Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Inwestorzy nie wierzą Tuskowi. Gigantyczne spadki na GPW

0
Podziel się:

Podsumowanie gorącego dnia na giełdzie w Warszawie i nie tylko w komentarzu Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Wszystko wskazuje na to, że kształt reformy OFE zaprezentowany przez premiera Tuska to nic innego jak początek końca funduszy emerytalnych. Grozi to zalewem ogromnej ilości akcji tam zgromadzonych, stąd inwestorzy wolą już teraz zakończyć swoje inwestycje. Konsekwencją tego jest blisko 5-procentowa przecena przy aż 2 mld złotych obrotu. Najmocniej odczuli to posiadacze akcji banków.

Wczorajsza blisko 2,5-procentowa przecena była dużym ciosem dla giełdy. Mało kto spodziewał się, że to tylko początek ogromnych spadków na akcjach. Dzisiaj indeksy warszawskiej giełdy grupujące największe spółki na polskim rynku straciły między 3,6 a 4,6 procent.

Notowania głównych indeksów giełdowych w Warszawie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Widać więc wyraźnie brak zaufania w stosunku do rządzących, z premierem Donaldem Tuskiem na czele. Choć zarzekał się wczoraj, że nie zamierza przeprowadzać nacjonalizacji akcji, to jednak zapowiadane zmiany i tak bardzo negatywnie odbiją się na przyszłości giełdy w Polsce. Taki scenariusz jest już uwzględniany w cenach akcji.

Skala spadków najbardziej dotknęła duże spółki zgrupowane w WIG20. Indeks na zamknięciu osiągnął wartość 2201 punktów, czyli 4,63 procent poniżej wczorajszego zamknięcia. Sytuacja w trakcie notowań była jeszcze gorsza. Przed 15:00 zeszliśmy na minimum sesyjne na poziomie 2166 punktów (-6,15 procent).

Notowania indeksu WIG20 od początku tygodnia Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Tak nisko kursu nie obserwowaliśmy od 27 czerwca, kiedy to podobną panikę wywołała zapowiedź szefa Fed Bena Bernanke o konieczności wygaszania programu QE3, mającego stymulować gospodarkę USA, a polegającego na comiesięcznym skupie obligacji o wartości 85 mld dolarów.

W związku z tym pojawia się obawa o dalszą część miesiąca. Może być jeszcze gorzej, jeśli FOMC zdecyduje się obciąć wartość programu pomocowego i amerykański Kongres wyda zgodę na atak na Syrię.

Obawy o zainwestowane pieniądze dotykają niemal wszystkich inwestorów. Dzisiaj pod kreską było 345 spółek (70 procent wszystkich). Wśród tych największych żadna nie uchroniła się przed spadkiem wartości. Można jednak wyróżnić grupę szczególnie poszkodowaną - są to banki, deweloperzy i spółki wydobywcze. Indeksy sektorowe obrazujące zmiany wycen tylko tych spółek straciły dzisiaj ponad 4 procent. Wśród blue chipów spadkom przewodziły GTC, Handlowy i PZU.

Z kolei pod względem wartości obrotu wyróżniały się papiery PKO BP. Na tych akcjach zawarto transakcje na łączną kwotę 393 mln zł. Całkowite obroty na rynku wyniosły niecałe 2 mld zł. Akcjonariusze banku stracili dzisiaj 5,08 procent. Na zamknięciu za jeden walor płacono 35,13 zł. Tak tanio nie było od dwóch miesięcy.

Podobnie jak wczoraj zupełnie inaczej wyglądała sytuacja na pozostałych największych parkietach giełdowych na świecie. Główne indeksy zakończyły sesję niewielkimi plusami.

Notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród istotnych wydarzeń, warto wspomnieć o decyzjach banków centralnych strefy euro i Wielkiej Brytanii. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe pozostały tam na poziomie 0,5 procent.

