Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejna szansa na wzrost

0
Podziel się:

W środę rano, można przytoczyć dokładnie taki sam zestaw argumentów przemawiający za wzrostami na warszawskiej giełdzie, jak dzień wcześniej.

Kolejna szansa na wzrost

W środę rano, można przytoczyć dokładnie taki sam zestaw argumentów przemawiający za wzrostami na warszawskiej giełdzie, jak dzień wcześniej. A więc doskonałe wczorajsze zachowanie GPW (WIG20 1401,92 pkt. +1,57 proc.; WIG 21999,05 pkt. +1,05 proc.) na tle europejskich i amerykańskich giełd, słabe zachowanie Wall Street i dzisiejsze dobre zachowanie azjatyckich parkietów.

To wszystko uzupełniają, wyraźnie rosnące rano kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy, co daje nadzieje na silne odbicie w Nowym Jorku, Frankfurcie, Paryżu i Londynie.

Uwzględniając, obserwowaną w ostatnich dniach relatywną siłę warszawskiej giełdy, na tle zachodnich parkietów, należałoby dziś oczekiwać nie tyle wzrostów, co bardzo dużych wzrostów. Ten scenariusz obarczony jest jednak kilkoma warunkami. Po pierwsze, nastrojów nie popsują, publikowane po południu raporty z amerykańskiego rynku pracy. Po drugie, w Europie i USA faktycznie będzie miała miejsce korekta.

Wczorajsza sesja, podobnie jak poniedziałkowa, jakkolwiek poprawia nastroje w Warszawie, to wciąż jeszcze w istotny sposób nie wpływa na ogólną sytuację na wykresie indeksu szerokiego rynku. Od połowy lutego, po silnym zwrocie z okolic psychologicznego poziomu 20000 pkt., WIG dalej pozostaje w trendzie bocznym. Dalej też aktualne pozostają drobne sygnały kupna, które sugerują, że wybicie z tej konsolidacji raczej będzie górą, niż dołem. Na właściwy sygnał kupna trzeba będzie jeszcze trochę zaczekać. Taki będzie wybicie indeksu WIG powyżej podażowej strefy 24500-24852,95 pkt. Tworzy ją dołek z 20 listopada 2008 roku oraz linii oporu, poprowadzonej po szczytach z września 2008 roku i stycznia 2009 roku.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)