Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: WIG20 w górę mimo słabych danych

0
Podziel się:

Wszystkie zaprezentowane dziś wiadomości z gospodarki okazały się gorsze od oczekiwań. Mimo tego WIG20 sesję zakończył symbolicznie nad kreską. Handlujący na rodzimym parkiecie nie przestraszyli się nawet słabego początku notowań za Oceanem.

GPW: WIG20 w górę mimo słabych danych

Paweł Zawadzki, godzina 16:35

Indeks największych spółek finiszował na 0,1-proc. plusie. W okolicach wczorajszych kursów zamknięcia zakończyły sesję także indeksy spółek średnich i małych.

O 16-tej okazało się, że gorsze od oczekiwań są nie tylko dane dotyczące dochodów i wydatków Amerykanów. Słabsze od prognoz analityków są również zamówienia w amerykańskim przemyśle (spadek o 1,2 proc., prognoza -0,2 proc.), zamówienia na dobra trwałego użytku (spadek o 1,2 proc., prognoza -1,0 proc.) oraz liczba podpisanych umów kupna domów (spadek o 2,6 proc., prognoza +0,5 proc.).

Inwestorzy handlujący na rodzimym parkiecie nie przestraszyli się nawet reakcji Wall Street na te dane. Choć główne indeksy nowojorskiego parkietu kilkanaście minut po 16-tej traciły od 0,7 do 0,9 procent, to WIG20 dzisiejszą sesję zakończył nad kreską.

Na tle taniejących, w indeksie największych spółek, akcji banków, całkiem przyzwoitym wzrostem może pochwalić się Pekao SA, którego papiery podrożały dziś o niemal 0,8 procent. Inwestorzy najwyraźniej liczą, że spółka jutro opublikuje dobre wyniki finansowe. Analitycy spodziewają się, że bank w drugim kwartale tego roku mógł zarobić nawet 660 mln złotych.

Drugi z banków wchodzących w skład indeksu WIG20, który także jutro pochwali się swoimi osiągnięciami w okresie od kwietnia do czerwca to BRE Bank. Według wstępnych danych bank miał w drugim kwartale tego roku 124,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto, jutro natomiast opublikowany zostanie pełen raport. Dziś inwestorzy niezbyt optymistycznie zareagowali na zapowiedź zmiany prezesa spółki. Papiery banku zostały przecenione o 0,4 procent.

Kolejny raz z poziomem 400 złotych zmagał się kurs akcji PZU. Mimo że w trakcie sesji za jeden walor trzeba było zapłacić już ponad 401 złotych, to na finiszu jedna akcja największego polskiego ubezpieczyciela kosztowała 399 złotych.

Na szerokim parkiecie kolejną udaną sesję odnotował największy w kraju producent kotłów parowych i wodnych dla energetyki - Rafako. Po wiadomości, że spółka stara się o kontrakty warte kilkanaście miliardów złotych jej akcje podrożały wczoraj o ponad 3 proc., a dziś dorzuciły do tego ponad 5 procent.

GPW: Słabsze dane nie zniechęciły kupujących

Paweł Zawadzki, godz. 14:50

Gorsze od prognoz dane dotyczące dochodów i wydatków Amerykanów spowodowały, że WIG20 wyznaczył dzienne minimum. Kupujący się jednak nie poddali.

Indeks największych spółek powrócił nad kreskę i obecnie zyskuje już ponad 0,1 procent. 0,2 proc. traci mWIG40, tyle samo rośnie sWIG80.

Pierwsza partia opublikowanych dziś danych zza Oceanu nie zachwyciła. Zarówno dochody, jak i wydatki Amerykanów w ujęciu miesięcznym pozostały na niezmienionym poziomie, choć analitycy oczekiwali 0,1-proc. wzrostów.

Widać jednak, że kupujący nie mają ochoty się poddawać. Choć zaraz po publikacji danych WIG20 zanurkował i wyznaczył dzienne minimum, to już chwilę później ponownie znajdował się w okolicach wczorajszego zamknięcia. O tym, czy sesję zakończymy nad, czy pod kreską powinny zadecydować dane z USA zaprezentowane o 16-tej.

GPW: Kupujący nie składają broni

Paweł Zawadzki, godz. 12:20

Choć indeks największych spółek wystartował pod kreską, to chętni do kupowania akcji szybko sprawili, że jego kurs wyskoczył powyżej wczorajszego zamknięcia.

