Łukasz Pałka, godz. 17.40
Handel na warszawskiej giełdzie upłynął dzisiaj pod znakiem niewielkiej korekty notowań. Wskaźnikowi WIG20 nie udało się na razie utrzymać powyżej pułapu 2,6 tysiąca punktów.
Inwestorzy nie tylko w Polsce, ale również za oceanem nie zwrócili dzisiaj uwagi na istotne dane makroekonomiczne z amerykańskiej gospodarki. Co ciekawe, okazały się ona znacznie lepsze od wcześniejszych prognoz, co jednak nie przekonało graczy do kupna akcji.
Na nowojorskim parkiecie główny indeksy notują minimalną korektę. Podobnie wyglądała dzisiaj sytuacja w Polsce, gdzie zwłaszcza w drugiej części sesji inwestorzy decydowali się na realizację zysków.
Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Za spadek WIG20 odpowiadają przede wszystkim trzy duże spółki. PKN Orlen, KGHM oraz PZU straciły dzisiaj po 2 procent. Wyraźny, ponad 3-procentowy wzrost odnotował za to Boryszew. Inwestorzy chętnie kupowali też akcje banków Pekao SA oraz PKO BP.
[ ( http://static1.money.pl/i/citigold/belki/lokata-z-ubezpieczeniem.png ) ] (http://pl.gmads.net/r?gmttzd=-120&gmtr=2134065478%26gmtctrl=16%26gmttopic=115_391%26gmtsrc=gmpl_imec%26gmtcl=17%26gmtredir=http://gde-default.hit.gemius.pl/hitredir/id=nLia0UgIG4mjbdId5fhnMZeAroDsZE79n7q3NY5FlOL.c7/fastid=2377900603271890841/stparam=udepnmogce/url=http://diff.smartadserver.com/call/cliccommand/7437647/95424/20121210113750?https://www.online.citibank.pl/retail/landing/zgrany_duet_gd/?prID=33304200)
GPW: Inwestorzy realizują zyski. Dane z USA to dziś za mało
Łukasz Pałka, godz. 16.30
Kolejne dane z USA okazały się lepsze od prognoz. Większość inwestorów na GPW decyduje się jednak na realizację zysków.
Ważny wskaźnik nastrojów gospodarczych Philadelphia Manufacturing Index znalazły się na poziomie 8,1 pkt., najwyższym od kwietnia. Nieźle wypadły też dane z rynku nieruchomości na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym. Wcześniej inwestorzy dowiedzieli się, że amerykańskie PKB wzrosło w trzecim kwartale o 3,1 proc., co również jest wynikiem znacznie lepszym od prognoz.
Pozytywne informacje makro na razie jednak nie pomagają inwestorom na giełdach. Indeksy na Wall Street w pierwszej części sesji wahają się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Z kolei warszawska giełda traci. WIG20 spada w tej chwili o około 0,4 proc. Wśród inwestorów na europejskich parkietach również nie widać na razie chęci do kupowania akcji.
WIG20 na tle głównych indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Spadek WIG20 to efekt wyprzedaży akcji takich spółek jak PKN Orlen, PZU, czy Banku Handlowego. Wszystkie tracą po około 2 procent. Na wyraźnym plusie póki co utrzymuje się bank Pekao.
Ważne dane z USA. Amerykańska gospodarka wzrosła o...
Łukasz Pałka, godz. 14.45
Na rynki napłynęła właśnie garść ważnych informacji z amerykańskiej gospodarki. Powinny one raczej zachęcić inwestorów do kupowania akcji.
Przed kilkoma minutami poznaliśmy odczyt amerykańskiego PKB za trzeci kwartał. Okazało się, że w tym okresie gospodarka USA wzrosła o 3,1 proc., co jest wynikiem lepszym od wcześniejszego, wstępnego odczytu i jednocześnie najlepszym od marca ubiegłego roku.
W USA zostały również opublikowane najnowsze informacje z rynku pracy. Zgodnie z nimi w ubiegłym tygodniu po zasiłki dla bezrobotnych po raz pierwszy zgłosiło się 361 tysięcy osób, co jest wynikiem nieznacznie gorszym od wcześniejszej prognozy. Przed nami jeszcze dzisiaj dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, a także publikacja ważnego wskaźnika Philly Fed.
