Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Kolejna przecena na GPW. Wbrew giełdom w Europie i na Wall Street

0
Podziel się:

O tym, jak rozpoczął się tydzień na giełdowym parkiecie, przeczytasz w komentarzu Money.pl.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Indeks WIG20 stracił podczas dzisiejszej sesji 0,87 procent. Jeszcze na początku dnia nic nie wskazywało na takie zakończenie, bowiem notowania grupy polskich blue chips krążyły w pobliżu psychologicznego pułapu 2400 punktów, a inwestorzy bardzo szybko zwiększali obroty. Ostatecznie do głosu doszli jednak sprzedający akcje, którzy sprawili, że WIG20 notuje niewiele powyżej 2350 punktów.

Pod kreską lub w jej pobliżu zamknęły się też szersze grupy spółek. Indeksy sWIG40 i mWIG80 zmieniły się odpowiednio o minus 1,52 i plus 0,04 procent. Obroty na całym rynku wyniosły niemal 800 milionów złotych.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Druga część sesji przebiegała pod znakiem niemal pustego kalendarza makro. Światowi inwestorzy poznali jedynie dane z amerykańskiego przemysłu. Okazało się, że produkcja w sierpniu w ujęciu miesięcznym wzrosła - zgodnie z oczekiwaniami - o 0,4 procent, względem stagnacji w lipcu.

W dużo lepszych nastrojach sesję kończą inwestorzy na Zachodzie. Najważniejsze indeksy osadziły się w pobliżu dziennych maksimów z pierwszej części notowań i do końca handlu kupujący nie oddali przewagi. Nimiecki DAX na koniec dnia zyskuje około procent, francuski CAC40 około 0,7 procent, w gronie liderów pozostał turecki XU100 ze zwyżką przekraczającą 3 procent.

Pod koniec handlu w Europie do gry włączyli się inwestorzy w USA - tamtejsze grupy spółek rozpoczęły notowania od sporych wzrostów i do tej pory ta tendencja się utrzymuje. Pretekstem w tym wypadku były rezygnację Summersa z kandydatury o fotel szefa Fed oraz sobotni przełom w negocjacjach w sprawie interwencji zbrojnej w Syrii.

GPW: Oddala się poziom 2400 punktów na WIG20

Maciej Rynkiewicz, godzina 15:30

Kupujący po raz kolejny nie zdołali przebić i utrzymać bariery 2400 punktów na WIG20. Obecnie z każdą minutą przewagę zyskują inwestorzy liczący na spadki.

Grupa krajowych blue chips zyskuje już tylko symboliczne około 0,1 procent i notuje 2375 punktów. Bez obrania wyraźnego kierunku handlują posiadacze mniejszych spółek - indeksy szerokiego rynku balansują na poziomie piątkowych zamknięć. Wyjątkiem jest mWIG40, który spada około procent.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Nastroje na krajowym parkiecie akcji niekorzystnie odbiegają od tendencji na Zachodzie. Najważniejsze indeksy akcji w Europie zyskują, a średnia zmiana wynosi około plus procent. Niemiecki DAX zyskuje około 1,2 procent, francuski CAC40 0,9 procent, a liderem dzisiejszych wzrostów jest turecki XU100, który rośnie więcej niż 3 procent.

Również powyżej kreski rozpoczęli handel Amerykanie. Tamtejsze rynki reagują w ten sposób na rezygnację Summersa z kandydatury o fotel szefa Fed oraz sobotni przełom w negocjacjach w sprawie interwencji zbrojnej w Syrii.

Ważne słowa szefa EBC. Jak reagują giełdy?

Łukasz Pałka, godz. 13.00

Stopy procentowe w strefie euro pozostaną na rekordowo niskim poziomie - wynika z wypowiedzi prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Nastroje na giełdach są dobre, a tematem numer jeden wciąż pozostaje rezygnacja L. Summersa.

Prezes EBC Mario Draghi stwierdził dzisiaj, że europejska gospodarka wciąż pozostaje w słabej kondycji, a bezrobocie jest zbyt wysokie. Dlatego stopy procentowe powinny zostać na niskim poziomie przez - jak to określił - dłuższy okres czasu.

Inwestorzy wciąż żyją jednak przede wszystkim rezygnacją faworyta w wyścigu do tego, by zastąpić Bena Bernanke na stanowisku szefa banku centralnego USA. To ważna wiadomość dla inwestorów, którzy obawiali się, że Summers będzie dążył do szybkich i radykalnych cięć programu QE3.

Na europejskich giełdach dominują dzisiaj wzrosty. Inwestorzy czekają przede wszystkim na zaplanowane w tym tygodniu posiedzenie Fed. W środę poznamy informacje na temat przyszłości QE3.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

GPW: Indeks WIG20 w górę. Pokona ważny pułap?

Łukasz Pałka, godz. 9.30

Handel na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od wyraźnego wzrostu głównego indeksu. Rynki od rana żyją rezygnacją faworyta w wyścigu do fotela szefa Fed.

Wczoraj wieczorem na rynki napłynęła informacja, że L.Summers jednak zrezygnował z szansy zostania następcą Bena Bernanke. To w pewnym sensie _ dobra _ informacja dla inwestorów, bo Summers uchodzi za zwolennika szybkich cięć w programie QE3. Giełdy od rana reagują na tę informację wzrostami.

