Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: WIG20 znów poniżej 2.450 punktów

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytaj, jaki przebieg miała sesja na GPW.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Poniżej pułapu 2.450 punktów na WIG20 zakończył się handel na warszawskiej giełdzie. Tym, co popsuło dzisiaj nastroje wśród inwestorów, jest afera podsłuchowa. Ważne dane z polskiej gospodarki poznamy dopiero jutro.

Od początku poniedziałkowej sesji przewagę na rynku mieli inwestorzy pozbywający się akcji. Afera podsłuchowa negatywnie odbiła się również na notowaniach złotego. Po konferencji prasowej Donalda Tuska w przypadku polskiej waluty nastąpiło uspokojenie. Giełda zdołała jedynie odrobić część strat.

Główne indeksy GPW podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jeżeli chodzi o spółki z WIG20 to wzrosty powyżej 1 procent odnotowały dziś tylko mBank oraz KGHM. Niewielkie zyski zanotowały jeszcze Bogdanka oraz Asseco. Reszta spółek zakończyła poniedziałek na stratach.

Z kolei od początku handlu na Wall Street główne indeksy wahają się blisko poziomów z ostatniego zamknięcia, przy czym nieznaczną przewagę mają sprzedający akcje. Ważniejsze dane z polskiej gospodarki inwestorzy poznają we wtorek. O godzinie 14. GUS opublikuje najnowsze informacje na temat dynamiki wynagrodzeń i zatrudnienia.

Bez dymisji w rządzie. GPW wciąż na minusie

Łukasz Palka, godz. 15.45

Znamy już reakcję premiera na aferę podsłuchową. Wbrew oczekiwaniom okazało się, że żadnej dymisji w rządzie nie będzie. Na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 wciąż znajduje się na sporym minusie. Nieco mniej tracą małe i średnie spółki.

Najważniejszą informacją z ostatnich minut jest to, że po wybuchu afery podsłuchowej premier Donald Tusk nie zdecydował się dymisję szefa resortu spraw wewnętrznych. Na razie nie wiadomo też czy prezes NBP Marek Belka weźmie udział w jutrzejszym, jednodniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

Na warszawskiej giełdzie przez cały poniedziałek dominują spadki. Częściowo jest to efekt weekendowych wydarzeń, które negatywnie odbiły się również na złotych i obligacjach.

Główne wskaźniki GPW podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Notowania na nowojorskiej giełdzie rozpoczęły się w okolicach ostatniego zamknięcia. Tamtejsi inwestorzy poznali m.in. dane na temat produkcji przemysłowej w maju, która wzrosła o 0,6 procent m/m.

Krajowe indeksy spadają najmocniej w Europie. Do czasu?

Maciej Rynkiewicz, godz. 13.15

Najważniejsze grupy spółek na GPW wciąż pozostają pod presją sprzedających. Teoretycznie taki stan rzeczy powinien utrzymać się do godziny 15, kiedy głos w sprawie prezesa NBP i nacisków na rząd zabierze premier Donald Tusk.

Bardzo możliwe, że wpływ szefa rządu na krajowy rynek akcji będzie pozytywny. Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami polityków partii rządzącej, premier nie zdecyduje się bowiem na większe zmiany personalne w rządzie, zaś to co tyczy się szefostwa w NBP, decyzja nie należy bezpośrednio do premiera.

Więcej może zrobić sam Marek Belka, czyli podać się do dymisji. Na reakcję szefa NBP poczekamy do jutra, jednak już teraz głos w sprawie zabierają członkowie RPP. Elżbieta Chojna-Duch stwierdziła w TVN24 Biznes i Świat, że nie widzi powodu, dla którego Belka miałby się podawać do dymisji, ona zaś czuje się już przeproszona. Nieco ostrzejszy głos w dyskusji zabrał Andrzej Kazimierczak, który wciąż domaga się wyjaśnień.

Krajowy rynek akcji pozostaje również pod wpływem nie najlepszych nastrojów na rynkach Europy. Ogromna większość indeksów świeci się na czerwono - niemiecki DAX traci 0,2 proc., hiszpański IBEX35 około 0,8 proc., ponad procent spada turecki XU100. Innymi słowy - spadki europejskich akcji są sporo mniejsze od krajowych.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie

Mniejsze znaczenie dla rynków akcji mają publikowane dane makro. Tematem dnia jest dzisiaj inflacja w strefie euro - Eurostat podał, że wskaźnik HICP minus 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, czyli zgodnie z oczekiwaniami.

