Na rynku akcji kolejny dzień spadków. Krajowe indeksy ponownie znalazły się pod kreską.
Kiedy okazało się, że we wtorek w Chinach były spadki, nasza rodzima giełda niemal natychmiast stała się najsłabszym rynkiem w regionie. Na minusach zakończyły się we wtorek również sesje w USA. Środa była już pod tym względem inna. W Chinach sesję zakończono na plusie. Natomiast my zaczęliśmy od spadków, i w chwili kiedy w USA indeksy zaczęły iść w górę nasz WIG20 - dalej pikował w dół. Dziwne prawda?
Jeden z komentatorów mówi, że gra na giełdzie, to jest zawsze walka chciwości ze strachem. Tym razem, na naszej giełdzie zwyciężył ponownie strach. Indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3241 pkt., co oznacza spadek o 2,51 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 2,65 mld zł.
PKO BP, która przez dłuższy czas broniła przed większym spadkiem całego indeksu WIG20 zakończył sesję na minusie tracąc ostatecznie 1,33 proc. Nad kreską znalazły się już 4 spółki: Agora (plus 4 proc.), Bioton (2,3 proc.), TVN (2,7 proc.) i CEZ (0,84 proc.). Niestety rynkowi nie pomogły dziś nawet bardzo pozytywne komentarze członków RPP, szczególnie o spodziewanym wzroście PKB w tym roku.
W MIDWIG-u sytuacja przedstawiała się już nieco lepiej. Szczególnie pozytywnie objawiły się dwie spółki: Duda i Dwory. Obie firmy zyskały odpowiednio: 8 proc. i 5,5 proc. W dół indeks ciągnęły jednak takie spółki jak ING BSK (minus 4 proc.), Grajewo (5,8 proc.) i Lentex (4 proc. ). Ostatecznie MIDWIG zakończył sesję na poziomie 4204 pkt., co oznacza spadek o 0,84 proc.