Obserwuj bieżące notowania WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

WIG20 znów znalazł się dziś w okolicach poziomu 2.400 punktów. Wśród informacji z polskich spółek warto wspomnieć o ważnej transakcji PKN Orlen. Koncern przejmuje spółkę z Kanady.

Co zrobi Fed? Przełomowy tydzień również dla GPW

Paweł Zawadzki, 15.09, godz. 19.25

Czy Fed zdecyduje się na ograniczenie programu mającego na celu stymulowanie gospodarki Stanów Zjednoczonych, a jeśli tak, to jak agresywne będą jego działania? Odpowiedzi na te pytania będą dla inwestorów najważniejszą informacją, którą poznają w najbliższym tygodniu, a niewykluczone, że również w całym miesiącu i kwartale.

Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia na Wall Street upłynęła pod znakiem słabszych od prognoz wiadomości z gospodarki Stanów Zjednoczonych. Mimo że rozczarowały zarówno dane o sprzedaży detalicznej, jak i wskaźnik Uniwersytetu Michigan obrazujący nastroje amerykańskich konsumentów, kupujący nie odpuścili i wszystkie najważniejsze indeksy Wall Street sesję kończyły nad kreską.

Choć zwyżka żadnego nie przekroczyła bariery 0,5 procent, to w kontekście słabych danych makro taki wynik można uznać za ich spory sukces. To również całkiem niezły prognostyk przed otwarciem nowego tygodnia na warszawskiej GPW. Ubiegły rodzimi inwestorzy zakończyli realizacją zysków po pięciu wzrostowych sesjach z rzędu. WIG20 w piątek stracił niemal procent, ale skali całego tygodnia zyskał ponad sześć procent.

Zobacz, ile główne indeksy GPW zyskały w ubiegłym tygodniu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Kluczową barierą stojącą indeksowi blue chipów na drodze do dalszych wzrostów pozostaje zatem linia 2.400 punktów. Zakończona niepowodzeniem próba jej sforsowania zwiększa szanse na to, że realizacja zysków może jeszcze potrwać, ale dopóki indeks znajduje się powyżej obszaru 2.290-2305 punktów, sytuacja na wykresie w dalszym ciągu przemawia lekko na korzyść posiadaczy akcji.

Jedno kluczowe pytanie - co zrobi Fed?

W tym tygodniu jednak zarówno układ na wykresie, jak i nawet ważne dane z gospodarki będą miały zaledwie drugorzędne znaczenie. Centralnym punktem będzie bowiem posiedzenie Fed, po którym inwestorzy w końcu poznają odpowiedź na pytanie, czy amerykański bank centralny już we wrześniu zdecyduje się ograniczyć program skupu aktywów (drukowania dolarów, QE3).

Rezerwa Federalna miesięcznie wydaje na ten cel 85 miliardów dolarów, jednak już od kilku miesięcy spekuluje się, że kwota ta jeszcze w tym roku zostanie zmniejszona, a pierwsza decyzja zapadnie właśnie na wrześniowym posiedzeniu. Wydaje się jednak, szczególnie w kontekście publikowanych ostatnio rozczarowujących danych z gospodarki, że Fed nie zdecyduje się na cięcie mocniejsze niż 10-15 miliardów dolarów.

Choć zostało to już w dużej mierze zdyskontowana przez rynki, to decyzja w krótkim terminie spowoduje nerwowość, wzrost zmienności, a niewykluczone, że nawet spadki giełdowych indeksów. Nie powinna jednak uderzyć w notowania w dłuższym horyzoncie czasowym. Mniej restrykcyjne cięcie lub jego brak zachęci do kupowania akcji, bardziej agresywne działania mogą przeważyć szalę na korzyść sprzedających.

Tradycyjnie już, bardzo istotna będzie treść komunikatu po posiedzeniu Fed. Nie tylko z powodu projekcji makroekonomicznych. Może on bowiem zarysować, jaką bank centralny przyjmie strategię na kolejne miesiące i nieco ułatwić zadanie inwestorom. Znając jednak jego politykę, trudno spodziewać się zbyt wielu szczegółów. Raczej poznamy kilka kolejnych ogólników, które w dalszym ciągu będą podsycać spekulacje na rynkach finansowych.

Co poza QE3?

Pierwsza połowa tygodnia będzie upływała pod znakiem spekulacji dotyczących QE3, druga już pod dyktando tego, jakie decyzje w środę podejmie Fed. Choć wszystkie inne wiadomości - niezależnie od tego, jaką mają zazwyczaj rangę - będą miały raczej drugorzędne znaczenie, to w kalendarium jest kilka publikacji, o których zdecydowanie warto pamiętać.

Chodzi przede wszystkim o dane z USA - produkcję przemysłową (poniedziałek), inflację konsumencką (wtorek), liczbę wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów domów (środa), liczbę nowych bezrobotnych i sprzedaż domów na rynku wtórnym (czwartek) oraz dane obrazujące aktywność sektora wytwórczego (poniedziałek i czwartek).

Całkiem ciekawie zapowiada się także rodzimy kalendarz publikacji gospodarczych. We wtorek poznamy dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w sierpniu, a w środę o sierpniowej produkcji przemysłowej. Dodatkowo, w czwartek opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)