Afera podsłuchowa będzie miała tylko chwilowy wpływ na GPW

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:15

Gorsze nastroje podczas nocnej sesji na rynkach azjatyckich przekładają się na przecenę w Europie. Inwestorzy pozostają pod wpływem sytuacji na Bliskim Wschodzie - rebelianci w weekend opanowali miasto Tal Afar, w północno-zachodniej części Iraku.

Przecena dotyka również krajowy rynek akcji - indeks WIG30 na otwarciu sesji tracił około półtora procent i do tej pory utrzymuje się sporo pod kreską. Podobne nastroje utrzymują się wśród posiadaczy spółek średnich i małych.

Notowania indeksu WIG30 podczas poniedziałkowej sesji

Przecena w Warszawie jest dużo większa od tej, która dotknęła pozostałe rynki w regionie. Dlaczego? Krótkoterminowy wpływ na część inwestorów może mieć wspomniana w wieczornym komentarzu afera podsłuchowa, która w najczarniejszym scenariuszu może przełożyć się na zmianę szefa NBP.

Jeśli to faktycznie jest główna przyczyna przeceny, to wraz z biegiem czasu warszawski rynek powinien odzyskiwać na sile. W ciągu najbliższych godzin z pewnością bowiem pojawią się komentarze czołowych polityków partii rządzącej, którzy będą próbowali udowodnić manipulację dziennikarzy i wybić wszystkim z głowy zmiany w rządzie i NBP. Tak będzie przynajmniej do godziny 15, kiedy głos w sprawie zabierze Donald Tusk.

Afera podsłuchowa uderzy w GPW? Są ważniejsze kwestie

Paweł Zawadzki, godzina 22:30, 15 czerwca

Krajowe media praktycznie przez cały weekend żyją kwestią ujawnionych przez Wprost nagrań z rozmów szefa MSW i prezesa NBP. Choć temat z pewnością będzie kontynuowany, to poza ewentualną, krótkoterminową, reakcją na GPW nie powinien trwale odbić się na notowaniach polskich spółek. Kluczowym wydarzeniem tygodnia bez wątpienia będzie posiedzenie Fedu, ale wiadomości mogących namieszać na rynkach będzie znacznie więcej.

Choć 0,3-procentowe wzrosty na zamknięciu piątkowych notowań na Wall Street nie robią specjalnie dużego wrażenia, to niosą ze sobą całkiem optymistyczne przesłanie. Po pierwsze, mimo nerwowego startu wszystkie najważniejsze indeksy finiszowały na plusie. Po drugie, stało się to mimo słabszych od prognoz danych o nastrojach amerykańskich konsumentów i informacji sugerujących zaognienie konfliktu w Iraku.

Za trzeci pozytyw można uznać brak kontynuacji czwartkowej, najsilniejszej od kilku tygodni, wyprzedaży. Choć jest zdecydowanie zbyt wcześnie, aby wykluczyć, że kilkudniowe spadki na Wall Street nie przerodzą się w głębszą korektę, to pojawił się pierwszy sygnał sugerujący, że Amerykanie wciąż mają ochotę posiadać akcje w swoich portfelach. Warto jednak trzymać rękę na pulsie, bo jeśli sytuacja w Iraku mocniej się skomplikuje, na giełdy napłynie znacznie więcej zleceń sprzedaży.

Zobacz, jak w piątek radziły sobie główne indeksy Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Większej zmienności nie było także podczas piątkowej sesji na GPW. Mimo że WIG20 znajdował się zarówno nad, jak i pod kreską to dzienny zakres jego wahań ledwie przekroczył piętnaście punktów. Warto zwrócić uwagę, ze jest to druga z rzędu sesja pokazująca spore niezdecydowanie krajowych inwestorów. Fakt, że ten brak pomysłu na dalszy ruch pojawił się po sesji spadkowej może zwiastować powrót w okolice psychologicznego poziomu 2.500 punktów.

W krótkim terminie niepewność krajowych graczy może potęgować sprawa ujawnionych w weekend rozmów pomiędzy szefem polskiego MSW i prezesem NBP dotyczących możliwości użycia banku centralnego do wsparcia budżetu, czy dymisji ówczesnego ministra finansów, ale nie jest to czynnik, który mógłby na trwałe zdołować notowania na GPW. Sytuacja skomplikowałaby się znacznie bardziej, gdyby Donald Tusk jutro po południu zapowiedział dymisję rządu. Na to się jednak nie zanosi.

