Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Hossa, jak wiosna, czyli kupą mości panowie

0
Podziel się:

Ostatnio z hossą jest jak z wiosną. Niby jest, ale cały czas wypatrujemy jej oznak. Ostatnie dwie sesje na GPW spowodowały, że inwestorzy i analitycy są trochę większymi optymistami, jednak należy zwrócić uwagę na piątkowe obroty.

Wyniosły one podczas ostatniej sesji minionego tygodnia zaledwie 540 mln zł.

Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? W dość dużym skrócie – żadnych. Sytuacja nie zmienia się od kilkunastu sesji. W dalszym ciągu gracze czekają na przełom, i wyłamanie się indeksów z trendu horyzontalnego. Posiedzenie RPP, które odbędzie się w tym tygodniu, raczej nie da indeksom impulsu do wzrostu. Po uważnej analizie wypowiedzi członków Rady wyraźnie widać, że na obniżkę stóp w najbliższym czasie się nie zanosi. Zupełnie inne nastroje w tym względzie panują za oceanem. Inwestorzy oczekują, że FED, który będzie obradował we wtorek, po raz kolejny podniesie stopy procentowe. Wzmocni to rentowność obligacji amerykańskich i być może doprowadzi do kolejnego odpływu kapitału z rynków wschodzących.

Będzie to miało wpływ szczególnie na akcje zgrupowane w indeksie WIG20, dla których szykują się trudne czasy. Nie można jednak wykluczyć wzrostów na tych walorów, ale raczej w ślad za innymi rynkami, czy to z naszego regionu, czy też w ślad za giełdami amerykańskimi. Kolejne rekordy bite przez indeksy WIRR i MIDWIG, skłaniają coraz większe rzesze inwestorów do zainteresowania się mniejszymi spółkami. Tak naprawdę od jakiegoś czasu mamy do czynienia z gigantycznym rozwarstwieniem rynku. Krajowi gracze wciąż kupują mniejsze spółki, zaś większe skazane są na kaprysy dużych instytucjonalnych graczy.

Przegląd spółek, na które warto zwrócić uwagę w tym tygodniu, rozpocznijmy od firmy Masters. Rodzina Buchajskich cały czas skupuje te walory. Do Adama, który ma 9,9 proc. akcji jeansowej spółki dołączyła Agnieszka, która pochwaliła się pakietem 7,37 proc. Inwestorów zapewne interesuje teraz jak liczną rodzinę ma Adam Buchajski i czy zamierza w krótkim czasie skupić 50 proc. walorów, by szybko doprowadzić do fuzji z Sanwilem.

Teta okazuje się z kolei ulubioną firmą dla wszelakich OFE. Ostatnio ze swoim pakietem ujawnił się AIG OFE. Zapewne przy kolejnym transferze z ZUS-u do funduszy swoją obecność ogłoszą kolejne. Nasze Otwarte Fundusze Emerytalne są „elitą” naszego rynku i niczym szlachta z piętnastego wieku wyznają zasadę – „kupą mości panowie”.

Powoli zaczyna się również sezon ofert publicznych. Na pierwszy ogień idzie spółka North Coast. W dużym skrócie firma zajmuje się sprowadzaniem włoskich artykułów spożywczych z „wyższej półki”. Z wpływów z emisji spółka chce rozbudować powierzchnię magazynową i otworzyć własne sklepy. To co niepokoi w przypadku tek firmy, to ryzyko kursowe (wszystkie towary kupuje płacąc w euro, zaś sprzedaje je z złotych). Zarówno wyniki finansowe zawarte w prospekcie emisyjnym, jak i cena ogłoszona na potrzeby book-buildingu (3-3,35 zł) sytuują ją wśród obiecujących, średnich spółek. Na akcje North Coast będzie się można się zapisywać już od środy, pytanie tylko czy warto. Analizując wyniki finansowe, wygląda na to, że warto. Gdyby była to spółka technologiczna, albo najlepiej biotechnologiczna, to emisja byłaby sprzedana „na pniu”, a tak o wszystkim zdecyduje owa „kupa”, czyli inwestorzy instytucjonalni. Choć to chyba oferta za mała, by zainteresować dużych graczy.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)