Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW: Zaskakująca końcówka handlu. To miało wpływ

0
Podziel się:

Przeczytaj w komentarzu Money.pl, jak przebiegała sesja na GPW.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Inwestorzy wybili kurs WIG20 powyżej 2290 punktów dopiero na zamknięciu. Zatwierdzenie pakietu pomocowego dla Grecji nie wstrząsnęło pozytywnie rynkami, gracze już mocniej zareagowali na wiadomości z Węgier i Portugalii.

Ministrowie finansów strefy euro ostrzegli, że zatrzymają fundusze pomocowe dla Węgier. Ich zdaniem, kraj Orbana nie umie samemu dbać o deficyt, dlatego nie przyzna państwu prawie pół miliarda euro. Rynki czekają na dalszy rozwój sytuacji - nawet na Węgrzech, tamtejszy BUX zyskał równo pół procenta.

Uwaga graczy skupiła się dziś na Portugalii, kiedy okazało się, że rentowność dziesięcioletnich obligacji, mimo dobrych danych z Grecji, nie spadła poniżej 13 procent. Dlatego kupujący w całej Europie nie rzucili się dziś do zakupów, a indeks 20 największych spółek w kraju skończył sesję na 0,27 procentowym plusie.

Oto notowania najważniejszych indeksów na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Notowania zakończyły się spadkami dla 10 spółek, a najwięcej z nich straciła budowlana PBG (6,83 procenta). Warto było dziś rano zainwestować w papiery Tauronu PE, której udziały wzrosły o 1,79 procenta.

GPW: Gracze spanikowali. Będzie afera na Węgrzech?

Maciej Rynkiewicz, godz. 15:40

Ministrowie finansów strefy euro mają zamrozić wypłatę funduszy dla Budapesztu w wysokości prawie pół miliarda euro. To byłby precedens.

Nigdy wcześniej nie doszło do zawieszenia wypłat funduszy. Węgry mogłyby stracić równo 495 milionów euro, a główną przyczyną jest brak kontroli swojego budżetu. Po tej wiadomości indeksy w Warszawie spadły.

Oto notowania WIG20 na żywo w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W skali całego dnia strata 10 punktów w ciągu 30 minut jest całkiem duża, bowiem indeks 20 największych spółek przez całą sesję oscyluje w granicy otwarcia. Najsłabiej z WIG20 radzi sobie wciąż budowlana PBG, która od rana traci prawie 8,5 procenta.

Gracze przy Książęcej, czekają głównie na informacje zza granicy. Właściwie bez echa przeszła informacja z Ministerstwa Finansów, które w środę sprzeda dwuletnie obligacje za kwotę od 2 do 4 miliardów złotych. Wcześniej suma nowego długu miała zamknąć się w przedziale 1,5 - 3,5 miliarda złotych.

Inwestorzy w Stanach są tak samo niezdecydowani, co gracze na Starym Kontynencie. W ich przypadku, to nie spotkanie ministrów strefy euro odgrywa kluczową rolę. Rynki czekają raczej na decyzje Fedu w sprawie mało prawdopodobnego pakietu QE3.

GPW: Uwaga inwestorów skupia się 17 osobach

Maciej Rynkiewicz, godz. 13:30

Indeks 20 największych spółek nawet nie próbuje wybić się powyżej poziomu otwarcia. Inwestorzy na GPW czekają na spotkanie 17 ministrów finansów strefy euro o godz. 15, które może zachwiać dzisiejszym marazmem.

Nie wydaje się jednak, żeby politycy dziś podjęli jakąkolwiek decyzję, która odwróciłyby ten obraz do góry nogami. Ministrowie mają dziś jedynie zatwierdzić pakiet pomocowy dla Grecji oraz przedyskutować dług Hiszpanii i Portugalii.

Giełda w Warszawie nie idzie za przykładem europejskich parkietów, na których przeważają dziś sprzedający. Notowania indeksów na rynkach akcji we Francji i Niemczech są kilkadziesiąt punktów bazowych poniżej kreski, tylko rumuński rekordzista traci już prawie 3 procent.

Notowania indeksu WIG20 wskazują, że kupujący i sprzedający doszli do porozumienia. Konsensus jest dziś równo na poziomie otwarcia.

Oto notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Negatywnym bohaterem dzisiejszej sesji jest spółka budowlana PBG. Jej kurs zniżkuje od rana o ponad 6 procent i za jeden papier trzeba dziś zapłacić 48,90 złotego. Co ciekawe, DI BRE wydał dziś rekomendację _ kupuj _ dla tej spółki, ustalając cenę docelową na 67,4 złotego.

Całkiem nieźle radzi sobie niedawny uczestnik WIG-u 20 Cyfrowy Polsat.Spółka pochwalił się dziś zyskami, które okazały się nieco wyższe od prognoz analityków. Zysk firmy w IV kwartale 2011 roku wyniósł 76,6 mln zł wobec 36,9 mln zł rok wcześniej. Papiery firmy od rana zwyżkują o prawie 2 procent.

GPW: Grecja nie pozwala indeksom rosnąć

Łukasz Pałka, godz. 9.40

Zgodnie z tym, czego można się było spodziewać, handel na warszawskiej giełdzie rozpoczyna się od niewielkich spadków.

Takiemu rozwojowi sytuacji sprzyja piątkowa przecena na Wall Street oraz dzisiejsze spadki w Azji. Na warszawskim parkiecie WIG20 na razie nieznacznie spada, o około 0,2-0,3 procenta wobec piątkowego zamknięcia.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z indeksu WIG20 na razie pozytywnie wyróżnia się tylko Getin, którego notowania idą w górę o 2 procent. Mocniejsze, prawie 2-procentowe spadki notują za to Bank Handlowy oraz TVN.