W centrum uwagi... decyzje Fed

Czy po kilku nieudanych próbach kupującym w końcu uda się pokonać poziom 2.500 punktów na WIG20? Na to pytanie pomoże odpowiedzieć przede wszystkim Rezerwa Federalna. Praktycznie przesądzone jest, że jej przedstawiciele w najbliższą środę poinformują o pozostawieniu stóp procentowych na obecnym poziomie. Niemal pewne jest także to, że zdecydują_ o przycięciu _ programu QE3 o kolejne 10 miliardów dolarów miesięcznie.

Ważniejsze będą jednak sygnały dotyczące kolejnych działań mających na celu wyjście z programu _ luzowania ilościowego _. Poza wypowiedziami Janet Yellen w centrum zainteresowania inwestorów będą także najnowsze projekcje makroekonomiczne. Inwestorzy będą szukać także odpowiedzi na pytanie, kiedy amerykański bank centralny przewiduje rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych.

Sytuacja na giełdach jest całkiem niezła, zatem jeśli Fed nie zdecyduje się na konkrety w stylu przyspieszenie tempa wychodzenia z QE3 lub zapowiedź konkretnego terminu rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych (na to się nie zanosi) to na rynkach zobaczymy zapewne wzrost zmienności, aczkolwiek z szansami na kolejne rekordy na Wall Street i wzrosty na innych światowych giełdach.

Czy [OFE](https://www.money.pl/emerytury/porownanie/) podciągną notowania na GPW?

Jest jeszcze jeden aspekt, który w najbliższym czasie powinien sprzyjać posiadaczom akcji giełdowych spółek. Do końca miesiąca, kwartału, a także półrocza pozostało już zaledwie dziesięć sesji. Zarządzający funduszami inwestycyjnymi z pewnością zechcą zawalczyć o poprawę wyników, co pozwala mieć nadzieję na _ window dressing _, czyli _ podciąganie kursów _na koniec okresów rozliczeniowych.

Sprawdź, jak radzą sobie od początku roku WIG20 i WIG30 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Za sprawą Otwartych Funduszy Emerytalnych w przypadku krajowej giełdy może nabrać on specjalnego wymiaru. Powód jest dość prosty. OFE na _ przekonanie _ do siebie Polaków mają czas zaledwie do końca lipca (brak decyzji oznacza wybór ZUS). Pokazanie na początku przyszłego miesiąca dobrych wyników za pierwsze półrocze bez wątpienia pozwoliłoby przekonać część, dotychczas niezdecydowanych, rodaków. W najbliższych dniach powinny one więc wspierać stroną popytową.

Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Choć kluczowym wydarzeniem tygodnia będą informacje płynące po posiedzeniu Fed, to inwestorzy nie powinni zapominać o innych kwestiach. Pierwsza sprawa to sytuacja w Iraku, druga to całkiem ciekawie zapowiadający się kalendarz publikacji makro. Najważniejszymi danymi z gospodarki będą: inflacja konsumencka w strefie euro i produkcja przemysłowa w USA (poniedziałek), indeks nastrojów analityków i inwestorów instytucjonalnych ZEW w Niemczech oraz inflacja CPI, liczba wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów domów w USA (wtorek) oraz indeks Fed z Filadelfii (czwartek).

Pojawią się także kolejne informacje z polskiej gospodarki. We wtorek inwestorzy poznają dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu, z kolei w środę dane o produkcji przemysłowej. Tradycyjnie jednak nie będą miały one zapewne większego wpływu na decyzje inwestycyjne rodzimych graczy. Warto jednak pamiętać, że dla nich ten tydzień będzie krótszy, bo w czwartek wypada Boże Ciało.

Mimo że taka sytuacja zazwyczaj sprawia, że spora część inwestorów robi sobie długi weekend i do handlu akcjami wraca dopiero w poniedziałek, to nie wszyscy będą mogli sobie na to pozwolić. W piątek wypada bowiem _ dzień trzech wiedźm _. Jak w każdy trzeci piątek trzeciego miesiąca kwartału, tego dnia wygasać będą czerwcowe serie instrumentów pochodnych. Wzrost zmienności i olbrzymie emocje, szczególnie w ostatniej godzinie sesji, są więc praktycznie gwarantowane.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Choć 0,3-procentowe wzrosty na zamknięciu piątkowych notowań na Wall Street nie robią specjalnie dużego wrażenia, to niosą ze sobą całkiem optymistyczne przesłanie. Po pierwsze, mimo nerwowego startu wszystkie najważniejsze indeksy finiszowały na plusie. Po drugie, stało się to mimo słabszych od prognoz danych o nastrojach amerykańskich konsumentów i informacjach sugerujących zaognienie konfliktu w Iraku.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)