieckiej produkcji przemysłowej, która spadła o 0,7 procent miesiąc do miesiąca.

Najważniejsze informacje napłyną dziś jednak o 14.30, gdy w USA zostaną opublikowane dane o stopie bezrobocia i zmianach zatrudnienia. Po środowych informacjach ADP można spodziewać się, że będą one bardzo dobre, co powinno być argumentem do kupowania akcji.

Wśród polskich blue chipów najmocniejsze spadki dotykają dzisiaj takie spółki jak KGHM, czy Pekao. Powodów realizacji zysków można upatrywać między innymi w obawach inwestorów o to, co przyniosą proponowane przez rząd zmiany w OFE i jednoczesne odcięcie kapitału płynącego na giełdę.


GPW: Ciąg dalszy korekty

Łukasz Pałka, godz. 9.45

Handel na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od spadków. Inwestorzy wyprzedają przede wszystkim akcje największych spółek.

Inwestorom w Polsce nie pomogła ani wczorajsza sesja na Wall Street ani dzisiejsze notowania w Azji. Wyprzedaż akcji może więc nabierać rozpędu. Ważne dla inwestorów będą dziś dane z USA, które poznamy o 14.30. Jeżeli informacje z rynku pracy okażą się bardzo dobre, to jest szansa na odbicie.

Na razie większość blue chipów w Polsce jest na minusach. Prawie 2-procentowe spadki notują PKO BP i Pekao SA. Zyskuje za to CEZ, który doczekał się lepszej rekomendacji od analityków.

GPW: Czas na kluczowe dane z rynku pracy w USA

Łukasz Pałka, godz. 6.00

O wyniku ostatniej w tym tygodniu sesji zdecydują ważne dane z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy o 14.30. Po środowym raporcie ADP mogą one okazać się bardzo dobre, co powinno pomóc bykom.

Na razie bowiem nastroje na GPW nie są najlepsze. Środa przyniosła bowiem spore spadki przy dużych obrotach, co może sugerować początek bardziej znaczącej korekty. Z kolei wczoraj, gdy polski rynek nie pracował, indeksy na świecie w większości notowały niewielkie spadki.

Wczorajsza sesja na Wall Street po rozczarowujących danych o sprzedaży w sieciach handlowych przyniosła spory zjazd kursów spółek z tej branży. To nie daje dużych szans na wzrosty podczas dzisiejszej sesji na warszawskim parkiecie.

Sytuacja może się jednak zmienić o godzinie 14.30, gdy inwestorzy poznają sporo informacji z amerykańskiego rynku pracy. Chodzi zarówno o najnowszy wskaźnik stopy bezrobocia, jak i dane dotyczące zmian zatrudnienia w przemyśle.

Po środowym raporcie ADP, według którego w grudniu powstało 297 tysięcy nowych miejsc pracy (znacznie lepiej od prognoz, które mówiły o około 100 tysiącach), analitycy są optymistami. A dobry wynik może skłonić byki do powrotu na rynek i kupowania akcji.

Niemniej jednak nastroje na giełdzie coraz bardziej zmierzają w stronę przekonania o rychłej korekcie sporych wzrostów z ostatnich miesięcy. Już środa pokazała, że inwestorzy będą chcieli zrealizować zyski na spółkach, które dały im zarobić najwięcej. Jak chociażby KGHM, który podczas ostatniej sesji stracił ponad 2,6 procent.

Mocno w dół poszły też notowania dużych banków jak PKO BP, czy Pekao SA. Nastrojów na rynku z pewnością nie poprawiają zapowiedzi rządu o tym, że składki emerytalne, które płyną do OFE, zostaną obcięte. Taki krok będzie bowiem oznaczał, że fundusze emerytalne będą miały znacznie mniej pieniędzy, by lokować je na giełdzie. A to może spowodować spore spadki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)