Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Szaleństwo na spółkach surowcowych

0
Podziel się:

Bardzo dobra sesja na warszawskim parkiecie. Udało się to dzięki wzrostom spółek surowcowych. KGHM drożeje o ponad 5 procent.

GPW: Szaleństwo na spółkach surowcowych

Łukasz Pałka, godz. 16.45

WIG20 wspiął się dzisiaj na nowe rekordy, nienotowane od 2008 roku. Warto zauważyć, że w tyle wciąż pozostają jednak małe i średnie spółki.

GPW to nie jedyny parkiet, na którym padły dzisiaj rekordy. Podobnie wygląda dzisiaj dzien na Wall Street, rozgrzewanej między innymi informacją o przedłużeniu ulg podatkowych dla najbogatszych Amerykanów.

Do tego warszawskiej giełdzie sprzyjała dzisiaj sytuacja na rynku surowców, na których również zapanowało szaleństwo, które popchnęło miedź i złoto po nowe rekordy. Nic dziwnego, że KGHM zyskiwał dzisiaj w trakcie handlu nawet ponad 6 procent, nieco słabnąc tylko pod koniec sesji. Doskonały dzień mieli także akcjonariusze PKN Orlen i Lotosu.

Doskonały dzień dla spółek surowcowych mógł dziś nieco zaburzyć obraz całej sesji. Większość spółek na całym rynku zakończyła bowiem handel pod kreską. Wśród największych korekta dotknęła między innymi PKO BP i Cyfrowy Polsat. Także indeksy małych i średnich spółek nieznacznie spadły.

GPW:Sesja w USA wniesie nas na kolejny szczyt?

Łukasz Pałka, godz. 14.15

Doskonały dzień dla posiadaczy spółek surowcowych. To one ciągną WIG20 w górę. Indeks blue chipów wspiął się dzisiaj na rekordowy poziom, najwyższy od czerwca 2008 roku.

A wiele wskazuje na to, że ten wynik zostanie jeszcze poprawiony, i to pomimo faktu, że inwestorzy chwilowo odpoczywają. Dobre otwarcie zapowiada się bowiem na parkiecie w Nowym Jorku, które zwykle ma wpływ na notowania również w Polsce. Kontrakty na główne indeksy na Wall Street rosną o około 0,9 procent.

Niepokonany wśród spółek z WIG20 jest dzisiaj KGHM, którego notowania rosną już o ponad 6 procent. O 3-4 procent idą w górę również PKN Orlen i Lotos. Za tak spory wzrost cen spółek surowcowych mniejszym zainteresowaniem inwestorów cieszy się PKO BP. Notowania banku spadają o około 1 procent.

GPW: WIG20 najwyżej od czerwca 2008 roku

Arkadiusz Droździel, godz. 11.45* *

Udało się to dzięki wzrostom spółek surowcowych, a w szczególności KGHM, który drożeje o ponad 5 procent.

Indeks największych spółek wspiął się ponad poziom 2770 punktów, czyli najwyżej od początku czerwca 2008 roku.

To zasługa wzrostów cen akcji spółek surowcowych wchodzących w skład indeksu warszawskich blue chipów. Papiery KGHM drożeją o ponad 5 procent, Lotosu ponad 4 procent, a PKN Orlen ponad 3,5 procent.

W przypadku pierwszej spółki inwestorzy nadal są pod wrażeniem zapowiedzi rekordowych zysków, jak koncern miedziowy ma wypracować w tym roku. Ponadto szósty dzień z rzędu rośnie cena miedzi na giełdach światowych. Tym samym akcje KGHM są na najwyższym poziomie w historii.

GPW: WIG20 najwyżej od czerwca 2008 roku

Arkadiusz Droździel, godz. 11:45

Lekko rozczarowani muszą być inwestorzy, którzy liczyli na kontynuację mocnego wybicia z końcówki wczorajszej sesji w Warszawie.

Główne indeksy wystartowały w okolicach poniedziałkowego zamknięcia i na tych poziomach jak na razie się utrzymują. WIG20 znajduje się około 20 punktów od wspięcia się na najwyższy poziom od czerwca 2008 roku.

