*Indeksy starego kontynentu wskazywały kolor zielony, a w tym samym czasie główne indeksy GPW notowały straty przekraczające -1 procent. Kolejną sesję warszawski parkiet był najsłabszy w regionie. *
Dzisiejsze zamknięcie giełd azjatyckich na korzyść kupujących zneutralizowało wczorajszy spadek na Wall Street. Nikkei225 wskazał na zamknięciu +0,23 procent, Hang Seng +1,4 procent, z kolei Shanghai aż +5,36 procent. Wobec powyższego otwarcie GPW wypadło w okolicy wczorajszego zamknięcia.
Po pierwszej połowie sesji Londyn wskazywał +0,2 procent, Francja +0,9 procent, a Niemcy +0,5 procent. Równolegle kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy wahały się między +0,1 a +0,3 procent. Najlepszym europejskim indeksem okazał się CAC40, a najsłabszymi rynkami kolejno: Włochy, Portugalia i Turcja - średnio -0,5 procent.
W trakcie sesji poznaliśmy publikacje Europejskiego Urzędu Statystycznego dotyczące nowych zamówień w przemyśle. Odczyt wskazał wzrost w lutym bieżącego roku +9,2 procent licząc rok do roku w krajach Unii Europejskiej. Natomiast w przypadku strefy euro wskaźnik wyniósł +9,9 procent rok do roku. Z kolei licząc miesiąc do miesiąca w strefie euro zanotowaliśmy +0,6 procent i bez zmian w przypadku krajów UE.
Tymczasem na GPW po godzinie 12:30 indeksy oscylowały wokół -1 procent. Nie notowaliśmy większych odchyleń w zależności od wielkości kapitalizacji składowych poszczególnych indeksów. Obrót na rynku wyniósł na ten czas 0,46 miliarda złotych, z czego 72 procent przypadło na indeks blue chipów. Sumaryczna wartość obrotu przypadła w ponad 50 procentach na spółki zniżkujące. Równolegle około 22 procent notowanych spółek wskazywało kolor zielony.
Największą płynność na rynku zapewniały akcje PKOPB, KGHM i TPSA - około 60 milionów na walor. Największymi wzrostami mogli się pochwalić posiadacze akcji Oponeo.pl i Arcus PDA po +8 procent.