Na dzisiejsze notowania wpływ będą miały trzy wydarzenia. W przypadku WIG20 bardzo wysoki LOP na kontrakcie FW20Z6, spadki w USA i… wczorajsze zwycięstwo reprezentacji Polski w piłce nożnej nad Portugalią.
Z takiego zestawienia może wyniknąć wszystko. Na giełdzie z reguły jest tak, że jeśli większość inwestorów wierzy w przełom – zamiast niego mamy do czynienia z konsolidacją. Uwaga ta dotyczy jednak tylko indeksu WIG20. Na szeroki rynku mamy hossę. Trend wzrostowy wydaje się nie zagrożony. Choć przejściowej korekty nadal nie można wykluczać.
Przed mundialem ukazały się analizy dotyczące wpływu korzystnych wyników piłkarskich na notowania giełdowe. Jeśli szacowni profesorowie (autorzy tych analiz), się nie mylili będziemy mieli dziś bardzo udaną sesję. Pozostałe otoczenie rynkowe nie jest już tak optymistyczne. Kryzys na scenie politycznej w Polsce trwa w najlepsze (choć ktoś, kto np. 2 tygodnie przebywał poza krajem ma problemy ze zrozumieniem o co w tym wszystkim chodzi). Na świecie trwa niepokój związany w produkcją bomb atomowych. Do Teheranu dołączyła Korea i jakby tego było mało samolot wbija się w blok mieszkalny na Manhattanie.
W USA zostaną dziś opublikowane cykliczne dane o nowych podaniach o zasiłki dla bezrobotnych i bilans płatniczy za sierpień. Poza tym informacyjna posucha. W takim otoczeniu rynkowym lepiej zainteresować się mniejszymi spółkami, gdyż walory z WIG20 utknęły chyba na dobre w męczącej konsolidacji. Warto chyba zainteresować się spółkami budowlanymi, które maja swoje 5 min. na parkiecie.