Na rynku akcji minął kolejny dzień zmagań. Pomimo prób nie udało się podnieść rynku i sesja zakończyła się na minusie.
Przewidywania ,,byka" Gąsiorowskiego, że MIDIWG będzie nadal rósł przy jednoczesnym spadku indeksu WIG 20 się sprawdziły. Podobnie jak podczas wczorajszej sesji również mieliśmy do czynienia z nieudanymi próbami wybicia indeksu.
Po godzinie 10:00 część inwestorów próbowała wyciągnąć indeks w górę. Udało im się dojść do poziomu 3200 pkt, jednak nie starczyło im siły na utrzymanie tego przyczółka. Po krótkiej konsolidacji WIG 20 niestety zaczął obsuwać się w dół i ostatecznie zamknął się na poziomie 3148 pkt tracąc tym razem 1,56 proc. Obroty na całym rynku wyniosły blisko 2 mld zł.
Informacja o wielkości deficytu w bilansie handlowym USA nie miała praktycznie żadnego wpływu na nasz rynek.
Z indeksu WIG 20 dobrze radziły sobie akcje KGHM Polskiej Miedzi, głównie za sprawą rosnących cen miedzi na światowych rynkach. Walory wzrosły o 2,44 proc. Niestety rosnąca podaż na bankach skutecznie ściągnęła ceny ich akcji w dół. Pekao stracił 3,66 proc., a PKO BP ponad 2,7 proc.
Średnie spółeczki z pewnością nie zawiodły graczy. Kolejny dzień zyskiwały na wartości akcje Skotanu. Tym razem walory tej spółki zyskały blisko 15 proc. Do góry poszły również akcje Polnordu ( 8 proc. ) i Elstar Oils ( 7,2 proc. ) . Indeks MIDWIG zyskał 0,77 proc. i zamknął się na poziomie 3756 pkt.
Spadek głównych indeksów przy rosnących obrotach jest raczej niepokojący. Również słabnący złoty daje wiele do myślenia. Jutro spodziewam się raczej dalszych spadków.