Trudno jednak dostrzec na horyzoncie jakikolwiek argument za tym, aby w dalszej części sesji indeks największych spółek mógł skutecznie zaatakować ten szczyt. Na rynek nie napłyną bowiem żadne istotne dane z gospodarek, a dotychczasowa sytuacja na rynkach akcji w Europie nie wskazuje, by nagle znaczną przewagę osiągnęli sprzedający lub kupujący.

Spośród spółek z WIG20 liderem wzrostów jest ponownie KGHM, którego akcje zyskują około 3 procent. Akcjonariusze spółki nadal dyskontują informację o podniesieniu prognozy zysku do 4,5 mld złotych.Ponad dwa procent drożeją papiery Lotosu, a nieco poniżej tego poziomu akcje PBG, po tym jak spółka poinformowała, że do jej portfela mogą trafić umowy na 4,5 mld złotych.

GPW: WIG20 blisko kolejnych szczytów

Arkadiusz Droździel, godz. 6:00

Mocne odbicie w ostatnich minutach wczorajszej sesji orazjedynie minimalne spadki na giełdach za Oceanemkażą z optymizmem patrzeć na dzisiejszą sesję. Nie wiadomo jednak czy wystarczy, by wyciągnąć WIG 20 na najwyższe od połowy 2008 roku poziomy.

Końcówka poniedziałkowej sesji była swoistym prezentem dla inwestorów od św. Mikołaja. WiG20 w ostatnie pół godziny zyskał znacznie ponad jeden procent i zakończył dzień tylko nieco poniżej 2750 punktów, czyli 20 punktów poniżej stanu z początku czerwca 2008 roku.

Wyraźnej poprawy nastrojów wśród inwestorów w ostatniej fazie handlu należy upatrywać w akcjach KGHM. Po tym jak spółka poinformowała, że w 2010 roku zarobi na czysto prawie 4,5 mld zł, czyli o 14 procent więcej niż się spodziewano jeszcze we wrześniu, jej akcje podrożały o niemal 5 procent dochodząc do najwyższego poziomu w historii – 151,9 złotych.

W ślad za nimi drożały także papiery PGNiG, Pekao SA i PZU, które również w ostatniej fazie handlu mocno _ poszły w górę. _

To czy uda się kontynuować te dobre nastroje w trakcie dzisiejszej sesji zależy w dużym stopniu od tego, czy na rynek napłyną szerszym strumieniem nowe kapitały. Bez nich trudno oczekiwać, by WIG20 na dłuższy okres zagościł na rekordowych poziomach.

Zainteresowanie nowego kapitału rodzimym rynkiem akcji może być jednak o tyle trudne, że nadal wielkie perturbacje przeżywa giełda i rynek walutowy na Węgrzech. Wczoraj po raz kolejny władze węgierskie otrzymały sygnał, że ich bardzo kontrowersyjny pakiet reform (podatek bankowy, faktyczna nacjonalizacja funduszy emerytalnych) nie podoba się rynkom. Tym razem wyraz dezaprobacie dała agencja Moody' s, która obniżyła rating obligacji węgierskich.

Niewielkie wsparcie w drodze na szczyty rodzimi inwestorzy otrzymali jednak zza Oceanu. Tamtejsze giełdy choć zakończyły dzień w okolicach piątkowego zamknięcia (S&P i Dow Jones minimalnie straciły, a Nasdaq również nieznacznie zyskał) to jednak jeszcze w połowie sesji spadki mogły być dużo bardziej wyraźne. Wyprzedaż akcji zastopowała zapowiedź amerykańskiego prezydenta, że zamierza on rozpocząć negocjacje z Republikanami w sprawie przedłużenia ulg podatkowych od wynagrodzeń wprowadzonych w latach 2001-2003. Większość z nich wygasa bowiem na koniec tego roku.

W zamian jednak Barack Obama oczekuje poparcia Republikanów dla jego planów odliczania wydatków na zakup sprzętu przez firmy w całości, a nie jak dotychczas rozkładania tego w czasie. Dzięki temu amerykańskie firmy mają dysponować dodatkowymi 200 mld dolarów. Pieniądze te miałyby być kolejnym impulsem dla amerykańskiej gospodarki, które ciągle nie powróciła na ścieżkę wysokiego stabilnego wzrostu.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)