Na rynku giełdowym na początku roku powiało optymizmem. Indeksy poszły w górę, choć nadal brakuje większego popytu ze strony kluczowych graczy.
Daniel Gąsiorowski najwyraźniej w porannym komentarzu był bardziej "niedźwiedzi" niż zwykle. Z pewnością spodziewał się rozpoczęcia większych ruchów ze strony instytucjonalnych inwestorów. Na razie, mamy do czynienia raczej z rozgrzewką.
Początek sesji przyniósł zdecydowane wybicie w górę indeksu WIG 20. Później już niewiele się działo. Dopiero przed godziną 16:00 doszło do kolejnej, ale już niewielkiej, tym razem, fali wzrostowej.
Decyzja resortu finansów o obniżeniu tzw. ulgi akcyzowej na biopaliwa z 2,2 zł na 1 zł straciły dzisiaj w pierwszej kolejności Skotan i Elstar Oils. Na razie, przeceny nie dotknęły dużych graczy takich jak PKN Orlen czy Lotos, co raczej spowodowane jest tym, że ich biznesy oparte są w dużej części na "czarnym złocie". W dłuższym terminie niekorzystna zmiana zafundowana ze strony resortu finansów może się jednak odbić również na ich działalności. Wiadomo, że obie firmy sporo zainwestowały w urządzenia do pozyskiwania bardziej ekologicznego paliwa.
Motorem wzrostu w indeksie WIG 20 były m.in. akcję TP SA. Pomimo zapowiedzi nałożenia wysokich kar ze strony regulatora za Neostradę TP, walory operatora zyskały niecały 1 proc. przy obrotach wynoszących ponad 167 mln zł.
Drugą spółką pod względem obrotów był PKO BP, którego walory zyskały ponad 2 proc. z kolei spadające ceny miedzi wywołały przecenę akcji spółki KGHM. Na koniec sesji walory koncernu miedziowego wyceniane były na 81,10 zł, po spadku o 2,1 proc.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3347,75 pkt., co oznacza wzrost o 1,89 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,03 mld zł.
Indeks WIG 20 poszybował dzisiaj w górę dzięki między innymi silnym ruchom na rynku kontraktów terminowych. W jednym z ostatnich dni ubiegłego roku podobna próba nie spotkała się z zainteresowaniem graczy. Tym razem, było jednak inaczej. Na rynku pojawili się pierwsi więksi inwestorzy, którzy podjęli grę i rozpoczęła się jazda w górę. Na razie, jednak nie towarzyszą temu większe obroty. Może to oznaczać, że jesteśmy jeszcze przed większymi ruchami ze strony dużych funduszy. Kiedy zaczną wietrzyć swoje portfele? Trudno przewidzieć, w każdym razie indywidualnym inwestorom zalecam dużą czujność.