Na rynku akcji WIG20 zamknął się na plusie. Pozostałe wskaźniki zanotowały kolejny dzień silnych spadków.
Wzrost awersji do ryzyka wywołał znaczne spadki na rynkach akcji. Szczególnie ciężki dla inwestorów był początek sesji. Później inwestorzy rozpoczęli męczącą wędrówkę w górę. Nad kreskę ponownie udało się wyjść jedynie indeksowi WIG20. Podobny scenariusz zrealizował się już podczas wczorajszej sesji.
Po południu sytuacja na rynkach akcji w Europie nieznacznie się poprawiła. Nastroje wśród inwestorów nadal jednak są bardzo negatywne. Około godziny 16:30 indeks londyńskie giełdy FTSE 100 tracił 1,4 proc., niemiecki DAX spadał o 1,4 proc., a CAC 40 był ponad 1,7 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia.
Na krajowym parkiecie nie było wiele istotnych informacji ze spółek. Lotos pochwalił się, że warunki makroekonomiczne sprzyjały mu w drugim kwartale, a więc należy spodziewać się lepszych wyników.
Stelmet ogłosił, że przekłada debiut na późniejszy termin, a jako przyczynę podał fatalne nastroje na GPW. Z kolei resort skarbu pomimo pogarszających się warunków na rynku kapitałowym podtrzymuje plan prywatyzacji. Harmonogram rozciągnięty jest do 2011 roku, więc nie ma tak dużego _ ciśnienia _ na ewentualny debiut na GPW jak spółki prywatne, których prospekty zostały wcześniej zatwierdzone przez KNF.
Getin ujawnił plany dotyczące Polonii Net. Na bazie tego brokera powstanie nowa firma, która zbuduje całkowicie nowy segment w Polsce. Szkoda, że dzieje się to w czasie bessy giełdowej. Jeśli jednak firmie uda się przetrwać ten najtrudniejszy okres, to zapewne rozwinie skrzydła już podczas kolejnej zmiany trendu.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2549 pkt, co oznacza wzrost o 0,63 proc. Wskaźniki małych i średnich firm straciły po około 1,5-proc. Obroty na całym rynku wyniosły prawie 1,06 mld zł.