Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: WIG20 zyskał ponad 4 proc.

0
Podziel się:

Inwestorzy w środę przystąpili do większych zakupów. W efekcie WIG20 zyskuje ponad 4,4 proc.

GPW: WIG20 zyskał ponad 4 proc.

Marek Knitter, godzina 16:44* Inwestorzy w środę przystąpili do większych zakupów. W efekcie WIG20 zyskał ponad 4,4 procent. *

Po kilku dniach silniejszych wahań dzisiejsze notowania pozytywnie nastrajają przed kolejnymi sesjami. Od wczorajszego zamknięcia indeks WIG20 zyskał już 100 punktów. Liderami wzrostów w tym wskaźniku był PZU, którego akcje zyskały pod koniec sesji 5,48 proc., a także PKO BP, którego wartość urosła o 5,6 proc. Obie firmy wygenerowały blisko 1,2 mld zł obrotu.

Była to najlepsza sesja od wielu dni, kiedy indeks WIG20 po 18 maja zapikował pod poziom 2400 punktów. Inwestorzy próbują odrobić straty, a jeśli przez kolejny dzień nie pojawią się jakieś negatywne sygnały to byki będą próbowały ponownie zaatakować ten poziom.

W Europie największe wzrosty zanotowano w Rosji i Norwegii. Jednak duże rynki jak Londyn nie pozostawały w tyle. Zgodnie z oczekiwaniami parkiety w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły sesję od ponad 1-procentowych wzrostów co tylko umocniło obóz byków na innych rynkach. Stało się to możliwe po bardzo dobrych danych makroekonomicznych.

W kwietniu sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 14,8 proc. w relacji miesiąc do miesiąca do 504 tys. Rynek spodziewał się, że wzrost ten wyniesie zaledwie 2,2 proc. Dane z poprzedniego miesiąca skorygowano w górę. Inwestorzy najwyraźniej nie przejęli się faktem, że kwiecień był ostatnim miesiącem funkcjonowania dopłat do mieszkań i to mogło wpłynąć na taką poprawę.

Również bardzo pozytywnie przez Wall Street zostały przyjęte kolejne dane. Okazało się, że zamówieniach na dobra trwałego użytku wzrosły o 2,9 proc. w relacji miesiąc do miesiąca, a nie jak rynek oczekiwał 1,3 proc.

Ostatecznie indeks WIG20 zyskał 4,46 proc. przy obrotach wynoszących ponad 4,96 mld zł.

Marek Knitter, godzina 14:20* Na rynku akcji coraz lepsze nastroje. WIG20 szybko odrabia straty.*

Rynek otworzył się znacznie powyżej wczorajszego zamknięcia i bardzo szybko zaczął piąć się w górę. Nie bez wpływu na taką sytuację miała znacząca poprawa nastrojów w Europie. Jednak im jest bliżej otwarcia się parkietów w Stanach Zjednoczonych tym kupujący czują się coraz odważniejsi.

Notowania kontraktów terminowych na główne indeksy na Wall Street wskazuje bardzo dobre rozpoczęcie sesji. Jeżeli nie będzie większego tąpnięcia już po otwarciu to dla naszego parkietu będzie to jedna z najlepszych sesji od dłuższego czasu.

Marek Knitter, godzina 12:03* Na rynku akcji kupujący utrzymują przewagę. Prawie wszystkie główne indeksy zyskują po ponad 2 proc. *

Utrzymujące się dobre nastroje na rynkach akcji w Europie pomagają naszym krajowym bykom w marszu do góry. Najlepiej radzi sobie parkiet w Norwegii, gdzie główny wskaźnik rośnie o ponad 4 proc. Po ponad 3 proc. rosną z kolej indeksy w Rosji i Portugalii. Dobre nastroje może jedynie zepsuć słabe otwarcie się parkietów w Stanach Zjednoczonych.

Na naszym rynku największy wpływ na zachowanie się indeksu WIG20 mają silne wzrosty na akcjach PZU i PKO BP. Ten pierwszy zyskuje ponad 5 proc., a akcje banku rosną o blisko 4 proc. Bykom pomagają również dane GUS. Zwiększyła się wydajność w przemyśle, spadła również stopa bezrobocia. Nieco słabiej zachowała się sprzedaż detaliczna.