Kilka ciekawych danych napłynęło też zza oceanu. Zawiódł raport ADP, który wykazał 176 tysięcy nowo zatrudnionych w sierpniu wobec oczekiwanych 183 tysięcy. Mocno spadła też roczna i miesięczna dynamika zamówień. Na plus za to można zaliczyć raport ISM dla usług. Zgodnie z nim nastroje wśród przedsiębiorców z tego sektora wciąż poprawiają się. W sierpniu wskaźnik wzrósł do 58,6 punktów z 56 poprzednio. Oczekiwano natomiast spadku do 55 punktów. Po dwóch godzinach handlu indeksy giełdowe na Wall Street nieznacznie zyskują.

Ogromna przecena na giełdzie w Warszawie. Dawno nie było tak źle

Damian Słomski, godz. 15:00

Sytuacja na warszawskiej giełdzie nieco poprawia się, choć przecena na indeksie największych spółek to wciąż ponad 4 procent. Do godziny 15:00 wyglądało to tragicznie. WIG20 zszedł wtedy wyraźnie poniżej 2200 punktów, a w porównaniu do środy tracił nawet 6,15 procent. Wszystko przez ogłoszoną wczoraj reformę OFE.

aktualizacja 16:25

Wciąż nie opadły emocje po wczorajszej zapowiedzi premiera Donalda Tuska dotyczącej reformy OFE. Choć akcje nie mają być nacjonalizowane, to obawa przed tym co zrobią fundusze z już posiadanymi papierami jest na tyle duża, że większość inwestorów woli chuchać na zimne i sprzedaje swoje akcje. O sile sprzedających świadczą ogromne obroty jak na tą porę - na całym rynku wynoszą już ponad 1,5 miliarda złotych.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Być może nawet po stronie sprzedających znajdują się same fundusze emerytalne, które wobec całego zamieszania wolą zrealizować dotychczasowe zyski póki akcje są względnie drogie. Może się bowiem okazać, że w ciągu całego miesiąca spadki jeszcze przybiorą na sile, a indeks blue chipów zejdzie do poziomu sprzed ponad roku, czyli 2000 punktów.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się to nie możliwe, ale jeśli uwzględnimy oprócz tematu OFE także konieczność podjęcia decyzji przez USA dotyczącej interwencji w Syrii i możliwe ograniczenie programu QE3 już w tym miesiącu to kolejne 200 punktów, czyli 10 procent w dół nie robi żadnego problemu.

Jednymi z najbardziej poszkodowanych podczas dzisiejszej sesji są akcjonariusze największych instytucji finansowych. Ceny akcji PZU, Handlowego, BRE Banku i PKO BP spadają już ponad 6 procent. Próżno szukać spółki, która oparłaby się wyprzedaży. Do południa na plusie był Eurocash, ale już nawet te papiery zeszły pod kreskę.

W obliczu tak dynamicznych zmian na warszawskim parkiecie na drugi plan schodzą wydarzenia z pozostałych rynków akcji w Europie i USA. Tam też inwestorzy nie mogą narzekać na nudę. Większość indeksów zyskuje na wartości około 0,5 procent, choć nie sprzyjają temu publikacje danych makroekonomicznych. Zawiodły zamówienia w niemieckim przemyśle (spadek miesiąc do miesiąca o 2,7 procent wobec oczekiwań na poziomie -1 procent i poprzedniego wzrostu o 5 procent) i raport ADP. Według szacunków w Stach Zjednoczonych zatrudnienie w sierpniu zwiększyło się o 176 tysięcy osób, a prognozowano przyrost o 6 tysięcy większy.

Zdziwienia nie było za to w przypadku decyzji banków centralnych w Wielkiej Brytanii i strefie euro. Główna stopa procentowa w obu przypadkach wynosi wciąż 0,5 procent. Dla porównania w Polsce koszt pieniądza to 2,5 procenta.

Olbrzymie obroty, a indeks WIG20 ostro w dół. To już ponad 3 procent

Maciej Rynkiewicz, godz. 11:50

Indeks WIG20, po dużych spadkach wczoraj, zniżkuje podczas dzisiejszej sesji o ponad 3 procent. Obroty na całym rynku wynoszą już grubo ponad 700 milionów złotych.