Wskaźnik WIG20 na razie waha się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Być może impulsem do zakupów akcji staną się późniejsze publikacje w USA i otwarcie rynku na Wall Street.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorzy poznali również dane dotyczące inflacji w Polsce. Wynik inflacji bazowej na poziomie 1,7 proc. jest zgodny z oczekiwaniami rynku.
GPW: Kupujący przejmują inicjatywę. Sprawdź co się zmieniło...
Damian Słomski, godz. 12.40
Sytuacja na warszawskim parkiecie poprawia się. Wprawdzie WIG20 znajduje się na poziomie z wczorajszego zamknięcia, jednak w stosunku do otwarcia dzisiejszej sesji wzrósł o 0,6 procent.
Podobnie wyglądają pozostałe indeksy europejskie. Zmiana nastawienia inwestorów wynika z oczekiwań co do publikacji danych o PKB Stanów Zjednoczonych. Powinny one wskazywać na rozwój w tempie 2,7 proc. wobec 1,3 proc. w II kwartale.
Sesja za oceanem zostanie otwarta dopiero o 15:30, więc należy bacznie obserwować to co dzieje się na kontraktach terminowych. Od rana kontrakt na S&P500 znajdował się na minusie. Jednak apetyt na ryzyko wśród inwestorów rośnie i po 12:00 udało się wyjść na plus.
Indeksy europejskich giełd odrabiają poranne straty
W pierwszej części notowań na GPW najwięcej zyskują banki. Najwięcej dają zarobić dzisiaj walory Pekao (2,2 proc.). Pozostałe utrzymują się na blisko procentowym plusie. Jedynie papiery BRE Banku tracą na wartości.
Sektor bankowy był jednym z lepszych na GPW w 2012 roku
Wciąż pogłębiają się spadki na akcjach PKN Orlen. Obecnie kurs znajduje się przy dziennym minimum na poziomie 51,30 zł. Spadek ten odbywa się przy wzmożonej aktywności ze strony inwestorów. Obrót na paliwowej spółce wynosi już 25 mln zł i pod tym względem jedynymi papierami, na których jest większy handel są TPSA, PZU i KGHM. Akcje ubezpieczyciela zyskują 0,9 procent. Co ważne, w przypadku PZU pękła kolejna bariera 440 zł. Maksimum dzisiejszej sesji wynosi 441,5 zł.
Z kolei KGHM zalicza się dzisiaj do spółek tracących na wartości. Część inwestorów realizuje zyski, a Herbert Wirth w jednym z wywiadów zapowiedział chęć pokazania się jeszcze szerszej rzeszy inwestorów na świecie. Prezes miedziowej spółki rozważa wejście na giełdę w Toronto lub Hongkongu.
Większość spółek z WIG20 na minusach. Koniec hossy?
Damian Słomski, godz. 09:55
Korekta w pierwszej godzinie handlu po czterech sesjach wzrostów na GPW. Dzisiaj sprzedający mają w ręku kilka poważnych atutów. Tym co psuje nastroje inwestorom jest głównie impas w sprawie klifu fiskalnego.
Polscy inwestorzy mają dzisiaj dzień podatkowy, czyli na dzisiejszej sesji można po raz ostatni zrealizować stratę i dzięki temu obniżyć podatek od zysków kapitałowych. Jest to poważny pretekst do przejęcia inicjatywy przez sprzedających. W związku z tym można oczekiwać także podwyższonych obrotów, gdyż w wielu przypadkach po sprzedaży akcji dla celów podatkowych nastąpi ich odkupienie. Za takim scenariuszem przemawia to, że na giełdzie obserwujemy hossę i jest szansa ewentualne dotychczasowe spadki przekuć w zyski.
Wszystkie indeksy najważniejszych parkietów w Europie na starcie tracą. Nastroje te wywołane są przez wczorajszą spadkową sesję w Stanach Zjednoczonych. S&P500 i Dow Jones znalazły się 0,7 proc. pod kreską. Nieco mniej straciły spółki z technologicznego Nasdaq.
Wczorajsza korekta na parkietach w USA
Wszystkie indeksy na GPW znajdują się na minusach. Najwięcej tracą małe spółki z sWIG80. Po około 0,3 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia znajdują się większe spółki.
Sprawdź jak wygląda sytuacja na warszawskim parkiecie
Wśród blue chipów od rana największy handel występuje na akcjach TPSA. Cena do wczorajszego zamknięcia pozostaje bez zmian, czyli na poziomie 12,29 zł.
