Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

GPW: WIG20 ponownie poniżej 1800 pkt

0
Podziel się:

Niedźwiedzie przejęły inicjatywę i skutecznie zepchnęły indeks znacznie poniżej 1800 punktów.

GPW: WIG20 ponownie poniżej 1800 pkt

Na rynku akcji spadki zostały pogłębione. Byki nie zdołały powstrzymać niedźwiedzi, choć dane makroekonomiczne z naszego rynku nie były takie złe. Należy jednak zauważyć, że w Europie dominują spadki. Wszystkie główne indeksy solidarnie notowane są pod kreską.

WIG20 bardzo mocno dołują dzisiaj akcje TP SA, które tracą ponad 1 proc. przy znaczących obrotach. Kolejną spółką jest Pekao SA, a na dalszych miejscach KGHM i PKO BP. Sytuacja dla byków nie wygląda najlepiej, choć będą zapewne próbować odrobić część strat.

Na GPW wciąż spokój

WIG20 co prawda spadał, ale widać, że byki mają ochotę pokręcić się wokół wczorajszego zamknięcia.

Godz. 10:55, Paweł Satalecki* *

Tym samym pozytywnie wyróżniamy się na tle giełd europejskich, gdzie dominują spadki, rzędu ponad 1 procenta.

Mimo wszystko na giełdach panuje względny spokój. Na razie spadają kontrakty na indeksy w USA, ale jeszcze sporo czasu przed nami do rozpoczęcia właściwych notowań.

Brak negatywnej niespodzianki nie wpłynął dobrze na notowania zarówno złotego, jak i na rynek akcji.

No cóż, na GPW wygląda na to, że jeszcze trwa weekend.**

**

**GPW: Na razie w górę

**

Godz. 9:24, Marek Knitter* *

*Początek sesji przyniósł niewielki wzrost indeksu WIG20. Później nastąpił spadek wskaźnika i ponowny atak byków. *

Pierwsze minuty notowań należały do byków. Indeks WIG20 zyskiwał na początku sesji 0,3 proc. Jednak po kilku minutach zaczął opadać. Około godziny 9:20 byki ponownie zaatakowały. Inwestorzy będą analizować dane makroekonomiczne, które już zaczęły się pojawiać. Jak na razie napłynęły negatywne informacje z Niemiec, gdzie PKB w I kwartale skurczył się o 3,8 proc. w porównaniu do IV kwartału 2008 roku.

Byki na naszym parkiecie będą zapewne bronić istotnych poziomów wsparć. Ruchy indeksu mogą więc być bardzo dynamiczne, ale jedynie mocniejszy atak byków mógłby zmienić znacząco sytuację na rynku.

GPW: Pod dyktando danych

Godzina 6:30, Marek Knitter

Początek sesji może przynieść kontynuację wczorajszych spadków. Dalszy ciąg notowań będzie zależał od danych.

W poniedziałek wolne mieli inwestorzy amerykańscy oraz brytyjscy, ze względu na Dzień Pamięci w USA i święto bankowe w Wielkiej Brytanii. Z pozoru niewiele działo się w tym czasie na rynkach akcji. W Polsce indeks WIG20 kilkakrotnie jednak skutecznie przełamał poziom 1800 punktów. Nadal jednak nie znamy siły rynku jak i oczekiwanego kierunku w jakim zamierzają podążyć inwestorzy.

Oczekuję, że na początku sesji indeks WIG20 otworzy się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia lub nieco pod kreską. Sytuację mogą jednak odmienić dane makroekonomiczne, które będą publikowane już o 8. rano. O tej godzinie poznamy zrewidowane wartości o dynamice PKB za I kwartał 2009 roku u naszego największego partnera gospodarczego - w Niemczech. Rynek oczekuje, że będzie to -3,8 proc. kwartał do kwartału i -6,7 proc. rok do roku. Również jeszcze przed sesją giełdową poznamy dane dotyczące zaufania konsumentów w Niemczech na kolejny miesiąc. Rynek nie spodziewa się większych zmian, choć odchylenie od poprzednich wartości (2,5 pkt.) będzie z pewnością odpowiednio interpretowane.

Przed godziną 9. mamy jeszcze kolejną publikację z kraju należącego do UE. Poznamy wydatki konsumentów francuskich za kwiecień. Według szacunków analityków tym razem należy oczekiwać spadku o 0,4 proc. licząc miesiąc do miesiąca. Wraz ze słabymi danymi z Niemiec może to stworzyć gorzką pigułkę dla inwestorów.
Z kolei o 10. poznamy dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Polsce za kwiecień (prognozowany wzrost o 0,2 proc. r/r) i stopy bezrobocia (szacowane 11,2 proc.). Spodziewane wartości nie należą jednak do zbyt optymistycznych. Jeżeli, więc nastąpi większe odchylenie od oczekiwań rynkowych, to możemy spodziewać się odpowiedniej reakcji ze strony inwestorów. Moim zdaniem nie powinny one zbytnio odbiegać od prognoz, choć w obecnej sytuacji tylko _ głupcy się nie mylą. _

Nie jest to jednak koniec ciekawych danych makroekonomicznych w dni dzisiejszym. O 11. poznamy wartość zamówień w przemyśle za marzec. Po słabym lutym (spadek o 0,6 proc. m/m i 34,5 proc. r/r), tym razem oczekuje się wzrostu o 1 proc. m/m. Rynek ma nadzieję, że dramatyczny spadek w marcu został zahamowany. Czy rzeczywiście tak się stało?

Kolejną ważną informacją, która będzie analizowana przez rynek dotyczy indeksu zaufania konsumentów za maj w Stanach Zjednoczonych. Dane poznamy po godzinie 16., co oznacza, że jej wpływ na nasz rynek będzie znikomy. Analitycy oczekują, że indeks ten wzrośnie do 42 punktów z 39,2 punktów notowanych w poprzednim miesiącu.

Podczas dzisiejszej sesji na naszym parkiecie wcale nie musi dojść do ostatecznego rozstrzygnięcia. Przy tylu istotnych danych makroekonomicznych, które mają zostać w tym tygodniu opublikowane jak i bliskości ważnych poziomów na indeksie WIG20 może spowodować, że przepychanka podaży z popytem może przeciągnąć się do końca tygodnia.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)