Łukasz Pałka, godz. 15.50
Polska giełda pozytywnie wyróżnia się dzisiaj na tle innych rynków. Podczas, gdy wszyscy są na minusach, WIG20 notuje w tej chwili około 1-procentowy wzrost. To jednak o niczym nie przesądza.
Kurs WIG20 podczas dzisiejszej sesji na GPW
Inwestorzy najwyraźniej doszli do wniosku, że wczorajsza przecena na rynku, gdy WIG20 tracił nawet ponad 8 procent, była zbyt duża, i dzisiaj część z nich wróciła do kupowania akcji. Wszystkim daleko jednak do optymizmu, zwłaszcza w obliczu słabych danych makroekonomicznych z USA, strefy euro, czy wczoraj także z Polski.
Wśród blue chipów spadki odreagowują dzisiaj banki. Na plusach są Pekao, Getin, Handlowy.
GPW: Nastroje wśród inwestorów wciąż kiepskie
Łukasz Pałka, godz. 14.15
Europejskie giełdy również dzisiaj znajdują się na minusach. Otwarcie handlu w USA również zapowiada się pod kreską. Na tle innych rynków WIG20 nie wygląda dzisiaj najgorzej.
Po wczorajszej bardzo mocnej przecenie na GPW, gdzie WIG20 tracił nawet 8 procent, dziś sytuacja wygląda spokojniej, choć wcale nie można powiedzieć, że złe emocje zostały opanowane. Indeks blue chipów odrabia poranne straty i nawet udało mu się wyjść na plus. Małe i średnie spółki na razie po kreską.
Zobacz, jak kształtują się dzisiaj kursy głównych indeksów na GPW
Byki przynajmniej na chwilę opanowały sytuację na rynku, ale trudno powiedzieć, że przewagę uda się im utrzymać do końca sesji. Kontrakty na główne indeksy w USA są na razie na niewielkich minusach, co nie wróży mocnego odreagowania na Wall Street po wczorajszych spadkach.
GPW: Cisza przed burzą
Artur Nawrocki, godz. 12.17
Na warszawskim parkiecie indeksy notująca coraz mniejszy zakres wahań. Od godziny 10.00 indeks WIG20 porusza się w wąskim paśmie wahań 2200-2220 punktów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po wybicie się z konsolidacji wykona zdecydowany ruch kursowy.
WIG20 zniżkuje 1,5 procenta, natomiast mniejsze spółki z mWIG40 i sWIG80 spadają ponad 2 procent.
Zobacz indeks WIG20 na tle giełd europejskich
Dzisiaj - dla odmiany - relatywnie silniejsza jest polska giełda. Parkiety w Europie mocno tracą z czego wartym zanotowania jest 3,3 procenta spadku niemieckiego DAX-a. Tak duży spadek spowodowany był gorszymi od oczekiwań danymi o inflacji producenckiej. Analitycy spodziewali się wartości na poziomie 5,2 procenta, tymczasem faktyczny odczyt wyniósł 5,8 procenta.
Najsłabiej na GPW radzą sobie spółki surowcowe oraz banki. Wśród blue chipów najwięcej tracą Kernel i Bre Bank - blisko 4 procent. Mimo silnych spadków wiele domów maklerskich rekomenduje kupno walorów przy jednoczesnym obniżaniu cen docelowych akcji.
GPW: Wyprzedaży ciąg dalszy
Artur Nawrocki, godz. 9.17
Giełda w Polsce otworzyła się na mocnych minusach, choć jeszcze przed sesja kontrakty terminowe na WIG20 wskazywały poziom lekko nad kreską.
WIG20 spada ponad 3 procent, podobnie zachowują się małe i średnie przedsiębiorstwa. MWIG40 traci 3,95 procenta, a sWIG80 zniżkuje 2,86 procenta.
Zobacz przebieg sesji na GPW na żywo
Nie zbyt dobrze jest także na zachodzie Europy. Tracą najważniejsze indeksy Starego Kontynentu, choć na tym tle warszawski parkiet ponownie zachowuje się słabiej. Umiarkowany sygnał sprzedaży dały giełdy azjatyckie - Nikkei i Hang Seng zakończyły notowania na ponad 2-procentowych minusach.
Dzisiaj na giełdzie na minusach są wszystkie spółki z WIG20 i mWIG40. Z czego lepiej zachowuje się Telekomunikacja Polska tracąca _ tylko _ 1 procent. Wśród średnich spółek małymi stratami może się pochwalić Emperia i PEP.
