W końcówce wczorajszej sesji nasz rynek nie specjalnie się przejął słabym otwarciem w Stanach, i jak się okazało, słusznie – amerykańskie byki pionowym wzrostem w końcówce sesji odrobiły z nawiązką straty stwarzając korzystny klimat pod dzisiejszy dzień w Europie. Optymizm zmąciła bardzo słaba sesja w Japonii i w tej sytuacji neutralne otwarcie w Warszawie nie zdziwiło.
Przed rynkiem były dane o inflacji w USA, odczyt indeksu Michigan i kolejne wyniki spółek amerykańskich, a więc sporo okazji do bardziej zdecydowanych reakcji inwestorów. Niska aktywność graczy z rynku terminowego wskazywała na nudną pierwsza fazę sesji i rzeczywiście tak było. WIG20 oscylował wokół zera, obroty były bardzo niskie, a uwagę rynku przykuwał handel akcjami City Interactive i Kopexu, o którym przypomnieli sobie inwestorzy, co było widoczne już wczoraj.
Po godzinie 11 zdecydowana poprawa nastrojów na głównych parkietach europejskich wymusiła lekką zwyżkę w Warszawie, ale był to wzrost dosyć oporny i wspierany popytowymi mini-koszykami. Na lepsze od oczekiwań wyniki spółek amerykańskich rynek również nie zareagował bardziej zdecydowanym przyspieszeniem i jasne stało się, że do końca sesji raczej nie będziemy już świadkami istotniejszych zmian cen w górę.
Po otwarciu w USA amerykańskie indeksy zaczęły się szybko obsuwać, co oczywiście spowodowało przejście warszawskiego rynku do strefy wartości ujemnych. WIG20 spadł na koniec dnia o 0.80%, na całe szczęście przy bardzo niskich obrotach na całym rynku rzędu 874mln zł. Szerokość rynku potwierdza negatywną wymowę sesji, ponieważ wzrosły kursy 129 spółek wobec spadku 164.
Na rynku największych spółek wchodzących w skład WIG20 na plusie zakończył sesję jedynie CEZ (+0.14%). Neutralnie podsumowały dzień TPSA, Asseco Polska i PBG, a niemal 5-procentowy spadek zanotował Bioton (-4.76%). Indeksy szerokiego rynku spisały się lepiej niż WIG20, ponieważ mWIG40 spadł o 0.33%, a sWIG80 nawet wzrósł o 0.13%. Wśród spółek najwięcej wzrosły dzisiaj Simple (+20.94%), Izolacja (+10.40%) i Best (+10%). Kopex i City Interactive utrzymały dobrą formę z początkowej fazy sesji i solidnie zwyżkowały. Na uwagę zasługuje również aprecjacja kursu Chemos (+7.69%), przy naprawdę dużej jak na tego typu spółkę wartości obrotów (11.9 mln zł).
Dzisiejsza sesja ma negatywną wymowę. Nie udało się osiągnąć szóstej zwyżki z rzędu i dobrego zwieńczenia całego, jednak wzrostowego tygodnia dla WIG20. Ta zwyżka oczywiście cieszy, ale skala tygodniowego wzrostu nie poraża (+2.0%), a wykres znowu sygnalizuje problemy w strefie, która już dwukrotnie zatrzymała próby definitywnego wyjścia z korekty, a więc 2415-2435pkt.
Nieudanym próbom sforsowania tej strefy towarzyszy rosnące wykupienie wskaźnikowe, którego nie można jeszcze nazwać ekstremalnym, ale jak najbardziej pozwala oczekiwać schłodzenia rynku. W przyszłym tygodniu stawiałbym właśnie na to, natomiast otwarte pozostaje pytanie czy będzie to niezbyt głęboka korekta w formie flagi lub chorągiewki, czy po prostu załamanie wzrostów i powrót w okolice 2300pkt.
Obydwa scenariusze są uprawnione, byki i niedźwiedzie mają swoje argumenty, a ja nadal lekko przeważałbym wariant wejścia rynku we wzrosty o charakterze średnioterminowym, w którym nie widzę miejsca na zejście WIG20 poniżej 2330pkt. Stawiam na tydzień bez istotniejszej zmiany wartości WIG20 w ujęciu tygodniowym, aczkolwiek kolejny tygodniowy wzrost nie byłby dużym zaskoczeniem.