Inwestorzy w Warszawie już wcześniej założyli, że Amerykanie dojdą do porozumienia i plan rządowej pomocy zostanie uchwalony. Decyzja amerykańskiego Senatu faktycznie okazała się pozytywna, jest więc duża szansa, że optymizm, który zagości na naszym rynku akcji będzie raczej chwilowy. Przyjęcie planu w dużej mierze zostało już zdyskontowane przez graczy.
Wczoraj inwestorzy za Oceanem, mając świeżo w pamięci upadek planu w Kongresie, nie pokazali zdecydowania i zbyt dużej pewności siebie. Giełda w Nowym Jorku zakończyła sesję nieznacznie pod kreską. To dobry wynik biorąc pod uwagę początek zdominowany przez stronę podażową. Dow Jones zniżkował w trakcie sesji o ponad 200 pkt by oddać na finiszu niecałe 20 pkt.
Kolejny dzień z rzędu mocno drożały czołowe amerykańskie banki. Ponadto poinformowano o tym, że fundusz związany z Warrenem Buffetem nabędzie uprzywilejowane akcje General Electric o wartości 3 mld dolarów. Takie inwestycje są dobrze postrzegane przez inwestorów, tym bardziej, że mają miejsce gdzieś na dnie bessy.
Dziś istotne dla rynków będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które dotyczy stóp procentowych. Niespodzianki raczej nie będzie. Sytuacja w jakiej znalazły się europejskie gospodarki nie jest na pewno argumentem za podwyżką.