Odnotowany wczoraj niski obrót wynoszący na całym ryku niespełna 580 mln zł, to przede wszystkim efekt braku sesji w USA (Święto Pracy). Powrót indeksu WIG powyżej poziomu 49,0 tys. pkt. należy ocenić pozytywnie z szansą na kontynuację ruchu w górę w rejon 50,0 tys. punktów.
Dobre otwarcie, później wyczekiwanie
Przebieg poniedziałkowych notowań na GPW nie był może porywający, jednak ostateczna przewaga popytu do końca dnia pozostała niekwestionowana. Całość zwyżki zarówno indeksu WIG, jak i WIG20 to zasługa przede wszystkim pozytywnego otwarcia. W kolejnych godzinach utrzymał się status quo, a popyt nie szarżował, w oczekiwaniu na powrót do gry amerykańskiego rynku akcji.
Wśród dużych spółek na szczególną uwagę zasługują akcje KGHM. Publikowane wczoraj dobre dane makro zarówno z Europy, jak i Chin i tym samym wyższe notowania miedzi na rynku surowcowym, przełożyły się na wzrost kursu KGHM o 4,75%. Wczoraj również, po nieco dłuższym okresie słabości, pozytywnie wyróżnił się sektor średnich spółek. Indeks mWIG40 zyskał 1,36% i odrobił część strat poniesionych w drugiej połowie sierpnia br.
Dane potwierdzają ożywienie
Z uwagi na szereg czynników ryzyka, trudno określić skalę i czas trwania spadkowej korekty zapoczątkowanej w drugiej połowie sierpnia. Wczoraj jednak częściowo odkryte zostały karty w sprawie ewentualnej zbrojnej interwencji USA w Syrii (decyzję zgodnie z wolą narodu ma podjąć Kongres po 9 września). Poznaliśmy również istotne publikacje makro, które naświetlają kształt postępującego ożywienia gospodarczego.
Sierpniowe statystyki zobrazowane wskaźnikiem PMI dla przemysłu okazały się bardzo dobre zarówno dla gospodarki chińskiej, jak i dla Europy (wszystkie odczyty powyżej 50,0 pkt. z tendencją do wzrostu). Również PMI dla Polski za sierpień odnotował wzrost z poziomu 51,1 pkt. do 52,6 pkt. potwierdzając, iż dno spowolnienia gospodarczego jest już za nami. Teraz tylko pozostaje kwestia, czy ożywienie będzie miało dynamicznych charakter, czy też jak coraz więcej ekonomistów twierdzi, na potwierdzenie pozytywnych tendencji będziemy musieli poczekać jeszcze do 2014 r.
Dane z amerykańskiego rynku pracy kluczowe dla decyzji FEDu
Dzisiaj do gry wraca rynek amerykański. Można spodziewać się, że Wall Street będzie chciała nadrobić zaległości wobec rynków europejskich, które zwyżkowały w okresie długiego weekendu za Oceanem. Na powrót optymizmu w Ameryce wskazuje poranny wyraźnie dodatni poziom futures (ok. 1% dla S&P). Na rynku panuje przekonanie, iż Rezerwa Federalna ograniczy we wrześniu skalę skupowanych miesięcznie obligacji o 15 mld USD. Jednak decyzję FEDu mogłyby powstrzymać wyraźnie słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy w USA, których publikacja nastąpi w piątek.