Korektę ostatnich mocnych wzrostów mamy na PKN Orlen, który traci blisko 2 proc., będąc najsłabszą spółką w WIG20. Z kolei ponad 3 proc. zyskują akcjonariusze Boryszewa, choć trzeba zaznaczyć, że za tak duży wzrost procentowy odpowiada jedynie wzrost o 2 grosze.
Podczas dzisiejszej sesji nastąpiło odcięcie prawa do dywidendy Puław. Papiery spółki zyskują obecnie ponad 1 procent w stosunku do odniesienia. Najlepszą spółką z mWIG40 jest zyskujący prawie 7 proc. CEDC, natomiast tyle samo traci Cinema City.
Widmo korekty coraz bardziej realne.
Maciej Rynkiewicz, 19.12.2012 godz. 23:05
Sprawdziła się giełdowa zasada: im dłuższy trend boczny, tym mocniejsze z niego wybicie. Po ponad 15 miesiącach odbijania się od poziomu 2000 do 2400 punktów, WIG20 w 15 dni przebił pułap 2600 punktów. Kiedy wyczerpią się dobre nastroje giełdowych graczy?
Wszystko wskazuje, że tegoroczny Rajd Świętego Mikołaja się uda. Do końca tego roku parkiet giełdy w Warszawie będzie czynny już tylko czterokrotnie - w czwartek, piątek oraz w czasie dwóch dni bezpośrednio po świętach. Nie wydaje się, żeby inwestorzy w tym czasie zdecydowali się na gwałtowną sprzedaż akcji - zazwyczaj dni poprzedzające Nowy Rok należą do wyjątkowo leniwych.
Duża część inwestorów prawdopodobnie zdecyduje się na przetasowanie swoich walorów na czwartkowej sesji. W tym dniu upływa bowiem możliwość odnotowania straty i pomniejszenia podstawy opodatkowania za 2012 rok. Giełdowi gracze zazwyczaj w najbliższym czasie jednak na powrót kupują papiery, przez co większa podaż akcji nie przełoży się na spadki ich wartości.
Rośnie jednak prawdopodobieństwo korekty. WIG20 od końca października niemal nieustannie rośnie, co lada dzień może skłonić do realizacji pokaźnych zysków. Indeks polskich blue chips miałby jednak w takim scenariuszu stosunkowo silny poziom wsparcia na linii 2450 punktów, czyli na wysokości dawnego, 15-miesięcznego poziomu oporu.
Notowania indeksu WIG20 od początku grudnia Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Od czego zależy termin rozpoczęcia korekty? W najbliższych dniach oczy inwestorów - również w Polsce - będą zwrócone ku sytuacji w USA. Prezydent Barack Obama wezwał w środę Republikanów, by przezwyciężyli _ swe partyjne zastrzeżenia _ i zdecydowali się na kompromis z jego administracją w sprawie wali z tak zwanym _ klifem fiskalnym _.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla zapowiedział bowiem, że zawetuje w Izbie Reprezentantów przygotowywany przez GOP _ plan B _, który zakłada podtrzymanie obowiązujących ulg podatkowych, znosząc je jedynie dla zarobków, które przekraczają milion dolarów rocznie. Obama jest gotów zaakceptować kompromis, jednak co najwyżej w postaci zredukowania tego progu do 400 tys. dolarów.
Jak określił prezydent, dokument przygotowany przez Republikanów nie wystarczy do zrównoważenia budżetu państwa. W czwartek prawdopodobnie dojdzie do głosowania w tej sprawie. Środowy impas i zapowiedź weta Baracka Obamy sprawiły, że giełdy na Wall Street zakończyły dzień na niemal procentowych minusach, co może skutkować kiepskimi nastrojami na otwarciu giełd w Europie.
Inwestorzy czekają również na jutrzejszą publikację zmiany PKB w Stanach Zjednoczonych za trzeci kwartał tego roku. Ekonomiści szacują, że wskaźnik w ujęciu rocznym wyniesie 2,7 proc., w porównaniu z 1,3 proc. w analogicznym okresie. Będzie to najważniejszy punkt w czwartkowym kalendarzu makroekonomicznym. O godzinie 16, czyli dwie godziny po wyniku zmiany PKB, National Association of Realtors poda jeszcze odczyt sprzedaży domów na tamtejszym rynku wtórnym za listopad. Prognozy są optymistyczne.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej