Zawieszenie progu ostrożnościowego, ważne informacje makroekonomiczne z Europy, sezon wyników w Polsce i w USA. Słowem, wysyp ważnych informacji. A wśród inwestorów marazm i wyraźny brak chęci do podejmowania ważnych decyzji.
Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie praktycznie nie zmieniła obrazu rynku, jaki obserwowaliśmy w mijającym tygodniu. A ten sprowadził się do braku reakcji inwestorów na doniesienia gospodarcze i do spadków, przez które wskaźnik WIG20 znów zaczął balansować w okolicach poziomu 2.300 punktów.
Główne indeksy GPW podczas piątkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Spadek indeksu blue chipów zawdzięczamy przede wszystkim trzem spółkom, których notowania w mijającym tygodniu znalazły się pod presją ze strony inwestorów sprzedających akcje. To KGHM, TPSA oraz PKN Orlen. W pierwszym przypadku największe znaczenie miał spadek cen miedzi na rynkach po zapowiedzi banku Goldman Sachs, że kolejne dwa lata przyniosą znaczący wzrost podaży tego metalu, co może prowadzić do spadku cen. Jak nietrudno się domyśleć, wystarczyło to do zanegowania i tak słabego odbicia kursu KGHM z ostatnich dni.
Zobacz notowania KGHM w ostatnim miesiącu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Jeżeli chodzi o TPSA i PKN Orlen, to w ich przypadku główną rolę odegrały publikacje słabych wyników za drugi kwartał w połączeniu z kiepskimi rekomendacjami od domów maklerskich. Jako ostatnia pojawiła się rekomendacja dla PKN Orlen od DI Investors. Analitycy zalecili inwestorom redukowanie liczby akcji koncernu z ceną docelową na poziomie 42 złotych.
Zobacz notowania PKN Orlen w ostatnim miesiącu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
I podczas gdy wyniki i rekomendacje miały wpływ na notowania konkretnych spółek, to już dane makroekonomiczne przeszły w mijającym tygodniu praktycznie bez echa. Obok informacji o czerwcowym wzroście sprzedaży detalicznej w Polsce (1,8 procent r/r) i bezrobociu (13,2 procent) inwestorzy poznali też najnowsze odczyty wskaźników PMI dla europejskich gospodarek. W ich przypadku optymistycznie wyglądało _ przebicie _ pułapu 50 punktów w przypadku przemysłowego PMI dla Niemiec oraz całej strefy euro. Może to wskazywać na ożywienie w gospodarce, co jednak nie spotkało się wyraźnymi wzrostami ani w Polsce ani na europejskich parkietach.
W tym tygodniu chwilowo na drugi plan odeszły też spekulacje dotyczące programu QE3 w USA. Inwestorzy na Wall Street w większej mierze skupili się na sezonie wyników spółek po drugim kwartale. Dużym zaskoczeniem okazały się rezultaty spółki Facebook. Zysk znacznie wyższy od prognoz skłonił inwestorów do wzmożonych zakupów akcji portalu, co w czwartek poskutkowało wzrostem jego notowań o prawie 30 procent.
Końcówka lipca na warszawskiej giełdzie może jednak upłynąć pod znakiem większej zmienności na rynkach. Inwestorzy będą świadkami doniesień po kolejnych posiedzeniach Fed, EBC oraz Banku Anglii. Powinni też zwrócić uwagę na sezon wyników spółek z GPW. W przyszłym tygodniu kluczową rolę mogą odegrać banki. Po publikacji dobrych wyników przez bank Millennium tym razem przyjdzie czas na BZ WBK i BRE.