Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Kapitał zagraniczny opuszcza nasz region

0
Podziel się:

Warszawa zachowywała się zdecydowanie gorzej od parkietów zachodnich, ale lepiej od naszej konkurencji zza miedzy.

Kapitał zagraniczny opuszcza nasz region

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się niezmiernie pozytywnymi nastrojami. Największy od 1953 roku wzrost produkcji przemysłowej w Japonii oraz rosnąca po raz pierwszy od czterech miesięcy sprzedaż detaliczna w Niemczech działały zachęcającą dla strony popytowej. Indeks grupujący najważniejsze spółki warszawskiego parkietu wysoko się otworzył i w ciągu dnia skalę zwyżki jeszcze zwiększał.

Publikacja dynamiki PKB w I kwartale nie miała wpływu na notowania, ale trzeba wspomnieć, że Polska gospodarka jako wyjątek na europejskiej scenie nadal rosła. Oczekiwania mówiły o wzroście rzędu 1 proc., więc odczyt na poziomie 0,8 proc, uznać można za zgodny z prognozami.

Dane wspierają obóz analityków uważających, że Polska gospodarka ma szansę zamknąć ten rok wzrostem gospodarczym, ale pamiętać trzeba, że najgorsze tak naprawdę dopiero przed nami. Cykl w naszym kraju jest opóźniony w stosunku do Europy Zachodniej o około pół roku, więc kolejne dwa kwartały będą z pewnością zdecydowanie gorsze.

Hurra optymistyczne nastroje szybko zniknęły po godzinie 14.00, gdy do gry weszli Amerykanie. Początkowe spadki z końcem sesji zamieniły się w dość znaczącą wyprzedaż, która zabarwiła indeks kolorem czerwonym. Ostatecznie dzień zakończył się spadkiem o 0,6 proc. Słabe były szczególnie banki, którym Citigroup zmienił swoją ocenę na negatywną.

Co ciekawe Warszawa zachowywała się zdecydowanie gorzej od parkietów zachodnich, ale lepiej od naszej konkurencji zza miedzy. Giełdy na Węgrzech i w Czechach wyraźnie przeceniono, co może oznaczać, że kapitał zagraniczny opuszczał nasz region.

Na rynku walutowym złoty dzień rozpoczął od silnego umocnienia, co nie było wyczynem po jego wczorajszej ekstremalnej słabości. Wzrosty na giełdach i dobre nastroje wspierały naszą walutę, która jednak po koniec dnia musiała oddać nieco dziennych wzrostów. Potwierdza to fakt, że polski złoty jest obecnie silniej zależny od poziomów cen akcji niż kursu EUR/USD, gdyż notowania tej pary wyraźnie rosły.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)