Paweł Zawadzki, godzina 9:28

Choć dwa z trzech głównych amerykańskich indeksów zakończyły wczorajsze notowania pod kreską, to kursy wszystkich przez całą sesję rosły odrabiając straty z bardzo słabego otwarcia. To zachęciło inwestorów z rodzimego parkietu do kupowania akcji.

Indeks największych notowanych na GPW spółek rośnie o ponad 1,5 procent. Dzięki temu oddalił się o około 100 punktów od lutowych dołków. Nieco gorzej, ale również na plusie wystartowały mWIG40 i sWIG80. Aktualnie rosną o odpowiednio 1,2 i 0,9 procent. Równie dobre nastroje dominują na większości europejskich giełd. Indeksy najważniejszych parkietów zyskują minimum 1 procent.

Najmocniej zwyżkującymi blue chipami są obecnie TVN i Asseco Poland. Ich papiery drożeją o 3,1 i 2,6 procent. Nieźle, po wczorajszej, wyraźnej przecenie, radzą sobie instytucje finansowe. W tym sektorze liderują BRE Bank i PZU. Dobrze wypadają również spółki surowcowe i paliwowe, którym sprzyjają notowania ropy naftowej i miedzi. Żadna ze spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 nie traci na wartości.

GPW: Blue chipy najniżej od lutego. Co dalej?

Łukasz Pałka, godzina 6:00

Inwestorom od kilku tygodni nie brakuje fatalnych informacji z europejskich rynków. Dlatego wyprzedaż akcji trwa w najlepsze. Ucieczka inwestorów zagranicznych odbija się również na złotym, który traci przede wszystkim do dolara.

Nie będzie niczym nowym stwierdzenie, że strefa euro jest w kryzysie i inwestorzy obawiają się o jej przyszłość. Do tego typu doniesień od kilku tygodni można się przyzwyczaić. Nowa fala niepokoju na rynkach to jednak coś nowego, bo wynika z obaw o stan sektora finansowego w Europie. Po przejęciu kontroli przez hiszpański rząd nad jedną z największych w kraju kas oszczędnościowych jak zły sen powróciły obrazki sprzed ponad roku. Wówczas oczy inwestorów były głównie skupione na pomocy dla banków amerykańskich, które korzystały z pieniędzy wysupłanych przez rząd w ramach tzw. planu Geithnera. Teraz ten sam Timothy Geithner, amerykański sekretarz skarbu, mówi o tym, że również europejskie banki powinny przejść tzw. _ stress testy _, które pozwolą ocenić ile kapitału tak naprawdę potrzebują.

To rzecz jasna rodzi wśród inwestorów obawy, że tym razem _ trupy zaczną wypadać z europejskich szaf. _ A tu na głowie jeszcze przecież poważny kryzys fiskalny w krajach południowej Europy. Co dalej? Atmosfera na giełdach jest krótko mówić fatalna. Wczoraj warszawska giełda w ślad za parkietami w Europie traciła ponad 2 procent, a WIG20 znalazł się na poziomie najniższym od trzech miesięcy.

W dół ciągnęły go właśnie notowania spółek z rynku finansowego, a także surowcowego. Spadkom na giełdzie towarzyszy mocna przecena złotego, co jest skutkiem wycofywania się z naszego rynku inwestorów zagranicznych.

W takiej sytuacji trudno liczyć na wyraźne i długotrwałe odbicie. Trudno też liczyć na to, by sytuację mogły odwrócić dzisiejsze dane makro z polskiego rynku. Poznamy bowiem najnowsze informacje o bezrobociu i sprzedaży detalicznej, ale wobec ogromu negatywnych informacji ze strefy euro, zapewne nie będą one miały żadnego znaczenia dla inwestorów. Większy wpływ mogą mieć informacje zza oceany. Po południu pojawią się dane z rynku nieruchomości, paliw i kredytów hipotecznych w USA.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)