Po raz kolejny potwierdził się scenariusz, że gorsze informacje zza oceanu od razu są traktowane przez inwestorów jako pretekst do wyprzedaży akcji.
Kiepskie otwarcie notowań na nowojorskiej giełdzie spowodowało, że i tak słabe dzisiaj nastroje na polskiej giełdzie jeszcze bardziej się pogorszyły. W rezultacie WIG20 zakończył notowania ze stratą -2,34 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Z kolei WIG spadł o 1,81 proc. A wszystko przy sporych obrotach, które przekroczyły 1,5 mld zł.
Najlepszy wśród blue chipów CEZ zyskał zaledwie niecałe +0,6 proc. Najszybciej, bo o ponad 5 proc. poleciały w dół notowania TVN-u.
Wydarzeniem, które popsuło nastroje na giełdach była publikacja danych z rynku nieruchomości w USA. Okazało się, że w październiku liczba pozwoleń na budowę domów była o 4 proc. niższa niż we wrześniu. Znacznie, bo o 10 proc. spadła też sama liczba rozpoczętych inwestycji. Dane były znacznie gorsze od oczekiwań analityków.
Informacje z USA spowodowały pogorszenie nastrojów na giełdach w całej Europie. Najszybciej spadały jednak notowania w Warszawie.
Paweł Zawadzki, godz. 15.05
Bardzo szybko na słabsze od oczekiwań dane zza oceanu zareagował WIG20. O 15:00 traci on około 1,5 procenta.
O 14:30 w USA została opublikowana liczba wydanych zezwoleń na budowy domów w Stanach Zjednoczonych. Wyniosła ona 552 tys., zatem była o 4% niższa niż we wrześniu. Natomiast liczba rozpoczętych w październiku budów była o ponad 10% niższa niż w ubiegłym miesiącu i wyniosła 529 tysięcy. Obie wartości były niższe od oczekiwań analityków.
Wyższe od oczekiwań okazały się natomiast odczyty inflacji, która w październiku wzrosła o 0,3 proc w stosunku do września. Inflacja bazowa (nie uwzględnia cen żywności i energii ) wzrosła w tym czasie o 0,2 procenta. Rynek spodziewał się wzrostów o odpowiednio 0,2 i 0,1 proc.
**
**
GPW: Lekkie wzrosty po publikacjach GUS
Paweł Zawadzki, 14:20
Po opublikowaniu przez GUS danych dotyczących zatrudnienia i wynagrodzeń w październiku WIG20 lekko rośnie. Wciąż jednak znajduje się 0,18 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia.
O 14:00 poznaliśmy informacje dotyczące zatrudnienia i poziomu wynagrodzeń w październiku. Wynagrodzenia wzrosły o 2 proc., a zatrudnienie spadło o 2,4 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Prognozy analityków oscylowały w granicach 2,8 proc. wzrostu wynagrodzeń i 2,5 proc. spadku zatrudnienia.
Najbardziej rosnącymi spółkami są aktualnie Bioton, Lotos i CEZ. Najmocniej spadają GTC, PBG oraz TVN.
GPW: WIG20 już pod kreską
Paweł Zawadzki, 11:40
WIG20 traci 0,5 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Podobnie zachowują się mWIG40 i sWIG80.
Na giełdzie obserwujemy aktualnie lekkie pogorszenie nastrojów. Większość największych spółek traci. Do najmocniej spadających Cersanitu (3,7 proc.) i GTC (3,9 proc.) dołączył TVN, którego papiery tanieją aktualnie o ponad 4 proc.
Najlepiej radzi sobie Bioton, który zyskuje 4 proc., jednak w trakcie sesji zyskiwał on już znacznie więcej. Dobrze radzą sobie również CEZ i Lotos, których akcje drożeją o ok. 2 proc.
GPW: Bioton napędza WIG20
Paweł Zawadzki, 09:30
Dzisiejsze notowania rozpoczęły się na niewielkich plusach. Po 30 minutach sesji WIG20 lekko traci w stosunku do otwarcia. Wciąż jednak znajduje się 0,28 proc powyżej wczorajszej ceny zamknięcia.
W tym czasie mWIG40 traci niecałe 0,1 proc. a sWIG80 zyskuje 0,37 procent.
Spośród największych spółek najlepiej radzi sobie Bioton, który zyskuje ponad 12 proc. Jest również najpłynniejszą spółką w WIG-u 20, łączny obrót jego akcjami przekroczył już 20 mln zł. Wygląda na to, że inwestorzy bardzo dobrze oceniają pomysł połączenia Biotonu z Polpharmą.
Najgorzej aktualnie radzą sobie Cersanit oraz GTC. Obie spółki tracą niemal 2 proc.
GPW: czas odpocząć po dużych wzrostach
Łukasz Pałka, 06:20
Symboliczne wzrosty na Wall Street i wczorajsze spadki w Polsce sugerują, że również dzisiaj inwestorzy mogą wstrzymywać się od dużych zakupów akcji.
Inwestorzy cały czas żyją jeszcze zakończonym właśnie sezonem wyników spółek za trzeci kwartał. W tym czasie tylko blue chipy zarobiły 6,4 mld zł, czyli ponad 320 mln zł więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Dzięki temu indeks WIG20 w poniedziałek poszybował w górę notując kolejny tegoroczny rekord.
Warto przypomnieć, że WIG20 w ciągu ostatnich trzech miesięcy zyskał już prawie 20 proc. Nic więc dziwnego, że teraz nadszedł czas, by inwestorzy mogli częściowo zrealizować zyski.
Tym bardziej, że do zakupów raczej nie zachęci ich dzisiaj zakończenie wczorajszego handlu w Stanach Zjednoczonych. Po dość nerwowej sesji główne indeksy na Wall Street ledwie wyszły na plus. Nastrojów nie poprawiły tam dane o produkcji przemysłowej, która w październiku zanotowała zaledwie symboliczny wzrost o +0,1 proc. m/m.
Także polscy inwestorzy poznają dzisiaj świeże dane dotyczące naszej gospodarki. GUS poda bowiem informacje na temat wynagrodzeń i zatrudnienia. Prognozy mówią o październikowym wzroście pensji o 2,8 proc. r/r wobec ponad 3 proc. we wrześniu. Po raz kolejny zapewne zanotujemy również spadek zatrudnienia o około 2,5 proc. r/r. Jeżeli te dane nie będą znacznie odbiegać od prognoz, to nie powinny mieć dziś większego wpływu na rynek.