Wygląda na to, że inwestorzy bardzo szybko chcą pokonać dystans pomiędzy przebitą wczoraj barierą 2,5 tysiąca pkt, a tegorocznymi szczytami umiejscowionymi nieco powyżej 2600 punktów. Aktualnie indeks największych spółek znajduje się na półmetku tej drogi.

WIG20 zyskuje obecnie około 0,4 procent. Rosną także, choć nieco mniej, indeksy spółek średnich i małych. mWIG40 zyskuje 0,1, a sWIG80 0,2 procent.

Nieco gorzej wypadają główne indeksy najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Brytyjski FTSE traci 0,2 proc., a francuski CAC zniżkuje o symboliczne 0,1 procent. Zwyżkuje jedynie niemiecki DAX, rośnie o 0,2 procent.

Największy wpływ na nastroje inwestorów w drugiej połowie sesji powinny mieć dane zza Oceanu. O 14:30 zostaną zaprezentowane dochody i wydatki Amerykanów w czerwcu, a o 16-tej zamówienia w przemyśle oraz indeks podpisanych umów kupna domów (także dane za czerwiec).

GPW: Inwestorzy realizują zyski

Łukasz Pałka, godz. 9.30

Handel na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od niewielkiej realizacji zysków po wczorajszych wzrostach. Nastroje wśród inwestorów cały czas są jednak bardzo dobre.

Większość spółek w indeksie WIG20 notuje na razie straty, ale żadna nie przekracza jednego procenta. Najwięcej, bo 0,9 procent traci BRE Bank, który wczoraj po południu ogłosił zmianę na stanowisku prezesa. Niewielki wzrost notuje PZU cały czas znajdując się tuż poniżej granicy 400 złotych za akcję.

Notowania na głównych parkietach w Europie również rozpoczęły się od niewielkich spadków i realizacji zysków przez inwestorów.

GPW: Byki zmierzą się z nowymi szczytami

Łukasz Pałka, godz. 5.50

Za nami bardzo mocny początek sierpnia na giełdzie. Jest duża szansa, że wzrosty również dzisiaj uda się utrzymać.

Wczorajsza sesja na Wall Street daje dzisiaj bykom spore nadzieje na to, że indeksy uda się pociągnąć jeszcze w górę. Chociaż z drugiej strony skala wczorajszej zwyżki kusi, by przynajmniej częściowo zrealizować zyski.

Dow Jones i S&P500 zyskały podczas wczorajszej sesji za oceanem po dwa procent. Inwestorom udało się wywindować je do najwyższego poziomu od dziesięciu tygodni. W takim rozwoju sytuacji pomogły dobre informacje o nastrojach w przemyśle, a także kolejne zapewnienia Bena Bernanke o pomocy w wyjściu amerykańskiej gospodarki z recesji. Szef Rezerwy Federalnej jest dobrej myśli, jeżeli chodzi o wzrost konsumpcji wśród Amerykanów.

Na warszawskiej giełdzie lokomotywami wzrostów na razie są największe spółki surowcowe i finansowe. Tym drugim pomagają między innymi bardzo dobre wyniki zagranicznych banków, jak chociażby HSBC, czy BNP Paribas. Zwycięzcami mogą czuć się posiadacze akcji PZU, którzy kupili je po cenie emisyjnej 312,50 złotego i do dzisiaj ich nie spieniężyli. W ten sposób są już na 30-procentowym plusie, bo kurs ubezpieczyciela sięga już prawie 400 złotych.

Dzisiaj warto przyglądać się kursowi BRE Banku. Inwestorzy nie mieli wczoraj czasu zareagować na informację dotyczącą niespodziewanej dymisji prezesa Mariusza Grendowicza, bo komunikat pojawił się już po sesji. Można spodziewać się jednak, że gwałtownych spadków nie będzie, bo nowy szef Cezary Stypułkowski cieszy się na rynku bardzo dobrą reputacją. Poza tym BRE Bank ma jutro podać pełne wyniki za pierwsze półrocze. Jak podał wczoraj bank, jego zysk netto w drugim kwartale wyniósł 124,3 miliony złotych, co jest wynikiem lepszym od rynkowego konsensusu.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)