Po południu główne wskaźniki giełdy w Warszawie notowały umiarkowane straty. Spadające kontrakty przed rozpoczęciem sesji na Wall Street nie wróżą nam jednak poprawy.
Po godz. 14 indeks WIG20 tracił 0,8 proc. do wczorajszego zamknięcia osiągając poziom 1800 pkt. Słabo wypada na dzisiejszej sesji sektor bankowy i spółki mediowe na co miały niewątpliwie wpływ publikacje raportów za I kwartał. Z blue chipów najmocniej przecenione zostały TVN, Lotos i PKO BP. Wszystkie opublikowały wyniki poniżej oczekiwań rynkowych
Pierwsza godzina notowań w Warszawie upłynęła pod znakiem spadków. W centrum wydarzeń znalazły się raporty spółek za I kwartał.
Słabsze od oczekiwań wyniki, stały się rano głównym powodem do wyprzedaży akcji. negatywnie zaskoczył inwestorów m. in. PKO BP, Kredyt Bank, TVN i Lotos. Na drugim biegunie znalazły się spółki, których wyniki okazały się miłą niespodzianką, jak np. BZ WBK czy Agora.
W miarę upływu czasu wskaźniki naszego rynku zaczęły odrabiać straty. Koło godz. 11 indeks WIG20 znalazł się na poziomie wczorajszego zamknięcia. Poprawie nastrojów sprzyja lekkie odreagowanie na europejskich parkietach po wczorajszej przecenie.
GPW: Dłuższa korekta coraz bliżej
Godz. 6:12, Marek Knitter
*Na rynku akcji niedźwiedzie mogą nadal spychać w dół indeks WIG20. Jedyna nadzieja w tym, że nie uda im się przełamać poziomu wsparcia. *
Wczorajsza sesja zaczęła się pomyślnie dla byków. Jednak szybko dobre nastroje prysły. Niewielkie próby odreagowania nie udawały się. Po południu było już tylko gorzej. Po słabych danych dotyczących produkcji przemysłowej w strefie euro, przyszła kolej na Stany Zjednoczone. Okazało się, że w kwietniu sprzedaż detaliczna spadła tam o 0,4 proc., a sprzedaż z wyłączeniem samochodów była niższa o 0,5 proc. Inwestorzy nie oczekiwali praktycznie żadnych większych zmian. Prysła również nadzieja na szybkie odbicie amerykańskiej gospodarki.
Po wczorajszym zamknięciu na GPW w Warszawie i fatalnej sesji w USA coraz więcej głosów przemawia za dalszą korektą na naszym rynku. Ważny poziom wsparcia dla indeksu WIG20 to 1802 punktów, który jest już bardzo blisko. Jego przełamanie spowoduje dalszą wyprzedaż akcji. Dłuższa korekta byłoby logiczna po trzech miesiącach wzrostów. Optymiści uważają, że jest cień szansy na odwrócenie takiego scenariusza, gdyż WIG20 mógł już wczoraj przebić ten ważny poziom, a jednak tego nie zrobił. Takie myślenie wydaje mi się nico naiwne, ale nie możemy wykluczyć innego alternatywnego wyjścia podczas dzisiejszej sesji.
Kluczowe będą dzisiaj dane z USA o kwietniowej inflacji producentów PPI i informacji o cotygodniowym bezrobociu. Z kolei w kraju poznamy dane o kwietniowej inflacji konsumenckiej CPI. Większość analityków spodziewa się wzrostu cen o 3,8 proc. licząc rok do roku. Taki wynik raczej pogrzebie szanse na obniżkę stóp procentowych w tym miesiącu.