Jednak nie w tym leżała przyczyna. Źródłem słabości handlu może być atmosfera wyczekiwania przed najbliższym szczytem unijnych przywódców. Już w piątek po południu poznaliśmy pierwsze ustalenia z Rzymu w grupie czterech (Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania), gdzie postanowiono podjąć wszelkie działania, aby wprowadzić w życie plan wspierający unijną gospodarkę kwotą 120 - 130 mld euro.
W poniedziałek oficjalnie rząd hiszpański zwrócił się z prośbą o wsparcie dla sektora bankowego (szczegóły zostaną podane 9 lipca na spotkaniu eurogrupy), oraz choć Egipt nie wywoływała już takich emocji jak jeszcze kilka miesięcy temu – poznaliśmy wynik wyborów prezydenckich w Egipcie. Warto jeszcze wspomnieć, że nowo wyłoniony rząd grecki rozpoczyna przygotowania do negocjacji z Trojką w kwestii złagodzenia planu oszczędnościowego.
Na początek jednak przywódcy greccy nie pojawią się na najbliższym szczycie – premier i minister finansów przechodzą rekonwalescencję – pierwszy po operacji oka, a drugi po zatruciu żołądkowym, czyżby koszty zdrowotne kampanii wyborczej. Ostatecznie okazało się, że świeżo wyłoniony minister finansów złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska z przyczyn zdrowotnych. Na razie daje nam to niefortunny początek działania greckiego rządu. Na deser może jeszcze warto dodać, że Cypr wystąpił o pomoc finansową z unijnych mechanizmów ratunkowych. Z racji powiązania cypryjskiego sektora finansowego z greckim była to raczej kwestia czasu, jednak kwota pomocy jest w zasadzie niezauważalne dla EFSF (Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej) czy EMS (Europejski Mechanizm Stabilizacyjny) – mowa tutaj o około 2 mld euro na dofinansowanie sektora bankowego.
Jak widać na rynek napływa spora dawka informacji o wszelakim charakterze, zarówno politycznym, jak i ekonomicznym – spora zwłaszcza z perspektywy jednego dnia. Dodatkowo niektórzy komentatorzy dodają, że do wczorajszych spadków mógł się przyczynić komentarz George Sorosa, który stwierdził, że fiasko najbliższego szczyty może być początkiem końca unii walutowej. I właśnie ten najbliższy unijny szczyt wydaje się być tak istotny. Mają tam zapaść pierwsze ustalenia, nakreślenie „mapy drogowej" do powołania unii bankowej, oraz można spodziewać się już twardych ustaleń z zakresu podatku od transakcji finansowych. Oczywiście może być też sporo mowy o pobudzaniu wzrostu w UE, ale o tym wszystkim dowiemy się już po szczycie.