GPW: Koniec korekty. Czas na panikę
Artur Nawrocki, godz. 6.00
Takiego spadku inwestorzy nie powinni zlekceważyć i prawdopodobnie tego nie zrobią - będą sprzedawać. Nastroje są fatalne, na rynkach widzimy kolejną falę odwrotu od ryzykownych aktywów.
Powodów do sprzedaży na dzisiejszej sesji jest wiele. Czy są jednak jakiekolwiek pozytywy? Jest ich niewiele, ale istnieją. Pierwszym jest wczorajsza sesja na Wall Street. O ile na początku była _ gwoździem do trumny _, o tyle później zniżka została zatrzymana. Ostatecznie indeks S&P500 zamknął się na poziomie 4,46 proc. niższym od kursu odniesienia. Rynek w Polsce mógł dyskontować znacznie głębsze spadki za Oceanem.
Zobacz przebieg wczorajszej sesji na Wall Street
Po drugie - GPW była wczoraj najsłabszym parkietem w Europie. Tak było od początku sesji, więc obarczanie za ten stankiepskiego odczytu produkcji przemysłowejnie przekazuje pełni obrazu. Na tej podstawie można sądzić, że dzisiaj warszawski parkiet będzie sobie lepiej radził - przynajmniej od innych giełd rynków wschodzących.
Warszawski parkiet na tle Europy na wczorajszej sesji
Trzeci argument to coraz lepsze wyniki spółek. Wczoraj wyniki opublikował Tauron, który nie dość, że poprawił zyski w porównaniu do poprzedniego roku to jeszcze przebił oczekiwania analityków. To jednak nie koniec okresu publikacji sprawozdań finansowych. I to by było na tyle. Giełdowe byki nie mają zbyt wiele to powiedzenia na dzisiejszej sesji.
Co innego można powiedzieć o drugiej stronie rynku. Dla giełdowych niedźwiedzi wczorajszy spadek to jasny sygnał do sprzedaży. Spadek 8,6 procenta w ciągu jednej sesji pokazuje, że nowe minima są osiągalne już dzisiaj. Za zniżką stoi spory wolumen, który w czasie korekty sierpniowego krachu nie był zbyt wysoki.
Przydatne narzędzia
Inwestorzy przyglądający się danym gospodarczym też są dalecy od optymizmu. Wczorajsza sesja pod względem publikacji makroekonomicznych zaprezentowała się wyjątkowo fatalnie. O ile kiepskie były dane z Wielkiej Brytanii i Polski, o tyle wskaźniki zaprezentowane w USA były fatalne. Z czego najbardziej zawiódł popularny _ philly fed _, który wskazał jednoznacznie na nową recesję (-30,7 pkt.) - tak nisko ten wskaźnik nie był od 2008 roku.
Porównaj wykresy:
Sprawdź aktualne notowania CHFPLN
Dlatego zbawieniem może być brak poważnych raportów makroekonomicznych na dzisiejszej sesji. Ujawnione zostaną odczyty inflacyjne z Niemiec, Polski i Kanady. Aczkolwiek gracze nie powinni przywiązać do nich zbyt dużej uwagi. Spośród ważniejszych spółek wynikami pochwali się Agora - jedna z większych firm znajdujących się w mWIG40.
Nie wolno też zapominać, że w tłem tego co się dzieje są cały czas problemy USA i strefy euro. Wprawdzie w Stanach Zjednoczonych po zatwierdzeniu nowego limitu długu problemy się oddaliły. O tyle na Starym KontynencieMerkel z Sarkozym straszą inwestorów swoimi _ rewelacyjnymi _ pomysłami.
Tradycyjnie w okresach niepewności na rynku towarowym zyskuje tylko złoto. Tak jest i tym razem. Typowe surowce procykliczne, takie jak ropa naftowa, miedź mocno spadają. Dziwne zjawisko można była jednak wczoraj zaobserwować na rynku walutowym. Frank, który mocno się umacniał w warunkach niepewności, wczoraj był nad wyraz zachowawczy.
Czyżby to koniec rajdu na szwajcarskiej walucie? Na takie deklaracje jest jeszcze za wcześnie, a frank, może jeszcze raz pokusić się o rekord. Trend to trend - trzeba się z nim liczyć i niejednokrotnie zadziwia. Aczkolwiek widać już mniejsze zaufanie do waluty Helwetów, co jest bezpośrednim skutkiem ostatnich zawirowań gospodarczych w tym kraju oraz interwencji SNB.
Porównaj na wykresach kursy walut
Poniżej to co można dorzucać do komentów i njusów