Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hossa jeszcze się nie skończyła

0
Podziel się:

Częściowo udało się dziś odrobić wczorajsze staty, ale powód do optymizmu to bynajmniej nie jest. Nie przy obrotach na poziomie 1,2 mld PLN. Rynek tkwi w tej nużącej konsolidacji i marazmie, która jest jednak warunkiem koniecznym do uzyskania trwałego i wiarygodnego nowego trendu.

W dłuższym terminie większe szanse należy przypisać kontynuacji hossy - wszak gospodarka jest w świetnej kondycji, pieniądze na GPW spłyną wcześniej czy później. Pewności jednak nie ma, jak zwykle zresztą. Przed końcowym fixingiem drożały akcje 149. spółek, taniały 129. Przewaga obrotów przy papierach drożejących.

Zobacz także komentarz wideo Emila Szwedy:

WYDARZENIE DNIA
Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w USA o 4,9 proc. Ekonomiści spodziewali się spadku o 4,0 proc. Mimo to, rynek nie reagował na złe dane.

Być może nie zareagował dlatego, że wyłączając z danych zamówienia na dobra związane z transportem (części do samolotów, samochody) spadek był znacznie niższy i wyniósł 1,8 proc. Tak czy inaczej inwestorzy mogą sądzić, że kłopoty rynku kredytowego przekładają się już na realną sferę gospodarki. Mimo to reakcja nie jest zła, ponieważ takie domniemania prowadzą także do wniosku, że Fed wkrótce kolejny raz obniży stopy procentowe. U nas nawet dane o przyspieszającym jeszcze wzroście wynagrodzeń i wzroście sprzedaży detalicznej nie skłoniły RPP do podniesienia stóp. Po ich podwyżce w sierpniu, taka decyzja była przez rynki oczekiwana. Wobec tego, reakcji na decyzję Rady nie było.

GIEŁDY W EUROPIE
Inwestorzy w Europie nie mają powodów do narzekań. Pod koniec notowań indeksy giełd w Paryżu czy Londynie rosły o ponad 1 proc., z powodu wzrostu zainteresowania akcjami banków. Amerykański Goldman Sachs wydał rekomendację kupna dla akcji brytyjskiego HBOS, lidera na rynku kredytów hipotecznych w U.K. Rekomendacje Goldman Sachs mają ostatnio dobrą renomę, bo bank jako jeden z niewielu na świecie potrafił zarobić na kryzysie kredytów hipotecznych. Drożały też akcje banku Nothern Rock - tego samego, który kilka dni temu ocierał się o upadłość (przynajmniej w mediach), ponieważ władze banku przyznały, że prowadzą rozmowy o przejęciu.
W Stanach notowania zaczęły się od zwyżki - inwestorzy nie przejęli się danymi o spadku zamówień, a bardziej ucieszyli się z zakończenia strajku w zakładach General Motors.

WALUTY
Cena euro nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie 1,412 USD, ale jeden ze wskaźników technicznych - RSI - nie potwierdza siły euro, co wskazuje na możliwość rychłej korekty na tym rynku. Specjaliści z Commerzbanku zwracają uwagę w newsletterze rozsyłanym do klientów, że przeliczając kurs dolara na koszyki walut, jego kurs jest najniższy od 1971 roku.
Jen spada dziś o 0,9 proc. do dolara i o 0,8 proc. wobec euro. Do euro jen jest najsłabszy od pótora miesiaca. Z ciekawostek ze świata warto wspomnieć, że bank Norwegii zaskoczył dziś rynki kolejną podwyżką stóp - już szóstą w tym roku.
U nas wykres dolara zdaje się być płaski jak stół. Kurs zielonego wynosił po południu 2,673 PLN. Euro również waha się nieznacznie - jego wartość do 3,776 PLN. Kurs franka natomiast spadł o pół grosza do 2,283 PLN.

SUROWCE
Zaledwie rano napisaliśmy o spadającej ropie z powodu braku oczekiwanych sztormów w Zatoce Meksykańskiej, a po południu okazuje się, że wywołaliśmy wilka z lasu. Huragan Karen właśnie formuje się na Morzu Karaibskim, a firmy wydobycze ściągają pracowników z platform. W dodatku rynek oczekuje, że cotygodniowy raport Departamentu Energii zawierać będzie informacje o spadku zapasów paliw gotowych w USA. W relultacie kontrakty na ropę na rynku amerykańskim wróciły powyżej 80 USD za baryłkę, a w Londynie do 78 USD/bl. Ceny metali nie zmieniały się dziś zanadto.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)