Przyczyną fatalnych nastrojów na krajowej giełdzie są wczorajsze zapowiedzi zmian w systemie emerytalnym. Premier Donald Tusk ogłosił, że wprowadzi między innymi dowolność wyboru - oszczędzający będą mogli wybrać pomiędzy pozostaniem w części w OFE lub przeniesieniem składek do ZUS.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy odebrali te plany jako zapowiedź demontażu drugiego filaru. Znaczenie OFE dla krajowego rynku kapitałowego jest bowiem ogromne. Akcyjna wartość portfeli funduszy na koniec lipca wynosiła ponad 110 miliardów złotych.

Tracą też szersze grupy spółek. Indeksy mWIG40 i sWIG80 zniżkują sporo ponad dwa procent. Tymczasem w zgoła odmiennych nastrojach handlują inwestorzy na Starym Kontynencie. Zmiany najważniejszych indeksów krążą w okolicach zera, z lekką przewagą na korzyść kupujących.

Fatalny start na GPW. Indeksy w Polsce najgorzej w Europie

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:10

Indeks blue chips, po wczorajszych 2,5-procentowych spadkach, rozpoczyna dzisiejszą sesję również pod kreską. Obecnie grupa największych spółek znajduje się poniżej 2300 punktów.

WIG20 rozpoczął handel od 1,5-procentowej straty i całkiem sporych obrotów. Spadki zanotowały przede wszystkim spółki surowcowe i finansowe - Handlowy traci ponad 4 procent, Pekao niemal 3 procent, podobnie PGNiG. Od rana tracą też szersze grupy spółek.

Indeks WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Tymczasem indeksy w Europie Zachodniej rozpoczynają dzień od... wzrostów. Europejscy inwestorzy czekają przede wszystkim na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.

Do tej pory kalendarz makroekonomiczny był raczej ubogi. Rynki poznały stopę bezrobocia we Francji, która - zgodnie z oczekiwaniami - w drugim kwartale wzrosła do 10,9 procent.

Koniec wyprzedaży na GPW? A może to dopiero początek?

Paweł Zawadzki, godzina 22:55

Temat zmian w OFE i ich możliwego wpływu na warszawską giełdę nie zniknie i w dalszym ciągu będzie niepokoił graczy handlujących na GPW. Niewykluczone jednak, że w czwartek kupujący spróbują zaatakować, a indeksy odrobią część środowych spadków. Takiemu scenariuszowi sprzyja zdecydowana poprawa nastrojów na Wall Street.

Wydarzeń mogących rzutować na środowe notowania na rodzimym parkiecie nie brakowało, ale inwestorzy zwrócili uwagę wyłącznie na jedno - zapowiedzi premiera dotyczące zmian w systemie emerytalnym, a konkretniej w funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Po słowach Donalda Tuska indeksy ruszyły w dół, a następnie - po krótkoterminowej, aczkolwiek dynamicznej huśtawce - kontynuowały ten trend do zamknięcia sesji.

Zobacz, jak główne indeksy GPW zareagowały na słowa premiera ws. OFE Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Co takiego powiedział Donald Tusk? Część obligacyjną OFE przejmie ZUS, ale nacjonalizacji zgromadzonych przez nie akcji nie będzie. Fundusze nie będą już inwestować w obligacje skarbowe, a pobierane przez nie opłaty mają zostać zmniejszone o połowę. Polacy z kolei dostaną możliwość wyboru, czy całość środków przeznaczonych na emeryturę chcą kierować do ZUS, czy może 2,92 procent wynagrodzenia ma być transferowane do OFE.

Sesja się skończyła, największe emocje już za nami, pozostaje zatem pytanie, czy zapowiedzi Donalda Tuska aż tak mocno wpłyną na warszawską giełdę, jak wskazuje to reakcja inwestorów na propozycje rządzących. Konkretnej odpowiedzi na to pytanie niestety nie ma. Wciąż bez odpowiedzi pozostaje bowiem wiele pytań dotyczących samych zmian w OFE.

Trzy ważne pytaniaPierwsza kwestia - OFE mają nie inwestować w bezpieczne obligacje skarbowe, ma również być zniesiony benchmark. Tym samym mają stać się one bardziej agresywnymi graczami na rynku kapitałowym. Co ciekawe, padły też słowa o obcięciu o połowę pobieranych przez OFE opłat.