GPW jest w ogonie Europy. Odrobi straty w tydzień?

Maciej Rynkiewicz, 11.03, 19.59

To będzie ciężkie 5 dni dla inwestorów na GPW. Może się bowiem okazać, że czołówka europejskich giełd pójdzie w górę, a gracze przy Książęcej znów prześpią okazję do wzrostów.

Obawy kupujących wynikają przede wszystkim z analizy wykresu WIG20. Notowania tej grupy przebiły w piątek techniczny poziom 2290 punktów i historia pokazała, że mogą kontynuować spadki aż do linii wsparcia na pułapie 2100 punktów. Tak było już we wrześniu i listopadzie minionego roku.

Oto notowania WIG20 w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W ciągu ostatnich trzech miesięcy inwestorzy przy Książęcej pokazali, że za nic sobie mają notowania najważniejszych indeksów na świecie. Korelacja zmian WIG-u 20 oraz niemieckiego DAX-a wyniosła w tym okresie zaledwie 40 procent, o kilkadziesiąt punktów mniej niż choćby DAX-a i S&P500.

Oto notowania najważniejszych giełd na świecie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Stosunkowo niskie zaangażowanie sprzedających podczas spadków może jednak sugerować, że piątkowe przebicie było fałszywe, i inwestorom udzielą się nastroje panujące na sąsiednich rynkach. To oznaczałoby też silne wybicie, przynajmniej do poziomu 2400 punktów. Kupujący na europejskich indeksach będą mieli jednak poważny dylemat z powodu rosnących cen ropy. Rynkowa wartość _ papierowej _baryłki wciąż utrzymuje się powyżej poziomu 120 dolarów, co w długim okresie fatalnie wróży gospodarkom.

W poniedziałek odżyją obawy o kondycję państw z grupy _ PIIGS _. Jeszcze przed południem Włochy pochwalą się swoim produktem brutto za czwarty kwartał minionego roku. Chwilę po tym, Grecja zaprezentuje stan w produkcji przemysłowej na styczeń tego roku. Obawy o ten wskaźnik budzą przede wszystkim protesty, które w pierwszym miesiącu roku miały już przecież swoje apogeum.

Dzień później bank centralny Włoch przeprowadzi aukcję 12-miesięcznych bonów skarbowych o łącznej wartości 12 miliardów euro. Licytacja będzie o tyle ważne, że państwo ze stolicą w Rzymie w minionym tygodniu zanotowało rekordowo niskie oprocentowanie swoich _ dziesięciolatek _. Obligacje skarbowe spadły do poziomu 4,7 procenta. Jeśli ten trend się utrzyma, może to oznaczać, że inwestorzy instytucjonalni na pewien czas zapomnieli o kryzysie zadłużeniowym w strefie euro. Już bardzo blisko granicy pięciu procent znajdują się też papiery Hiszpanii.

Tego typu aukcje są po ostatnim LTRO niestety mieczem obusiecznym. Niskie oprocentowanie oraz wysoki popyt ze strony banków może bowiem świadczyć, że najwięksi inwestorzy, zamiast na rynki akcyjne, pompują środki właśnie w bezpieczniejszy rynek długo. Niemniej, spadające oprocentowanie papierów z grupy _ PIIGS _to dobry znak dla kondycji europejskiej gospodarki.

Wiarę we wspólnotę potwierdziła też paradoksalnie Islandia. Tamtejsza premier zapowiedziała, że planuje wymienić koronę najchętniej na euro i zrobi to najprawdopodobniej w 2013 roku.

W tym tygodniu większą uwagę inwestorów przykuje jednak przede wszystkim jednak bank centralny USA. Jego organ FOMC co prawda nie przewiduje zmiany (wciąż rekordowo niskich) stóp procentowych, jednak inwestorzy będą starali się wychwycić jakiekolwiek dane na temat trzeciego _ luzowania ilościowego _, czyli zamiany gotówki na rządowe aktywa finansowe w posiadaniu banków.

Decyzja Fedu o zastrzyku świeżej gotówki z pewnością ożywiłaby kupujących, jednak niewiele wskazuje, żeby bank centralny miał ją już podjąć. To zasługa ostatnich danych z rynku pracy. Bezrobocie za Oceanem od dwóch miesięcy utrzymuje stały poziom 8,3 procenta. Może to ostatecznie oznaczać, że gracze w najbliższym czasie nie doczekają się _ QE3 _już wcale.

Równie istotne dla rynków będzie posiedzenie banku centralnego Szwajcarii (SBN). Inwestorzy w słowach tymczasowego szefa Thomasa Jordana będą wyszukiwali jego planów odnośnie dalszego powiązania franka do waluty wspólnoty. Zainteresowanie SBN będzie miało w tym tygodniu charakter również _ pozarynkowy _. Okazało się bowiem, że członek zarządu banku Jean-Pierre Danthine miał kupić franki szwajcarskie za równowartość 126 tysięcy euro. Pech chciał, że transakcji dokonał tuż przed zapowiedzią SBN, że ten nie będzie interweniował w celu osłabienia waluty. Kurs franka wystrzelił w górę, a Danthine z pewnością zrobił całkiem niezły interes. Bank teraz sprawdza, z czego wynikła genialna intuicja członka zarządu.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)