Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: WIG20 przebił 2700 punktów. Na 2800 pkt. zabrakło sił

0
Podziel się:

Uspokojenie napięć w krajach arabskich, wyhamowanie wzrostu ceny ropy oraz lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki, to główne czynniki wyraźnej poprawy nastrojów na rynkach akcji.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Nieznaczne uspokojenie napięć w krajach arabskich, a szczególnie w Libii, a co za tym idzie wyhamowanie wzrostu ceny ropy naftowej oraz lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki, to główne czynniki wyraźnej poprawy nastrojów na rynkach akcji w mijającym tygodniu.

Dzięki temu WIG 20 zakończył tydzień ponad 100 punktów wyżej od zamknięcia z poprzedniego piątku. Tym samym znalazł się znacznie powyżej poziomu 2700 punktów. A mogło być jeszcze lepiej, bo w trakcie dzisiejszej sesji na chwilę udało się wyjść ponad 2800 punktów. Spadki w drugiej połowie dnia nie pozwoliły jednak na zakończenie tygodnia ponad tą granicą.

Sztuka ta nie udała się głównie przez pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach akcji. W Europie po porannych wzrostach pozostało tylko wspomnienie, a giełdy amerykańskie po starcie w okolicach czwartkowego zamknięcia dość szybko zaczęły wyraźnie słabnąć.

Inwestorom za Oceanem najpierw nie przypadły do gustu zbieżne z oczekiwaniami dane z tamtejszego rynku pracy, a już po starcie notowań ich niechęć do zakupów wzmocnił wzrost ceny ropy do najwyższego poziomu od września 2008 roku. Nie pomogły nawet lepsze od prognoz informacje o styczniowej liczbie zamówień na dobra trwałego użytku (+3,2 proc. przy prognozie na poziomie 2,7 proc.) i w przemyśle (+3,1 proc przy prognozie 2 procent).

W skali tygodnia inwestorzy w Warszawie mogą być jednak bardziej niż zadowoleni. Szczególnie po sesji w poniedziałek i czwartek. Za pierwszym razem WIG 20 zyskał prawie 1,7 procent, aby po wtorkowym spadku o prawie 1 proc. i środowym odbiciu o 0,6 procent wystrzelić o ponad dwa procent. Była to głównie zasługa wyhamowania wzrostu ceny ropy na giełdach surowców po nieznacznym uspokojeniu się napięć w krajach arabskich, a szczególnie w Libii.

Ponadto, a może przede wszystkim, na rynek napłynęły w środę i czwartek bardzo dobre dane z amerykańskiej gospodarki. Najpierw opublikowano raport ADP, z którego wynikało, że zatrudnienie w amerykańskim sektorze pozarolniczym zwiększyło się z 189 tysięcy do 217 tysięcy, co było wynikiem znacznie lepszym od prognoz analityków. W czwartek doszły jeszcze informacje, że w ubiegłym tygodniu liczba osób, które pierwszy raz zgłosiły się po zasiłek sięgnęła 368 tysięcy. To znacznie mniej niż oczekiwali analitycy, którzy spodziewali się, że nowo zarejestrowanych bezrobotnych będzie 394 tysiące.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)