Wyższe ryzyko inwestycji - i co za tym idzie, szanse na większe zyski w dłuższym terminie - i niższe koszty to bardzo dobra wiadomość. Pozostaje jednak pytanie, jak zareagują na nią same fundusze - czy czasem obligacji skarbowych nie zastąpią innymi bezpiecznymi lokatami lub trochę mniej bezpiecznymi obligacjami korporacyjnymi i w konsekwencji udział akcji w ich portfelach nie wzrośnie tak mocno, jak szacują rządzący.

Druga i zasadnicza sprawa - w propozycjach rządzących Polacy mają _ domyślnie wybrany _ ZUS (niewypełnienie wniosku sprawi, że z automatu trafią do ZUS-u). Rodzi się zatem pytanie, ile procent Polaków zdecyduje się na wybór Otwartych Funduszy Emerytalnych, skoro będzie to wymagało wypełnienia przez nich specjalnej deklaracji.

Część przyszłych emerytów zapewne zrezygnuje z OFE, kiedy sytuacja na rynkach się pogorszy. Martwiąc się o wówczas o środki zgromadzone na przyszłą emeryturę zdecydują się na ustawową waloryzację zamiast niepewnych zysków na rynku kapitałowym. W konsekwencji liczba posiadaczy OFE będzie się kurczyć. Zmniejszać się będzie zatem także ich pozytywny wpływ na notowania na GPW.

Trzecia kwestia - na 10 lat przed emeryturą (niezależnie od wyboru) zgromadzone aktywa stopniowo będą przekazywany z OFE do ZUS, bo za wypłatę emerytur z obu filarów odpowiedzialny będzie ZUS. I tutaj nasuwa się kolejne pytanie - co wówczas z akcjami? Niezależnie od tego, kto będzie je sprzedawał, ruch ten będzie negatywnie wpływał na ich kursy, a warto pamiętać, że ten proces zacznie się zaraz po wprowadzeniu zmian.

Pomogą Amerykanie?W środę inwestorzy handlujący na GPW zupełnie nie zwracali uwagi na to, co dzieje się na rynku globalnym i kiedy rodzime indeksy finiszowały na pokaźnych minusach, europejscy gracze _ - zerkając _na to, co działo się na Wall Street - sukcesywnie odrabiali straty z pierwszej części notowań. Ostatecznie, choć wzrosty były jedynie minimalne, to sztuki tej dokonał zarówno niemiecki DAX, francuski CAC, jak i brytyjski FTSE.

Znacznie lepiej od europejskich wypadły amerykańskie indeksy, które notowania zamykały zyskiem sięgającym od 0,7 procent (Dow Jones Industrial Average) do ponad procenta (technologiczny Nasdaq). Zapędów kupujących nie ostudziła nawet informacja, że senacki Komitet Spraw Zagranicznych wyraził zgodę na interwencję militarną USA w Syrii. To zwiększa szanse na podobny wynik głosowania w całym Senacie (najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu).

Jeśli pozytywna atmosfera na dojrzalszych rynkach zdoła się utrzymać, powinno wesprzeć to graczy, którzy bo gwałtownej wyprzedaży akcji na GPW zechcą_ zapolować _ na krótkoterminowe zyski. Posiadacze akcji powinni jednak trzymać rękę na pulsie. Temat OFE, choćby z powodu wciąż wielu niewiadomych, z centrum zainteresowania inwestorów z pewnością szybko nie zniknie.

Sporo będzie także tematów poza OFE. Z Europy kluczowe w czwartek będą dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle (12:00), decyzja EBC w sprawie stóp procentowych (13:45) oraz późniejsza konferencja jego prezesa (14:30). Ze Stanów Zjednoczonych koniecznie trzeba pamiętać o danych o nowych bezrobotnych (14:30), zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (raport ADP, 14:15) oraz publikacji - obrazującego koniunkturę w amerykańskich usługach - indeksu ISM (16:00).

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)